Dlatego powiadam wam: Królestwo Boże będzie wam zabrane, a dane narodowi, który wyda jego owoce
(Mt 21, 43)
Żartobliwie sformułowane dziewiąte błogosławieństwo głosi, iż „szczęśliwi są ci, którzy się niczego nie spodziewają, ponieważ nigdy nie będą zawiedzeni”. Ma to być zarazem rada i odtrutka dla tych, którzy - mając wygórowane ambicje - ciągle i wszystkim mają za złe, że są niedowartościowani, pomijani przy nagrodach i wyróżnieniach. Rodzice lokują często swoje niespełnione plany w dzieciach, nie zważając na ich osobiste powołanie, rozpaczając z powodu ich rzekomo „zmarnowanego” życia...
Słowo Boże ukazuje sytuację tylko pozornie podobną do zarysowanej powyżej. Boże oczekiwania nie mają charakteru egoistycznych upodobań czy uszczęśliwiania kogoś na siłę. Izajaszowa pieśń o umiłowanej przez przyjaciela winnicy jest wprawdzie wypowiedziana według ludzkich wyobrażeń, ale sięga najgłębszych tajemnic zbawczych Ojca Niebieskiego. „Przyjacielem” i właścicielem winnicy jest Najwyższy, winnicą - Naród Wybrany, znakiem rozpoznawczym wzajemnych relacji jest miłość, która najpierw oznacza troskę uprawiającego („Co jeszcze miałem uczynić winnicy mojej, a nie uczyniłem w niej?”), a następnie niewypowiedziany ból zawodu („... ona cierpkie dała jagody”) i decyzję o karze, która przez swą dotkliwość ma być okazją do opamiętania i nawrócenia (świadczy o tym cała historia Izraela). Przypowieść o przewrotnych dzierżawcach wprowadza nową myśl, która radykalnie zmienia perspektywę i ukazuje nowość Bożych zamiarów: winnicą będzie odtąd Kościół - nowy Naród Wybrany, budowany na Chrystusie - „kamieniu węgielnym”, „uprawiany” i kierowany przez innych „rolników”, powołanych „według Jezusowego Serca”, czyli tych, którzy „oddadzą plon we właściwej porze”. Św. Paweł stanowi żywą ilustrację „dzierżawcy”, zatroskanego na wzór samego Boga o wiernych, działającego i nauczającego z miłością powierzoną sobie winnicę Pana. Gwarancją owocnego życia ma być złożenie wszelkich trosk i pragnień w Bogu.
Nie da się żyć w sposób uporządkowany bez robienia planów nauki, pracy... Tej oczywistej prawdy nie przekreśliły także mrzonki tzw. gospodarki socjalistycznej ani bluźniercze wręcz próby budowania „nowego świata” bez uwzględniania praw, które nadał mu Stwórca! Miłość odwieczna ma swój plan wobec każdego człowieka - niezmienny i nienaruszalny: to pragnienie zbawienia wszystkich ludzi. Na ile jednak z tym zamiarem się utożsamiamy? Na ile swoje oczekiwania chcemy podporządkować oczekiwaniom Pana winnicy?
Pomóż w rozwoju naszego portalu