Beatyfikacja Jana Pawła II to okazja do podjęcia wielu przedsięwzięć w całej Polsce, których celem było przede wszystkim duchowe przygotowanie na to doniosłe wydarzenie w historii Kościoła i naszej ojczyzny. Jedną z wielu inicjatyw jest peregrynacja krzyża, związanego z ostatnimi dniami życia naszego ukochanego Ojca Świętego.
Ten szczególny krzyż papieski przybył 8 kwietnia br. do parafii pw. Zwiastowania Najświętszej Maryi Panny w Januszkowicach. Upragniony dzień nawiedzenia miał szczególny wymiar, ponieważ zbiegł się z 6. rocznicą pogrzebu Ojca Świętego. Dla licznie zgromadzonych parafian oraz przybyłych z okolicznych miejscowości pielgrzymów był to znak, że wraz z krzyżem przybywa do nas sam sługa Boży Jan Paweł II.
Po uroczystym wprowadzeniu została odprawiona Msza św., której przewodniczył ks. Mieczysław Bizior, proboszcz parafii Kraczkowa i opiekun cennych pamiątek związanych z Ojcem Świętym. W czasie homilii zaproszony kapłan przypomniał wiernym o roli krzyża Chrystusowego w życiu oraz nawiązał do nauczania Jana Pawła II, który tajemnicę krzyża głosił podczas wszystkich pielgrzymek. W 1997 r. w Zakopanem tak mówił: Nie wstydźcie się tego krzyża, starajcie się na co dzień podejmować krzyż i odpowiadać na miłość Chrystusa, brońcie krzyża, nie pozwólcie, aby imię Boże było obrażane w naszych sercach, w codziennym życiu rodzinnym i społecznym. Tak więc bez zrozumienia tej tajemnicy nie ma przebaczenia innym ludziom, nie ma zrozumienia cierpienia.
W czasie kazania przedstawił też historię tej wyjątkowej relikwii. Krzyż wykonany został przez rzeźbiarza samouka, mieszkańca bieszczadzkiej wioski, dla sparaliżowanej po wypadku żony, która patrząc na niego mogła bardziej łączyć się w swoim cierpieniu z ukrzyżowanym Chrystusem. W 2000 r. został podarowany Ojcu Świętemu przez pielgrzymów z tej miejscowości, przybyłych do Rzymu na uroczystości jubileuszowe. Następnie stał się własnością ks. Mieczysława Mokrzyckiego - sekretarza papieskiego, dziś arcybiskupa Lwowa.
W ostatni Wielki Piątek swego życia Jan Paweł II nie mógł już uczestniczyć w Drodze Krzyżowej w rzymskim Koloseum, tak jak czynił to w poprzednich latach pontyfikatu. Wówczas umożliwiono schorowanemu Papieżowi łączność z ludźmi biorącymi udział w tym nabożeństwie. W czasie transmisji w telewizji Jan Paweł II poprosił o krzyż, a potem tuląc do serca ukrzyżowanego Chrystusa, łączył swoje własne cierpienia z Męką Pańską.
Właśnie ten krzyż mogliśmy adorować w naszej januszkowickiej świątyni. Każdy indywidualnie podszedł do krzyża papieskiego, aby oddać cześć ukrzyżowanemu Chrystusowi i prosić o łaski za wstawiennictwem sługi Bożego Jana Pawła Wielkiego. Jego dotknięcie i ucałowanie było wielkim przeżyciem. Towarzyszyło temu ogromne wzruszenie i wiara, że to spotkanie doda nam sił do dźwigania krzyży dnia codziennego.
Podczas uroczystości kandydaci do bierzmowania z parafii Januszkowice i Brzostek otrzymali krzyże na znak, że mają być dojrzałymi chrześcijanami i stawać w obronie wiary.
Po zakończeniu Eucharystii wszyscy uczestniczyli w nabożeństwie Drogi Krzyżowej oraz adoracji krzyża przygotowanej przez młodzież oazową.
Czuwanie, wypełnione żarliwą modlitwą i indywidualnymi prośbami, zakończono Apelem Jasnogórskim o godz. 21.00, po którym krzyż ruszył w dalszą drogę do następnej parafii.
To niecodzienne wydarzenie na zawsze zostanie w naszej pamięci, dodając sił do pięknego życia wzorem Jana Pawła II.
- 2025 lat temu nastała pełnia czasu. Od chwili Wcielenia żyjemy w tej pełni. Jako chrześcijanie mamy obowiązek w tę pełnię każdego dnia niejako się zanurzać i w nią wchodzić, stając się synami Bożymi i dziedzicami nieba – mówił abp Marek Jędraszewski podczas tradycyjnej Mszy św. pasterskiej w katedrze na Wawelu.
W homilii metropolita krakowski zauważył, że treść pełni czasów została rozwinięta w liście św. Pawła do Galatów, w którym Apostoł Narodów wskazuje na skutki narodzenia Bożego Syna, a w liście do Efezjan nadał temu przyjściu na świat Bożego Syna wymiar prawdziwie kosmiczny. Przed pełnią czasów – jak wyjaśniał – czas jawi się jako „chronos” – przemijanie i zdążanie ludzi do śmierci. Gdy Zbawiciel przyszedł na świat, los człowieczy nabrał zupełnie innego znaczenia. – Chrystus przyszedł na świat, abyśmy byli dziećmi Bożymi. Abyśmy byli dziedzicami nieba – mówił abp Marek Jędraszewski, zwracając uwagę na fakt, że nowa sytuacja człowieka jest tak radykalna, że odtąd czas liczy się według szczególnej cezury-granicy, jaką jest przyjście Chrystusa na świat – święty czas kairós. – Ciągle liczy się ten czas, nasz czas, od narodzin Chrystusa. To chrześcijańska, zatem nasza era. Era naszych wartości, wyznaczonych przez święty czas kairós, określonych wolnością dzieci Bożych. Poczuciem, że jesteśmy przeznaczeni do życia wiecznego, ludźmi, którzy żyją już innym kształtem wolności ducha. Wolności polegającej na zdążaniu do prawdy, a to zdążanie wypełniane jest nowym kształtem miłości – wskazywał metropolita krakowski.
Papież Franciszek podczas modlitwy Anioł Pański w Watykanie nawiązując do przypadającego dziś święta św. Szczepana Pierwszego Męczennika wezwał także do modlitwy za chrześcijan prześladowanych z powodu swej wiary. „Maryjo, Królowo Męczenników, pomóż nam być odważnymi świadkami Ewangelii, dla zbawienia świata” - powiedział Ojciec Święty. Według międzywyznaniowej organizacji pomocowej Open Doors ponad 365 mln chrześcijan na całym świecie jest narażonych na wysoki poziom prześladowań i dyskryminacji ze względu na swoją wiarę - to jeden na siedmiu chrześcijan. Organizacja od ponad 30 lat opracowuje ranking 50 krajów o największych prześladowaniach chrześcijan.
Podziel się cytatem
Według raportu, Korea Północna po raz kolejny znalazła się na szczycie negatywnego rankingu najcięższych prześladowań, a za nią uplasowały się Somalia, Libia, Erytrea, Jemen, Nigeria, Pakistan, Sudan, Iran i Afganistan. Najbardziej zaludnione kraje świata, Indie i Chiny, zajmują odpowiednio 11. i 19. miejsce.
Nie osłabły kontrowersje wokół maskotki o nazwie „Luce”, jaką dla Watykanu na Rok Jubileuszowy zaprojektował Simone Legno, włoski twórca marki Tokidoki. Nie tak dawno okazało się, że firma współpracowała także z brytyjskim producentem zabawek erotycznych Lovehoney. Podobnie jak nowa maskotka, wraz z towarzyszącymi jej dodatkowymi maskotkami o imionach Fe, Xin i Sky, erotyczne zabawki są inspirowane japońską estetyką kiczu – podaje portal „Life Site News”. Firma Tokidoki promowała też miesiąc gejowskiej „Dumy” materiałami podobnymi w stylu do watykańskich maskotek. Teraz Simone Legno zaprezentował swoją szopkę w ramach wystawy „100 szopek w Watykanie”.
Lovehoney zainicjowała we współpracy z Tokidoki nową serię swoich erotycznych produktów w październiku 2016 r. Pooneh Mohajer, współzałożycielka Tokidoki, stwierdziła wówczas, że nowy projekt ma na celu promowanie „znaczenia zdrowia seksualnego i ogólnego dobrego samopoczucia”. Docelowy klient to dla obu firm osoby w wieku od 18-30 ze względu na popularność w tej grupie kultury japońskiej.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.