Reklama

Kościół

Prymas Polski do kobiet: dziękuję za wasze poświęcenie i codzienną troskę

„Bez kobiet Polska wieś nie byłaby tym, czym jest. Dziękuję za ogrom waszej pracy, poświęcenia i codziennej troski, za działania niestrudzenie integrujące i aktywizujące wasze lokalne społeczności” – mówił 9 września w Gnieźnie Prymas Polski abp Wojciech Polak. Metropolita gnieźnieński przewodniczył w katedrze gnieźnieńskiej Mszy św. w ramach dziękczynienia za tegoroczne plony wielkopolskich rolników oraz odbywającej się w łączności z nim pielgrzymki Kół Gospodyń Wiejskich.

[ TEMATY ]

prymas Polski

Polak

youtube.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zwracając się do licznie zebranych pań abp Polak przyznał, że bez nich polska wieś nie byłaby tym, czym jest. Podobnie rolnictwo nie byłoby tym, czym jest jako środowisko, gdyby nie istniejące od przeszło 150 lat Koła Gospodyń Wiejskich. „To właśnie te kobiece organizacje stanowią fundament społecznej aktywności na wsiach i są miejscem kultywowania polskiej tradycji i ludowych zwyczajów” – podkreślił abp Polak.

Zacytował też słowa kard. Stefana Wyszyńskiego, który żartobliwie mówił, że „raz tylko Bóg stworzył człowieka, resztę zostawił kobiecie”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„W tym krótkim zdaniu Prymas zawarł głęboką prawdę o szczególnej roli i powołaniu każdej kobiety. Chciałbym więc dziś, podczas waszego pielgrzymowania do Gniezna, drogie Panie, podziękować wam za ogrom pracy, poświęcenia i codziennej troski, za działania niestrudzenie integrujące i aktywizujące wasze lokalne społeczności” – mówił abp Polak.

Reklama

Prymas nawiązał też do trudnych doświadczeń ostatnich miesięcy – pandemii koronawirusa i plagi suszy, która w znaczący sposób dotknęła wiele regionów Polski. Mimo wciąż obecnego poczucia bezradności, niepewności jutra, braku nadziei, strachu o najbliższych nie trzeba jednak wołać „biada”, ale dziękować Bogu za błogosławieństwo. Przemija bowiem postać tego świata, a to, co ziemskie nie jest celem, a zaledwie drogą do celu. Uświadomienie sobie tego porządku pozwala – mówił – „właściwie uszeregować hierarchię wartości”.

Abp Polak przywołał też zdarzenie z życia kard. Stefana Wyszyńskiego, które miało miejsce w pierwszych dniach wojny 1939 roku. Kiedy w przydrożnym rowie spowiadał żołnierza dostrzegł na pobliskim polu siejącego rolnika. Gdy już udzielił żołnierzowi rozgrzeszenia wraz z nim podszedł do rolnika. Pan sieje? – zapytał. – Czy Pan nie widzi, jak szosą na Lublin wszyscy uciekają? A on odpowiedział: Proszę księdza, jak zostanie ziarno w spichrzu, to się spali, a jak będzie w ziemi, to zawsze ktoś chleb zbierze.

„Taki obraz polskiego rolnika został w sercu wkrótce błogosławionego Stefana Kardynała Wyszyńskiego. Jest to obraz hojnego siewcy, który sieje nie wiedząc, kto będzie podlewał, ani kto dokona żniwa. Takie też jest zadanie każdej i każdego z nas. Mamy pracować, ufając, że trud naszej pracy będzie służył wszystkim, że nie pójdzie na marne” – podkreślił metropolita gnieźnieński.

2020-09-09 15:30

Oceń: 0 -3

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Domniemany cud

Prymas Polski kard. Stefan Wyszyński (1901-81) na Pomorzu Zachodnim był dziewięć razy, w tym siedem razy w Szczecinie. To właśnie podczas pierwszego pobytu w mieście Gryfa dotarła do niego wiadomość o wyniesieniu go do godności kardynalskiej przez papieża Piusa XII, stąd „Kardynał Szczeciński”, której to nazwy Prymas Tysiąclecia chętnie używał. Będąc arcybiskupem Gniezna i Warszawy, był także ordynariuszem administracji gorzowskiej (1948-72) i metropolitą diecezji szczecińsko-kamieńskiej (1972-81).

CZYTAJ DALEJ

Szkaplerz „kołem ratunkowym”

Szkaplerz to najpopularniejsza obok Różańca świętego forma pobożności maryjnej. Historia szkaplerza sięga góry Karmel w Ziemi Świętej, kiedy to duchowi synowie proroka Eliasza prowadzili tam życie modlitewne. Było to w XII wieku. Z powodu prześladowań ze strony Saracenów bracia Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel przenieśli się do Europy i dali początek zakonowi zwanemu karmelitańskim.
W południowej Anglii w Cambridge mieszkał pewien bogobojny człowiek - Szymon Stock, generał zakonu, który dostrzegając grożące zakonowi niebezpieczeństwa, modlił się gorliwie i błagał Maryję, Najświętszą Dziewicę, o pomoc. Pewnej nocy, z 15 na 16 lipca 1251 r., ukazała mu się Najświętsza Panienka w otoczeniu aniołów. Szymon otrzymał od Maryi brązowy szkaplerz i usłyszał słowa: „Przyjmij, Synu najmilszy, szkaplerz Twego zakonu jako znak mego braterstwa, przywilej dla Ciebie i wszystkich karmelitów. Kto w nim umrze, nie zazna ognia piekielnego. Oto znak zbawienia, ratunek w niebezpieczeństwach, przymierze pokoju i wiecznego zobowiązania”. Od tamtej pory karmelici noszą szkaplerz, czyli dwa prostokątne skrawki wełnianego sukna z naszytymi wyobrażeniami Matki Bożej Szkaplerznej i Najświętszego Serca Pana Jezusa, połączone tasiemkami. Słowo „szkaplerz” pochodzi od łacińskiego słowa „scapulae” (plecy, barki) i oznacza szatę, która okrywa plecy i piersi. Papież Pius X w 1910 r. zezwolił na zastąpienie szkaplerza medalikiem szkaplerznym.
Do wielkiej Rodziny Karmelitańskiej chcieli przynależeć wielcy tego świata - królowie, książęta, możnowładcy, ale i zwykli, prości ludzie. Dzięki papieżowi Janowi XXII - temu samemu, który wprowadził święto Trójcy Świętej i wyraził zgodę na koronację Władysława Łokietka - szkaplerz stał się powszechny. Papież miał objawienia. Matka Boża przyrzekła szczególne łaski noszącym pobożnie szkaplerz karmelitański. A Ojciec Święty ogłosił te łaski światu chrześcijańskiemu bullą „Sabbatina” z dnia 3 marca 1322 r. Bulla mówiła o tzw. przywileju sobotnim. Szczególne prawo do pomocy ze strony Maryi w życiu, śmierci i po śmierci mają ci, którzy noszą szkaplerz. Jest to niejako suknia Maryi, czyli znak i nieomylne zapewnienie macierzyńskiej opieki Matki Bożej. Kto nosi szkaplerz karmelitański, ten otrzymuje obietnicę, że dusza jego wkrótce po śmierci będzie wyzwolona z czyśćca. Stanie się to w pierwszą sobotę miesiąca po śmierci. Oczywiście, pod warunkiem, że ta osoba nosiła szkaplerz w należytym duchu i żyła prawdziwie po chrześcijańsku, zachowała czystość według stanu i modliła się modlitwą Kościoła.
Jan Paweł II pisał do przełożonych generalnych Zakonu Braci NMP z Góry Karmel i Zakonu Braci Bosych NMP z Góry Karmel, że w znaku szkaplerza zawiera się sugestywna synteza maryjnej duchowości, która ożywia pobożność ludzi wierzących, pobudzając ich wrażliwość na pełną miłości obecność Maryi Panny Matki w ich życiu. „Szkaplerz w istocie jest «habitem» - podkreślał Ojciec Święty. - Ten, kto go przyjmuje, zostaje włączony lub stowarzyszony w mniej lub więcej ścisłym stopniu z zakonem Karmelu, poświęconym służbie Matki Najświętszej dla dobra całego Kościoła. Ten, kto przywdziewa szkaplerz, zostaje wprowadzony do ziemi Karmelu, aby «spożywać jej owoce i jej zasoby» (por. Jr 2, 7) oraz doświadczać słodkiej i macierzyńskiej obecności Maryi w codziennym trudzie, by wewnętrznie się przyoblekać w Jezusa Chrystusa i ukazywać Jego życie w samym sobie dla dobra Kościoła i całej ludzkości” (por. Formuła nałożenia szkaplerza).
Papież Polak od wczesnych lat młodości nosił ten znak Maryi. I zawsze zaznaczał, jak ważny w jego życiu był czas, gdy uczęszczał do kościoła na Górce (Karmelitów) w Wadowicach. Szkaplerz przyjęty z rąk o. Sylwestra nosił do końca życia. (Szkaplerz św. Jana Pawła II znajduje się w klasztorze Karmelitów w Wadowicach.) W orędziu z okazji jubileuszu 750-lecia szkaplerza karmelitańskiego pisał, że szkaplerz „staje się znakiem przymierza i wzajemnej komunii między Maryją i wiernymi, a w rezultacie konkretnym sposobem zrozumienia słów Jezusa na krzyżu do Jana, któremu powierzył swą Matkę i naszą duchową Matkę”.
Matka Boża, kończąc swe objawienia w Lourdes i w Fatimie, ukazała się w szatach karmelitańskich jako Matka Boża Szkaplerzna. Wszystkie osoby noszące szkaplerz karmelitański mają udział w duchowych dobrach zakonu karmelitańskiego. Ten, kto go przyjmuje, zostaje na mocy jego przyjęcia związany mniej lub bardziej ściśle z zakonem karmelitańskim. Rodzinę Karmelu tworzą następujące kręgi osób: zakonnicy i zakonnice, Karmelitańskie Instytuty Życia Konsekrowanego, Świecki Zakon Karmelitów Bosych (dawniej zwany Trzecim Zakonem), Bractwa Szkaplerzne (erygowane), osoby, które przyjęły szkaplerz i żyją jego duchowością w różnych formach zrzeszania się (wspólnoty lub grupy szkaplerzne) oraz osoby, które przyjęły szkaplerz i żyją jego duchowością, ale bez żadnej formy zrzeszania się. Do obowiązków należących do Bractwa Szkaplerznego należy: przyjąć szkaplerz karmelitański z rąk kapłana; wpisać się do księgi Bractwa Szkaplerznego; w dzień i w nocy nosić na sobie szkaplerz; odmawiać codziennie modlitwę zaznaczoną w dniu przyjęcia do Bractwa; naśladować cnoty Matki Najświętszej i szerzyć Jej cześć.

Modlitwa do Matki Bożej Szkaplerznej

O najwspanialsza Królowo nieba i ziemi! Orędowniczko Szkaplerza świętego! Matko Boga! Oto ja, Twoje dziecko, wznoszę do Ciebie błagalne ręce i z głębi serca wołam do Ciebie: Królowo Szkaplerza, ratuj mnie, bo w Tobie cała moja nadzieja.
Jeśli Ty mnie nie wysłuchasz, do kogóż mam się udać?
Wiem, o dobra Matko, że Serce Twoje wzruszy się moim błaganiem i wysłuchasz mnie w moich potrzebach, gdyż Wszechmoc Boża spoczywa w Twoich rękach, a użyć jej możesz według upodobania.
Od wieków tak czczona, najszlachetniejsza Pocieszycielko utrapionych, powstań i swą potężną mocą rozprosz cierpienie, ulecz, uspokój mą zbolałą duszę, o Matko pełna litości! Ja wdzięcznym sercem wielbić Cię będę aż do śmierci. Na twoją chwałę w Szkaplerzu świętym żyć i umierać pragnę. Amen.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś na pogrzebie Jerzego Stuhra: dla mnie został na zawsze Piotrem Wysockim

2024-07-17 13:05

[ TEMATY ]

Kard. Grzegorz Ryś

PAP/Łukasz Gągulski

Dla mnie został na zawsze Piotrem Wysockim z "Nocy listopadowej" Andrzeja Wajdy - powiedział na pogrzebie Jerzego Stuhra kardynał Grzegorz Ryś. Wspominał scenę z jego udziałem i usłyszaną przez niego obietnicę: "Będziesz nieśmiertelność miał".

"77 lat życia, pół wieku pracy, przychodzimy i kładziemy to na ołtarzu, pytamy Jezusa, co z tego jest nieśmiertelne, co z tego może nas przenieść w wieczność" - powiedział kardynał Ryś.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję