Reklama

Polityka

Ponad 2 biliony w programie Trzaskowskiego

Jest jeden punkt w programie Rafała Trzaskowskiego, który będzie kosztował równowartość 21. Centralnych Portów Komunikacyjnych. Chodzi o bezkrytyczne przyjecie "Zielonego Ładu", czyli unijnej neutralności, które w polskich realiach kosztować będzie 2,1 biliona złotych.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Od wczoraj znamy program kandydata na prezydenta Rafała Trzaskowskiego, gdzie jest wiele punktów budzących zastrzeżenia opinii publicznej jak np. wprowadzenie związków partnerskich dla par jednopłciowych. Co ciekawe, w programie polityka z tzw. chadeckiej partii nie ma nic o religii, wartościach chrześcijański oraz relacjach państwa i Kościoła. Zamiast tego poczesne miejsce znalazły słowa "równość" i "tolerancja".

W programie Rafała Trzaskowskiego jest sporo obietnic, które na pewno będą sporo kosztowały. Nic jednak nie przebije zapowiedzi bezkrytycznej implementacji założeń Europejskiego Zielonego Ładu. "Będę domagał się od rządu przyjęcia unijnego Zielonego Ładu dla Polski i rozpoczęcia stopniowego odchodzenia od węgla – najpóźniej do 2030 roku w ogrzewaniu domów i do 2040 roku w elektroenergetyce. W 2050 roku, zgodnie ze zobowiązaniem przyjętym przez pozostałe państwa UE, polska gospodarka osiągnie neutralność – bilans emisji gazów cieplarnianych wyniesie zero. Zawetuję każdą ustawę, która stałaby w sprzeczności z tymi celami. Jednym z podstawowych źródeł taniej energii powinny być duże instalacje OZE, w tym morskie farmy wiatrowe. Polski węgiel pozostanie w rezerwie strategicznej, potrzebnej dla energetycznego bezpieczeństwa kraju" - napisał w swoim programie Rafał Trzaskowski. Podobne postulaty w swoim programie zawarł także Szymon Hołownia, który od początku kampanii ma sojusz ze środowiskami "ekologicznymi".

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pisać sobie można, bo papier przyjmie wszystko, ale skąd wziąć na to pieniądze.

Podziel się cytatem
I czy taki wysiłek finansowy całkowicie nie zdławi naszej gospodarki? Lawinowy wzrost cen energii sprawi, że całkowicie stracimy na konkurencyjności, a produkcja przemysłowa już całkowicie wyniesie się do Chin, gdzie nie ma takich kagańców w postaci "Zielonego Ładu".

Reklama

Trzaskowski w trakcie kampanii wielokrotnie krytykował projekt budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego, którego całkowity koszt ma wynieść ok. 100 mld złotych. Jego zdaniem to jest gigantomania, na którą Polski nie stać, a po za tym po co budować skoro duże lotnisko jest w Berlinie. A ile kosztować nas będzie wdrożenie "Zielonego Ładu"?

Reklama

Według obliczeń Centrum Analiz Klimatycznych implementacja w Polsce "Zielonego Ładu" wyniesie 500 mld euro, czyli 2,1 biliona złotych. Czasem się mówi o unijnych programach na ten cel, ale to bardzo małe pocieszenie, bo do tej pory w unijnych dokumentach zapisano jedynie 100 mld euro na wszystkie kraje UE. Projektem bezwarunkowej transformacji energetycznej obciążeni zostaliby wszyscy Polacy w postaci nowych podatków i większych rachunków za ogrzewanie i prąd. A przecież 2,1 biliona złotych to w przeliczeniu na każdego dorosłego Polaka jest kosztem 70 tys. zł. Zielony Ład wprowadzany pod dyktat Brukseli, to zwiększone koszty życia polskich rodzin oraz cios dla konkurencyjności naszej gospodarki. A przecież w "Zielonym Ładzie" oprócz energetyki są też restrykcje emisyjne względem rolnictwa i co bardzo ciekawe jest też zapis o "zeroemisyjnym" hutnictwie. Jak to zrealizuje prezydent Trzaskowski?

Oczywiście energetykę można i nawet trzeba transformować na bardziej zieloną, ale trzeba robić to stopniowo i z głową. Trzeba też wiedzieć skąd wziąć na to pieniądze, a nie tylko wypisywać w programie ładnie brzmiące i chwytliwe hasała. W globalnym rozrachunku Europa może emitować coraz mniej CO2, a np. Chiny będą emitować coraz więcej. Już teraz Chińczycy odwiedzający Europę czują się jak w gospodarczym skansenie, bo wiedzą, że niemal wszystkie produkty na naszych półkach pochodzą z Państwa Środka. Jakie dysproporcje gospodarcze fundujemy naszym dzieciom za 20 lat?

2020-06-26 16:29

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Miliony od Trzaskowskiego dla byłej agentki

[ TEMATY ]

polityka

komentarz

Facebook.com

Jolanta Lange wcześnie nazywała się Jolanta Gontarczyk i jako tajny współpracownik komunistycznego wywiadu TW Panna inwigilowała ks. Franciszka Blachnickiego. Jej fundacja nadal otrzymuje gigantyczne pieniądze z warszawskiego ratusza

W sierpniu 2019 roku odkryłem, że prezes jednej z warszawskich fundacji Stowarzyszenia na Rzecz Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego Pro Humanum Jolanta Lange ma zmienione nazwisko. Do 2008 r. nazywała się Jolanta Gontarczyk TW Panna. Kobieta była jedną z ważniejszych agentek komunistycznej służby PRL, którą w latach 80-tych skierowano do inwigilacji twórcy Ruchu Światło Życie Sługi Bożego ks. Franciszka Blachnickiego. Obecna prezes stowarzyszenia Pro Humanum była więc płatnym i bardzo niebezpiecznym współpracownikiem reżimu komunistycznego, którą w latach 80. ścigał nawet kontrwywiad RFN.

CZYTAJ DALEJ

Trener Hiszpanów: Bez Boga nic w życiu nie ma sensu

2024-07-15 12:59

[ TEMATY ]

świadectwo

PAP/EPA/FRIEDEMANN VOGEL

Hiszpania zasłużenie wygrała wczoraj z Anglią w finale Mistrzostw Europy w piłce nożnej na Stadionie Olimpijskim w Berlinie. Trener Hiszpanii Luis de la Fuente wyznał swoją wiarę kilka dni temu w wywiadzie dla Cope, internetowej strony Konferencji Episkopatu Hiszpanii.

Dziennikarka zapytała Luisa de la Fuente: "Czy jesteś przesądny? Czy masz jakiś tik?”. Kiedy odpowiedział przecząco, odpowiedziała: „Ale zawsze czynisz znak krzyża”. Luis de la Fuente odpowiedział „Tak, ale to nie jest przesąd. To wiara”.

CZYTAJ DALEJ

Podlaskie: Policja wyjaśnia sprawę znieważenia żołnierzy przez grupę młodzieży

2024-07-15 21:21

[ TEMATY ]

żołnierze

granica

Adobe Stock

Podlaska policja wyjaśnia sprawę zatrzymania przez grupę młodzieży pojazdu, którym jechali żołnierze. Młodzi ludzie skandowali wulgarne hasła, jeden z nich miał opluć i oblać piwem jednego z żołnierzy - poinformował w poniedziałek PAP rzecznik podlaskiej policji Tomasz Krupa.

W interencie w poniedziałek pojawiły się nagrania z tej sytuacji. Widać na nich m.in. jak grupa młodych ludzi idzie środkiem drogi, skanduje wulgarne hasła w stronę żołnierzy.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję