„WRRR - O - TS - LOVE!”
- tak wymawiają nazwę stolicy Dolnego Śląska wolontariusze, którzy wzięli udział w klipie promującym Wrocław w staraniach o tytuł Europejskiej Stolicy Kultury 2016. Ten filmik był, jak sądzę, kropką nad „i”. Na koniec projekcji rozległy się oklaski ze strony 13 jurorów - tak o atmosferze, jaka jeszcze podczas prezentacji miast trwała w Warszawie mówił Rafał Dutkiewicz, prezydent Wrocławia. Oklaski znalazły odzwierciedlenie w opinii członków Komisji - wybór polskiego miasta, które wraz z jednym z miast Hiszpanii będzie kulturalną stolicą Europy w 2016 roku był jednogłośny. Jurorów przekonał jednak nie tylko kolorowy film, ale przede wszystkim dobrze aplikacja, którą uznali za najlepiej przygotowaną. Podczas konferencji prasowej w warszawskich Łazienkach Królewskich przewodniczący Gaulhofer podkreślił dynamizm Wrocławia, rewitalizację zabytków oraz dialog: międzykulturowy i międzyreligijny. Zdaniem prezydenta Dutkiewicza za sukcesem miasta stoją mieszkańcy i to oni są najważniejsi.
Jakie korzyści płyną z bycia kulturalną stolicą? Miasta wyłonione w konkursie na rok stają się kulturalnymi centrami Europy. Ten czas ma zostać wypełniony festiwalami, koncertami, konferencjami i innymi przedsięwzięciami artystyczno-kulturalnymi, które skupią uwagę nie tylko mieszkańców miasta, regionu i kraju, ale również całego kontynentu. To będzie festiwal festiwali, nieustanne fiesta, ale bardzo nam zależy także na tym, żeby to była uwspólniona fiesta, to znaczy żeby otworzyły nam się głowy i żebyśmy uwierzyli, że to jest nasz wspólny projekt, wspólny program - zachęca prezydent Dutkiewicz. W realizacji wszystkich pomysłów ma pomóc nagroda im. Meliny Mercouri (byłej minister kultury Grecji, pomysłodawczyni konkursu) wysokości 1,5 mln euro. Do tej pory wyróżnienie to przypadło w udziale tylko jednemu polskiemu miastu - był nim Kraków w 2000 roku.
Są tacy, którzy się cieszą, są tacy, którzy woleliby w tej roli widzieć inne z 5-ciu finałowych miast. Większość komentarzy podkreśla jednak profesjonalizm Wrocławia i fakt, iż stolica Dolnego Śląska z pewnością dobrze wykorzysta swoją szansę. Świadczą o tym liczne inwestycje prowadzone w mieście, widoczne gołym okiem wykorzystywanie funduszy unijnych, składające się na faktyczny rozwój miasta. Dodatkowym atutem jest również pokora, jakiej Wrocław nauczył się, przegrywając walkę o organizację m.in. Expo. Obyśmy się tylko nie zachłysnęli ostatnimi zwycięstwami w rankingach oraz powierzonymi nam do organizacji Mistrzostwami Euro 2012. Komentując werdykt jury doskonale ujął tę kwestię Jose Torres, kubański muzyk mieszkający we Wrocławiu: z tym wyróżnieniem jest podobnie, jak z małżeństwem i samochodem: łatwo jest się ożenić i łatwo kupić samochód, natomiast trzeba to później utrzymać. Nie można spoczywać na laurach i odpuszczać. Ten tytuł zobowiązuje.
Pomóż w rozwoju naszego portalu