ME w kolarstwie - brązowy medal Niewiadomej w wyścigu ze startu wspólnego (opis)
Katarzyna Niewiadoma zdobyła we francuskim Plouay brązowy medal kolarskich mistrzostw Europy w wyścigu ze startu wspólnego. Na trasie długości 109 kilometrów triumfowała słynna Holenderka Annemiek van Vleuten, a drugie miejsce zajęła Włoszka Elisa Longo Borghini.
Polka, która przez długi czas uciekała razem z doświadczoną Holenderką oraz Włoszką, straciła ostatecznie do triumfatorki sześć sekund (niektóre źródła podają pięć).
Tuż za Niewiadomą przyjechała kolejna z Holenderek, Chantal van den Broek-Blaak (figurująca w wynikach na stronie mistrzostw jako Chantal Blaak).
Trzynaste miejsce, ze stratą prawie trzy i pół minuty do najlepszych, zajęła Marta Lach. Monika Brzeźna była 32., a Małgorzata Jasińska - 42.
Van Vleuten, Longo Borghini i Niewiadoma uciekały w trójkę przed ponad 30 kilometrów. W pewnym momencie dojechała do nich Blaak, ale cały czas trwały w tej grupce "przetasowania", próby samotnego oderwania się od rywalek.
Niespełna dziesięć kilometrów przed metą, na końcówce podjazdu, zaatakowała Van Vlouten, ale została dogoniona przez Włoszkę. Polka nieco została, traciła w pewnym momencie już 12 sekund, jednak zdołała dogonić przeciwniczki, podobnie jak druga z Holenderek.
Ostatni kilometr był już popisem przede wszystkim Annemiek van Vleuten. Zawodniczka, która w październiku skończy 38 lat, pomknęła szybko do mety razem z Longo Borghini, ale ostatecznie wyprzedziła Włoszkę.
Powody do radości może mieć także bardzo aktywnie jadąca tego dnia Niewiadoma. Dla niespełna 26-letniej Polki to drugi medal mistrzostw Europy w wyścigu ze startu wspólnego elity. W 2016 roku wywalczyła srebro.
Podziel się cytatem
W poniedziałek Marta Jaskulska zdobyła w Plouay brązowy medal ME w jeździe indywidualnej na czas zawodniczek do lat 23. (PAP)
Przed Mistrzostwami Europy w Piłce Nożnej - UEFA Euro 2024 - w łączności ekumenicznej Kościół Ewangelicki w Niemczech (EKD) i katolicka Konferencja Biskupów Niemieckich otworzyły jednocześnie dwie wspólne platformy internetowe: informacyjną poświęconą wydarzeniom i inicjatywom związanym z Euro oraz możliwości noclegów „kibiców u kibiców”.
Każdy, kto nadal szuka miejsca na nocleg podczas Mistrzostw Europy w Piłce Nożnej w Niemczech tego lata, może również rozejrzeć się w środowisku kościelnym. „Sieć społecznościowa Churchpool
www.host4euro.com
umożliwia bezpłatne udostępnianie zakwaterowania, łączenie ludzi z różnych krajów i pokazywanie kosmopolitycznego obrazu naszego społeczeństwa, w którym Kościół odgrywa ważną rolę” - ogłosiły 19 kwietnia Konferencja Episkopatu Niemiec i Kościół Ewangelicki w Niemczech (EKD). Podkreślono, że platforma www.host4euro.com łączy w sobie piłkarski entuzjazm z chrześcijańską gościnnością i społecznością.
Już się stało tradycją, że w czasie świątecznym w telewizji można było obejrzeć filmy: “Kevin sam w domu” i drugą część o jego przygodach w Nowym Jorku. Film ten stał się kultowy i ponadczasowy i możemy zastanawiać się nad jego fenomenem. Co ciekawe, z pozoru jest to film, który posiada wiele przejaskrawionych momentów, które mają też wprowadzić widza w dobry humor, pozornie skierowany jest do młodszych widzów, jednakże w tle możemy dostrzec wiele wątków, które są bardzo pouczające i mogą poruszać, ale także ukazują sedno Bożego Narodzenia.
Charakterystyczne jest to, że pierwsza faza filmu odbywa się w dużym chaosie i zabieganiu. To zawsze prowadzi do popełnienia niejednego błędu. Jednakże sam bohater, czyli Kevin czuje się niedoceniony przez swoją rodzinę i niesłusznie obwiniany za zło, a przez to pojawia się rozczarowanie i poczucie niesprawiedliwości. Z jednej strony czuje się niedoceniony, a z drugiej sam nie docenia swojej rodziny, co bardzo szybko zostaje zweryfikowane, gdy Kevin zostaje sam i zaczyna tęsknić za rodzicami, a nawet za “nieznośnym” rodzeństwem i kuzynostwem. Z tą sytuacją mogłoby utożsamiać się wiele rodzin, w których, gdy pojawiają się trudne momenty, są nieporozumienia, nie zawsze człowiek czuje się doceniony, czy sprawiedliwie potraktowany, prowadzi to do konfliktów. Gdy jednak mija czas, emocje opadną, zaczyna dominować miłość, tęsknota, żal za swoją postawę i chęć naprawy zła. Tu można zacytować: “Każdy chce być zauważony i usłyszany, chce być sam, a później samotność dobija”. Niejednokrotnie, gdy dzieje się coś złego matka czy ojciec zrobią wszystko, aby uratować swoje dziecko. W filmie w sposób szczególny ukazany jest “heroizm” matki, która za wszelką cenę postanawia wrócić do domu, bo boi się o swojego syna. Nie czeka, ale działa, co finalnie kończy się happy endem. W życiu jednak, nie zawsze tak jest, bo w niejednym przypadku szybciej była śmierć.
S. Martyna Ujazdowska ze Zgromadzenia Sióstr św. Katarzyny w rozmowie z portalem niedziela.pl o zaplanowanej na 2025 rok beatyfikacji katarzynek – siostry Krzysztofy Klomfas i jej XIV towarzyszek, swojej drodze życia z Panem Bogiem i kryzysie zakonnych powołań.
Agata Kowalska: Siostro, zacznijmy od beatyfikacji siostry Krzysztofy Klomfas i jej XIV towarzyszek. Ta chwila nastąpi już w przyszłym roku – 31 maja 2025 r. Czym siostry się wyróżniały, że zostaną wyniesione do chwały ołtarzy?
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.