Konwiwencja „Inizio corso” rozpoczęła się w czwartkowy wieczór, prezentacją przybyłych uczestników. W piątek przeżywano dzień nawrócenia. Po porannej modlitwie brewiarzowej uczestnicy pościli oraz pracowali z Pismem Świętym, by przygotować się do wieczornej liturgii pokutnej połączonej z sakramentem pokuty i pojednania. Sobota była przeznaczona m. in. na pracę z kwestionariuszem oraz wieczorną katechezę. W niedzielę zaś celebrowano uroczystą Eucharystię w kaplicy Trójcy Świętej w bazylice dolnej.
Reklama
Temat tegorocznej konwiwencji zdominowała sytuacja, w której ze względu na koronawirusa znalazł się Kościół. Ta sytuacja dotknęła też wspólnoty neokatechumenalne. - Otrzymaliśmy wcześniej już pewne narzędzia – by modlić się w rodzinie, z dziećmi. Ten przekaz wiary dokonuje się poprzez rodzinę. Epidemia nie uderzyła więc w istotę działania wspólnot, choć wielu braci, szczególnie w Hiszpanii i Włoszech, było chorych. – wyjaśnił prof. dr hab. Wojciech Kaczmarek, odpowiedzialny za lubelskie centrum Drogi Neokatechumenalnej. - Magisterium Kościoła daje odpowiedź na to – człowiek musi szukać relacji z Panem Bogiem bezpośredniej, osobistej. Przez siłę tej relacji mieć relację do braci. – podkreślił.
Na pytanie, co znaczy być chrześcijaninem dziś, w tej trudnej sytuacji pandemii, neokatechumeni znaleźli odpowiedź – żyć Ewangelią i miłością braterską, jedni do drugich.
W konwiwencji rozpoczynającej nowy rok ewangelizacyjny udział wzięli m. in. dr Stefano Gennarini z ekipy odpowiedzialnych za Drogę Neokatechumenalną w Polsce, seminarzyści z Archidiecezjalnego Seminarium Misyjnego „Redemptoris Mater” w Warszawie wraz z rektorem ks. Alojzijem Oberstarem oraz w Łodzi z rektorem, ks. Michałem Jaworskim, najstarsze wspólnoty powstałe w Polsce, katechiści wędrowni ze wszystkich regionów naszego kraju, prezbiterzy wędrowni oraz rodziny w misji.
Droga Neokatechumenalna przez św. Jana Pawła II została zdefiniowana „jako itinerarium formacji katolickiej ważnej dla społeczeństwa i czasów dzisiejszych”. Neokatechumenat powstał w 1964 roku na przedmieściach Madrytu, gdzie młody, dobrze zapowiadający się malarz, uczeń Pablo Picasso - Kiko Arguello - w hiszpańskich slumsach głosił Ewangelię ubogim. Tam spotkał młodą członkinię instytutu misyjnego - śp. Carmen Hernandez, która była teologiem i doktorem chemii. Wśród najbiedniejszych i wyrzutków społecznych narodziła się pierwsza wspólnota Drogi Neokatechumenalnej. Działo się to równolegle z trwającymi obradami Soboru Watykańskiego II. Do Polski ruch ten dotarł w 1975 r. Pierwsze wspólnoty powstały przy kościele rektoralnym ojców jezuitów w Lublinie.
Obecnie wspólnoty można spotkać w wielu parafiach w Polsce, także w parafiach prowadzonych przez księży marianów w Warszawie, Grudziądzu, Górze Kalwarii czy Lublinie, a nawet w mariańskich placówkach w Londynie (Wielka Brytania) i Karagandzie (Kazachstan).