Ambasador Iraku przy Stolicy Apostolskiej: wizyta papieża priorytetem
Papieska wizyta jest „ważnym priorytetem”, gdyż będzie stanowić „wielkie wsparcie dla Iraku”, a szczególnie dla tamtejszych chrześcijan. Opinię taką wyraził nowy ambasador Iraku przy Stolicy Apostolskiej Rahman Farhan Al-Amiri podczas spotkania z sekretarzem stanu kard. Pietro Parolinem 19 września w Watykanie.
Dyplomata zapewnił, że rząd i mieszkańcy Iraku, a także władze wspólnoty szyickiej (Marjayia) oczekują na wizytę watykańskiej delegacji, która przygotuje przyjazd papieża. Podróż Franciszka miałby objąć m.in. starożytne miasto Ur, w którym urodził się Abraham.
Po tym, jak Franciszek publicznie wyraził pragnienie odwiedzenia Iraku, prezydent tego kraju Barham Ahmad Salih wystosował w 2019 roku oficjalne zaproszenie. „Wizyta Waszej Świątobliwości będzie okazją do przypomnienia i uświadomienia Irakowi i światu, że ta ziemia dała ludzkości pierwsze prawa, nawadnianie dla celów rolniczych i dziedzictwo współpracy między ludami o różnych tradycjach wyznaniowych” – napisał szef państwa. Jeszcze 26 lutego br. Franciszek mówił, że wizyta w Iraku jest w planie jego zagranicznych podróży w 2020 roku. Jednak wszelkie wyjazdy zostały odwołane w związku z pandemią koronawirusa.
W rozmowie z kard. Parolinem Al-Amiri przypomniał, że „Irak jest miejscem spotkania religii”. Wskazał też na wysiłki rządu w powrocie do domu ludzi przesiedlonych w wyniku działań tzw. Państwa Islamskiego i rehabilitacji jego ofiar.
Ze swej strony kard. Parolin przypomniał, że z powodu ucieczki przed terrorem liczba chrześcijan w Iraku spadła z półtora miliona do 300 tys.
Wyjątkowa delegacja ukraińskich kobiet spotkała się z papieżem Franciszkiem. Mowa o matce i żonach obrońców Mariupola, którzy podczas pokazowych procesów zostali skazani przez Rosjan na dożywocie, albo co najmniej 20 lat więzienia za udział w obronie swego ojczystego miasta. Nałożony na nich wyrok sprawia, że zostali wykreśleni z listy jeńców wojennych do ewentualnej wymiany. „Nie mamy żadnych wiadomości o naszych bliskich. Już tylko papież może im pomóc” – mówiły kobiety o spotkaniu z papieżem.
To już druga audiencja środowa z rzędu, na której Ojciec Święty spotyka się z rodzinami obrońców Mariupola. W minioną środę rozmawiał z matką i żonami jeńców wojennych, które wręczyły papieżowi listy, zdjęcia, rysunki dzieci oraz obraz przedstawiający modlitwę matek i żon za ich synów i mężów przetrzymywanych w niewoli. Podarowały również Ojcu Świętemu medal wybity z łuski rosyjskiego pocisku. W ich oczach widać było ból i zmęczenie oczekiwaniem na powrót bliskich, ale zarazem wiarę, że ich mężowie i synowie wrócą na Ukrainę w najbliższej przyszłości. Ta nadzieja została odebrana kobietom, które dziś uczestniczyły w audiencji środowej z papieżem. Pokazowy proces samozwańczej Republiki Donieckiej, w jakim ich bliscy zostali nielegalnie skazani, odbiera im jakąkolwiek szansę na powrót do domów.
W homilii podczas Mszy św. we włoskim więzieniu Rebibbia, Ojciec Święty przekazał osadzonym dwie rady: widzieć w nadziei kotwicę i trzymać mocno w dłoniach jej sznur oraz otworzyć na oścież drzwi własnego serca.
Otwierając Drzwi Święte w rzymskim więzieniu Rebibbia, Papież podkreślił, że chciał je otworzyć właśnie w tym miejscu, aby każdy „miał możliwość otwarcia na oścież drzwi serca i zrozumieć, że nadzieja nie zawodzi”. Powtórzył te słowa także w krótkiej, wygłoszonej z głowy homilii, przypominając, że nadzieja pozostaje niezawodna, nawet wówczas gdy po ludzku niczego nie da się rozwiązać.
Piękno rodziny budują wszyscy, którzy ją tworzą. Wszyscy w niej są nauczycielami i uczniami. Są nawzajem dla siebie przykładem i wzorem, zachętą do dobra i gotowi na przebaczenie. Ponoszą wspólną odpowiedzialność za dobro. A wówczas nie tylko go pomnażają, ale też strzegą przed mnóstwem zagrożeń. Siłę twórczą posiada wyłącznie rodzina piękna w relacje.
Rodzice Jezusa chodzili co roku do Jeruzalem na Święto Paschy. Gdy miał lat dwanaście, udali się tam zwyczajem świątecznym. Kiedy wracali po skończonych uroczystościach, został młody Jezus w Jerozolimie, a tego nie zauważyli Jego Rodzice. Przypuszczając, że jest wśród pątników, uszli dzień drogi i szukali Go między krewnymi i znajomymi. Gdy Go nie znaleźli, wrócili do Jeruzalem, szukając Go. Dopiero po trzech dniach odnaleźli Go w świątyni, gdzie siedział między nauczycielami, przysłuchiwał się im i zadawał pytania. Wszyscy zaś, którzy Go słuchali, byli zdumieni bystrością Jego umysłu i odpowiedziami. Na ten widok zdziwili się bardzo, a Jego Matka rzekła do Niego: «Synu, czemu nam to uczyniłeś? Oto ojciec Twój i ja z bólem serca szukaliśmy Ciebie». Lecz on im odpowiedział: «Czemu Mnie szukaliście? Czy nie wiedzieliście, że powinienem być w tym, co należy do mego Ojca?» Oni jednak nie zrozumieli tego, co im powiedział. Potem poszedł z nimi i wrócił do Nazaretu; i był im poddany. A Matka Jego chowała wiernie wszystkie te sprawy w swym sercu. Jezus zaś czynił postępy w mądrości, w latach i w łasce u Boga i u ludzi.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.