Reklama

Bryki z kazań niedzielnych Ekologia ducha, czyli sprawa prawdziwej wody.(J 4, 5-42)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Monika w swoich poszukiwaniach wiary dotarła od katolicyzmu do wspólnoty nawiązującej do wschodnich systemów religijnych. Od razu bardzo ją to wciągnęło. Pachnące klimaciki, próby ćwiczenia jogi, międzynarodowe towarzystwo we wspólnocie i pełny relaks w obliczu wielu problemów życia . to wszystko sprawiało, że była dumna ze swojego wyboru. Niebywale ważne było też dla niej zajmowanie się ekologią i promowanie wszelkich akcji związanych z pomocą dla zwierząt. Zawsze zimą prowadziła w szkole akcję na rzecz pomocy bezdomnym psom. Przez cały rok uświadamiała swoim znajomym, że noszenie futer i skórzanych kurtek to czyste barbarzyństwo. "Jak możecie na sobie nosić te bestialsko umęczone zwierzaki?!" . mówiła z niemałym wyrzutem spotkanym w szkole zwolennikom tego typu ubiorów. Stała się też propagatorką wegetariańskiego stylu życia. Ten typ odkrycia religijnego dawał jej niesamowity komfort i to z dwóch powodów. Po pierwsze odkryła światopogląd, w którym idea Boga nie była jasna i tak trudna jak u katolików. Ciągle jej mówiono na spotkaniu, że Bóg jest w niej, że jest jakąś energią i częścią świata i jej samej. To było bardzo przyjemne mieć Boga na własność i to takiego, który jest uzależniony od własnego stanu świadomości i medytacji. Po drugie to wszystko czyniło z niej dziewczynę, o której mówiło się głośno w szkole. Nauczyciele zachwycali się jej wielkim sercem dla piesków, a koleżanki umierały z zazdrości wobec jej siły woli i rezygnacji z obżerania się słodyczami i kanapkami z szynką. Również jej kontakty, strój, język budziły taki respekt, że ze swoim katolicyzmem większość mogła tylko wpaść w kompleksy. Monika przez długi czas czerpała dużo psychicznych korzyści z odkrycia wschodniego sposobu medytowania. Zarówno ćwiczenia jogi, jak i próby mantrowania wprawiały ją w całkowicie odmienny stan. Trudno go nawet opisać. Czuła się wtedy zupełnie zawieszona w próżni. Patrzenie przez dłuższy czas w jeden punkt ściany czy powtarzanie kilkaset razy tego samego słówka wprawiało ją jakby w hipnozę. Bez ruchu, bez myślenia o czymkolwiek czuła się oderwana od wszystkiego. Im dalej wchodziła w te stany tym więcej otrzymywała pochwał od swojego guru. Nazywał to zatapianiem się w niebyt, w pustkę, od której miał być już tylko krok do pełnej wolności. To było miłe doświadczenie, bo uwalniało Monikę od wszelkich zmartwień, od troski o relację z innymi. Liczyła się tylko ona i jej zdolność do odlatywania od świata. Będąc właśnie na takim poziomie swoich duchowych poszukiwań poznała Wojtka. Jak na ironię był głęboko wierzącym katolikiem, który poprzez swoje rozmodlenie zburzył jej stereotyp o płytkości wszystkich katolików. Poznała go w parku przy fontannie. Najpierw rozmawiali o pogodzie, potem wymienili imiona i nagle przeszli na poważniejsze tematy. "Byłaś do niedawna katoliczką, kim więc teraz jest dla ciebie Jezus?" . zapytał ją bez żadnego owijania w bawełnę. Zaczęła się mocno motać w swoich wypowiedziach. Dopiero teraz poczuła, że zgubiła w tym wszystkim dawne pojęcie Boga, że Bóg znikł zupełnie z jej życia, że przestał być obecny, a ona kręci się gdzieś wokół siebie. Wojtek widząc jej zmieszanie przytulił ją serdecznie do siebie i pocałował w policzek. Monikę kompletnie zamurowało. Nagle odczuła, że ta bliskość Wojtka i jego pocałunek miały jakieś wyjątkowe znaczenie. Nie odebrała tego w kategoriach zalotów.

"Nie umiałbym tak wierzyć jak ty - tłumaczył jej spokojnie Wojtek. - Nie umiałbym zatapiać się w sobie i brnąć w jakąś nicość, gdy jest i żyje koło mnie ktoś kto mnie kocha. To jest Jezus. Ty wiesz, jakie to niesamowite wierzyć, że On jest teraz tak jak ty ze mną, że nie jest jedynie kawałkiem mnie, czy kawałkiem świata, ale jest kimś drugim, zupełnie innym niż ja i to do tego tak strasznie szalejącym z miłości do mnie". Monika poczuła jak łzy napełniły jej oczy. "Przytul mnie jeszcze raz" . poprosiła Wojtka. Kiedy poczuła jego ciepło i bliskość zrozumiała, że to coś więcej niż relaks poprzez ucieczkę od świata i siebie samej, zrozumiała, że to jest miłość. " Czy mógłbyś mi pomóc wrócić do Jezusa?" . zapytała nagle. Wojtek się uśmiechnął i przytulił ją jeszcze bardziej do siebie. Spojrzał na fontannę i przypomniał sobie Jezusa rozmawiającego z Samarytanką. Czuł, jak przez niego Chrystus chce powiedzieć Monice, że ma dla niej lepszą wodę, niż ta, którą piła do tej pory.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czy warto wziąć udział w wyborach do Europarlamentu? Odpowiada dyrektor Biura Parlamentu Europejskiego w Polsce

2024-04-27 07:04

[ TEMATY ]

Łukasz Brodzik

Witold Naturski

YouTube

Rozmowa z Witoldem Naturskim

Rozmowa z Witoldem Naturskim

Już po raz piąty Polacy będą wybierać swoich przedstawicieli do Parlamentu Europejskiego. To o tyle ważne, że ta instytucja uchwala większość przepisów regulujących nasze życie.

Polska jest piątym największym krajem spośród 27 państw Unii Europejskiej, stąd nasz udział w Europarlamencie jest znaczny. W tym roku Polacy wybiorą 53 europosłów, a kraje członkowskie łącznie 720.

CZYTAJ DALEJ

Rozmowa z Ojcem - #V niedziela wielkanocna

2024-04-27 10:33

[ TEMATY ]

abp Wacław Depo

Karol Porwich/Niedziela

Abp Wacław Depo

Abp Wacław Depo

Jak wygląda życie codzienne Kościoła, widziane z perspektywy metropolii, w której ważne miejsce ma Jasna Góra? Co w życiu człowieka wiary jest najważniejsze? Czy potrafimy zaufać Bogu i powierzyć Mu swoje życie? Na te i inne pytania w cyklicznej audycji "Rozmowy z Ojcem" odpowiada abp Wacław Depo.

CZYTAJ DALEJ

Kosowo: Premier zapowiedział legalizację związków partnerskich osób tej samej płci

2024-04-27 17:07

[ TEMATY ]

LGBT

Kosowo

Adobe Stock

Premier Kosowa Albin Kurti zapowiedział legalizację związków partnerskich osób tej samej płci - przekazał w sobotę portal Klix.

"Kosowo dołoży wszelkich starań, aby wkrótce stać się drugim po Czarnogórze krajem Bałkanów Zachodnich, który gwarantuje swoim obywatelom prawo do związków partnerskich osób tej samej płci. Będziemy ciężko pracować, aby osiągnąć (ten cel) w najbliższej przyszłości" - powiedział Kurti, dodając, że do zmiany w kosowskim prawie może dojść już w maju.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję