Reklama

"Podaj rękę swemu Bratu, niech nikt nie czuje się sam"

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

To był szczególny dzień. Tyle bólu, osamotnienia, cierpienia, ale też nadziei i wiary zgromadził kościół w Grabowie. Ławki wypełnione do ostatniego miejsca, a w nich ludzie o twarzach znaczonych trudami życia. Niektórzy przyszli tu o własnych siłach, inni o kulach, laskach, prowadzeni przez pokolenie, które zastępuje ich w codziennej pracy i modlitwie. Jest też osoba na wózku inwalidzkim, niesiona z dumą po schodach prowadzących do świątyni przez kawalerzystów z miejscowego Stowarzyszenia. Do uroczystej Mszy św. zorganizowanej z okazji Dnia Chorego (po raz pierwszy w Grabowie) przez parafię rzymskokatolicką pod wezwaniem św. Jana Chrzciciela i Stowarzyszenie Sportowo-Jeździeckie im. 10. Pułku Ułanów Litewskich w Grabowie jeszcze godzina. Niektórzy przybyli tu już dużo wcześniej, by w modlitwie osobistej podziękować Bogu za przeżyte dziesiątki lat, by prosić o ulgę w cierpieniu. Do konfesjonałów długie kolejki. Przybyli tu z własnych domostw, foteli, łóżek - zniewoleni zniedołężnieniem, brakiem sił, a nierzadko też odrzuceniem przez dzieci. Mimo pragnienia nie mogą często odwiedzać Domu Bożego. To wielka łaska móc dziś pokonać opór młodego pokolenia, własną ułomność, wspólnie modlić się. Wmieszani między spracowane, przygarbione postacie, ci nieliczni młodzi, gdzieś na końcu, ale jakby powiązani niewidoczną linką, stają w kolejce do spowiedzi.

Kościół rozbrzmiewa modlitwą różańcową przeplataną rozważaniami... Życie jest światłością ludzi, Spróbuj budować na tym, co w Tobie jest z Boga..., Ona jest Bramą do Niebios... i śpiewem pieśni maryjnych - jeszcze bez podkładu organ, ale tą pieśnią głosów zwyczajnych, chorych, a jakże ufnych, słowa płyną z głębi serca. Może gdzieś myśl biegnie do tych krzyży przydrożnych, obozów, zsyłek, gdzie te pieśni były źródłem przetrwania, chlebem, tych ciężkich lat młodości. I jeszcze Litania - za chorych.

Wreszcie dzwonki. Przy śpiewie Godzinek do ołtarza podchodzi Ksiądz Proboszcz celebrujący Mszę św. Mimo choroby głos silny, zdawałoby się młody. Mówi, że społeczeństwo to nie tylko ludzie w sile wieku, ale też dzieci chwalące Pana i gaworzeniem, i płaczem, a przede wszystkim to ludzie starzy, ludzie, którzy przeszli przez życie cicho, krzątając się wokół spraw codziennych, prostych, którzy swoje życie poświęcili, mimo różnych przeciwności, budowaniu rodziny, wychowaniu dzieci i nie zapomnieli o Bogu. Mówił o tych schorowanych, samotnych, wspólnie z Chrystusem dźwigających Jego Krzyż. Przejmująca cisza podczas tego słowa wstępnego, twarze skupione, zasłuchane. Ksiądz mówi o każdym z nich i do każdego z nich z osobna. Niejedna łza kręci się w oku, zda się, że łzy jeszcze bardziej rozświetlają wnętrze kościoła. Wydaje się, że modlitwa dziś jest bardziej uroczysta, wznioślejsza. Słowa kazania o pierwszej Ofierze, pierwszej Mszy św., o cierpieniu Chrystusa, o Jego Matce, cichej i z pokorą stojącej pod krzyżem, a później w skupieniu i z namaszczeniem w wielkim bólu, ale też z ogromną ufnością i miłością obmywającej ciało Syna. Ona nie zwątpiła. Tej Matce powierza Chrystus ukrzyżowany św. Jana, oddając go pod Jej opiekę, a przez ten gest powierza nas wszystkich Jej nieustannej opiece. Ofiarujmy swoje cierpienia przez ręce Matki naszej Chrystusowi. On cierpiał za każdego z nas, oddajmy Jemu swój ból, niedołęstwo, samotność, oddajmy siebie.

Przygotowane do przyjęcia sakramentu namaszczenia chorych, rozłożone, jak w geście bezradności, dłonie... "Panie, składam Tobie swój ból, swoje cierpienie...", "Uzdrowienie Chorych módl się za nami...".

Odczucie, że Msza św. wydaje się być uświęcona bólem i cierpieniem, osamotnieniem. Biegną przez kościół słowa kapłanów: " Ciało Chrystusa". Do niektórych trzeba się pochylić, do innych podejść, ale kto jeszcze da radę, podchodzi, by być bliżej ołtarza, choć przez chwilę.

Gasną światła, jeszcze płoną tylko świece na ołtarzu. Powoli wychodzą przez drzwi. Wychodzą z nadzieją, że wrócą tu jeszcze, może nie w najbliższą niedzielę...

Do świątyni przywiodło ich słońce, teraz deszcz, niebo płacze ze wzruszenia. Taka uroczystość była potrzebna. Padają nieśmiałe słowa podziękowania za organizację, za dowiezienie, za zachętę, za pomoc, za to otwieranie drzwi, za ręce pomagające pokonać schody. Niektórzy nie dotarli, bo bali się ludzkich oczu, własnej słabości - przyjdą na pewno za rok.

Bogu niech będą dzięki za Dzień Chorych w parafii, za chorobę, niedołęstwo, starość, za młode silne ręce, za radość, łzy wzruszania - za miłość.

Dziękuję, Boże Ojcze - że nigdy nie zmieniłeś swej miłości do mnie, nawet wtedy, gdy byłem tak daleko...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież jedzie na Biennale w Wenecji – Watykan i sztuka współczesna

2024-04-27 11:06

[ TEMATY ]

papież Franciszek

PAP/EPA/GIUSEPPE LAMI

Jutro papież papież Franciszek odwiedzi Wenecję. Okazją jest trwająca tam 60. Międzynarodowa Wystawa Sztuki - Biennale w Wenecji. Ojciec Święty odwiedzi Pawilon Stolicy Apostolskiej, który w tym roku znajduje się w więzieniu dla kobiet, a prezentowana w nim wystawa nosi tytuł - "Moimi oczami". Wizyta papieża potrwa około pięciu godzin obejmując między innymi Mszę św. na Placu św. Marka. Planowana jest również prywatna wizyta w bazylice św. Marka. Jak się podkreśla, papieska wizyta będzie "kamieniem milowym w stosunku Watykanu do sztuki współczesnej".

Zapraszając Włocha Maurizio Cattelana do pawilonu Watykanu na 60. Biennale Sztuki w Wenecji, Kościół katolicki pokazuje, że jest otwarty na niespodzianki. Cattelan zyskał rozgłos w mediach w 1999 roku, prezentując swoją instalację naturalistycznie przedstawiającą papieża Jana Pawła II przygniecionego wielkim meteorytem i szkło rozsypane na czerwonym dywanie, które pochodzi z dziury wybitej przez meteoryt w szklanym suficie. Budzące kontrowersje dzieło Cattelana było wystawione również w Warszawie, na jubileuszowej wystawie z okazji 100-lecia Zachęty w grudniu 2000 r. „Dziewiąta godzina” - tak zatytułowano dzieło, nawiązując do godziny śmierci Jezusa - została wówczas uznana za prowokacyjną, a nawet obraźliwą. Ale można ją również interpretować inaczej: Jako pytanie o przypadek i przeznaczenie, śmierć i odkupienie. I z tym motywem pasowałby nawet do watykańskiej kolekcji sztuki nowoczesnej.

CZYTAJ DALEJ

Siedlce: Pogrzeb dzieci utraconych

2024-04-26 18:01

[ TEMATY ]

pogrzeb

dzieci utracone

Siedlce

Magdalena Pijewska

- Jeśli rodzicami byliście przez pięć czy dziesięć minut, to rodzicami zostaliście na wieczność - wskazał ks. kanonik Jacek Sereda podczas Mszy św. w katedrze siedleckiej. Dziś odbył się pogrzeb 20 dzieci. Podczas liturgii modlono się dar pokoju i nadziei dla rodziców przeżywających ból po stracie dziecka.

Ks. Jacek Sereda, w nawiązaniu do odczytanej Ewangelii, wskazał, że bardzo ważne jest przeżycie okres żałoby, smutku. - To jest czas na nasz żal i łzy; ale Pan Jezus mówi do nas „nie trwóż się”. To mówi Ten, który Zmartwychwstał, jest zwycięzcą nad śmiercią - wskazał ks. Sereda.

CZYTAJ DALEJ

10. rocznica kanonizacji dwóch Papieży – czcicieli Matki Bożej Jasnogórskiej

2024-04-27 15:16

[ TEMATY ]

Jasna Góra

rocznica

Adam Bujak, Arturo Mari/„Jan Paweł II. Dzień po dniu”/Biały Kruk

Eucharystię młodzieży świata na Jasnej Górze w 1991 r. poprzedziło nocne czuwanie modlitewne, podczas którego wniesiono znaki ŚDM: krzyż, ikonę Matki Bożej i księgę Ewangelii

Eucharystię młodzieży świata
na Jasnej Górze w 1991 r. poprzedziło
nocne czuwanie modlitewne, podczas
którego wniesiono znaki ŚDM: krzyż,
ikonę Matki Bożej i księgę Ewangelii

10. rocznica kanonizacji dwóch wielkich papieży XX wieku, która przypada 27 kwietnia, jest okazją do przypomnienia, że nie tylko św. Jan Paweł II był człowiekiem oddanym Matce Bożej Jasnogórskiej i pielgrzymował do częstochowskiego sanktuarium. Był nim również św. Jan XXIII.

Angelo Giuseppe Roncalli, późniejszy papież Jan XXIII, od młodości zaznajomiony z historią Polski, zwłaszcza poprzez lekturę „Trylogii”, upatrywał w Maryi Jasnogórskiej szczególną Orędowniczkę. Tutaj pielgrzymował w 1929 r. Piastując godność arcybiskupa Areopolii, wizytatora apostolskiego w Bułgarii ks. Roncalli 17 sierpnia 1929 r. przybył z pielgrzymką na Jasną Górę. Okazją było 25-lecie jego święceń kapłańskich. Późniejszy papież po odprawieniu Mszy św. przed Cudownym Obrazem zwiedził klasztor i sanktuarium, a w Bibliotece złożył wymowny wpis w Księdze Pamiątkowej: „Królowo Polski, mocą Twojej potęgi niech zapanuje pokój obfitości darów w wieżycach Twoich”.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję