Pozostajemy czujni, a służby są w gotowości, bo wciąż prognozowane są opady i może dojść do kolejnych podtopień - powiedział wojewoda małopolski po poniedziałkowym posiedzeniu wojewódzkiego zespołu zarządzania kryzysowego.
Reklama
"Ostatniej nocy opady nie były tak intensywne jak prognozy przewidywały, co przełożyło się na mniejszą liczbę interwencji straży" – mówił Ćwik. Zaznaczył, że wiele interwencji straż wykonała już w niedzielę - w sumie od soboty podejmowała działania 680 razy. "Pozostajemy czujni i gotowi na kolejne doby, bo na terenie całego województwa wciąż obowiązuje drugi stopień alarmowy, jeśli chodzi o prognozowane opady. Może też wiać wiatr z prędkością do 80 km/h" – dodał wojewoda.
Piotr Ćwik zapowiedział, że przeprowadzi rekonesans w terenie, odwiedzając powiat limanowski. Jak mówił prezydent Andrzej Duda po powrocie do Małopolski chce odwiedzić poszkodowany w następstwie ulew Łapanów.
Wojewoda zapewnił, że jest gotowy do wypłaty zapomóg do 6 tys. zł dla mieszkańców, którzy ponieśli straty w wyniku działania żywiołu. Na razie samorządy szacują straty, a do Urzędu Wojewódzkiego nie wpłynęły jeszcze wnioski.
Reklama
"Bardzo ważną kwestią jest odbudowa zniszczonych i nieprzejezdnych dróg, o czym prezydent Andrzej Duda rozmawiał wczoraj z samorządowcami. To są drogi powiatowe i gminne" – mówił Ćwik. Według niego na odbudowę tych dróg potrzebnych będzie kilkadziesiąt milionów złotych. "Będziemy chcieli zastosować szybką ścieżkę, aby samorządy mogły pozyskać nawet 100 proc. wsparcia finansowego na ten cel" – podkreślił.
Stany alarmowe przekraczają w Małopolsce rzeki w trzech miejscach: Raba w Proszówkach, Soła w Oświęcimiu i Mała Wisła w Jawiszowicach, a stany ostrzegawcze w siedmiu miejscach. Alarm powodziowy obowiązuje w powiatach: myślenickim, bocheńskim i limanowskim.
Reklama
"Odnotowujemy jeszcze pojedyncze zdarzenia na terenie tych trzech powiatów. Wczoraj działaliśmy łącznie w ośmiu powiatach z różną intensywnością" – powiedział małopolski komendant wojewódzki PSP st. bryg. Piotr Filipek.Jak poinformował w Małopolsce podtopionych zostało ponad 350 budynków, strażacy 130 razy interweniowali przy zalanych drogach, usunęli 50 powalonych drzew.
Reklama
Dyrektor Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie Małgorzata Sikora mówiła, że do południa zaplanowany jest zwiększony zrzut wody ze zbiornika Dobczyckiego – do 200 m. sześc.
"Chcemy przygotować ten zbiornik na tygodniowe opady, które nas prawdopodobnie czekają, ale robimy to w sposób kontrolowany tak, aby zlewnia poniżej nie ucierpiała i kumulacja wszystkich spływających dopływów poniżej zbiornika nie spowodowała strat materialnych" – zapewniła Sikora.
Dodała, że służby monitorują stan wałów przeciwpowodziowych, które nigdzie nie zostały nadszarpnięte. Jak wyjaśniła przelanie wody przez wały w Łapanowie nastąpiło ponieważ są one niskie, ale po ostatnich zdarzeniach trwają rozmowy, by przyśpieszyć modernizację tych wałów. Zgodnie z prognozami w Małopolsce nadal będzie padać, ale opady będą niższe niż w ostatnich dobach – od 10 do 25 mm na metr kwadratowy, choć przy nałożeniu się na siebie komórek burzowych mogą być wyższe. W nocy deszcz w regionie ma słabnąć. (PAP)
Autor: Małgorzata Wosion-Czoba
wos/ lena/