Serce pełne miłości, całą mą ufność pokładam w Tobie
Podczas audiencji 28. maja br., papież Franciszek powiedział, że „modlitwa otwiera drzwi na Boga, ponieważ przemienia nasze serca, które często są z kamienia, na serca ludzkie”. Mówił: „To jest bardzo ważne. O to się trzeba modlić: «Panie, bardzo proszę, wybaw mnie od samego siebie, od moich ambicji, od moich namiętności. Wybaw mnie ode mnie samego».”
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Ta papieska myśl dobrze łączy potrzeby współczesnego człowieka z tym, co wiele lat temu nosiła w swoim sercu m. Urszula. Oto fragment modlitwy:
O Jezu, Sercu Twemu polecam moją prośbę.
Spojrzyj i uczyń to, co Ci Serce Twe wskaże. Dozwól działać Twemu Sercu.
O Jezu, liczę na Ciebie, ufam Ci, oddaję Ci się zupełnie, jestem pewna Ciebie.
O Serce pełne miłości, całą mą ufność pokładam w Tobie,
gdyż sama z siebie zdolna jestem do wszystkiego złego,
ale spodziewam się wszystkiego po Twojej dobroci. Amen.
Modlitwa, która towarzyszy nam, urszulankom, codziennie, a teraz w dniach przed uroczystością św. Urszuli, jakoś bardziej szczególnie, jest obecnie modlitwą nowennową za jej wstawiennictwem. Tą modlitwę jednak odmawiała już ona sama, oddając Sercu Jezusowemu całą swoją ufność. Właśnie ufność złożona w Sercu Jezusa jest tą cechą, czy raczej postawą św. Urszuli, którą warto obecnie przywołać.
Reklama
Czasy są trudne i wymagające od każdego z nas wiele cierpliwości i odwagi jednocześnie. Łatwo się pogubić, ulec lękowi. Warto pamiętać, że czasy życia i działalności św. Urszuli Ledóchowskiej również nie były łatwe. Lata 1865-1939, to i I wojna światowa i czas ubóstwa międzywojnia, a jednocześnie nadziei na nowe …, ale też niepewności wobec nadchodzącej kolejnej wojny. A wcześniej dorastanie w Austrii, przeprowadzka do Polski, śmierć ukochanego ojca, rozeznawanie powołania … - życie niosące próby, wybory. Wszystkie wydarzenia kształtowały w Julii, później s. Urszuli, stałe, ufne odniesienie do Boga. Tak, że potem napisze w Testamencie: „Niech się dzieje, co chce, Wy zawsze trwajcie w błogiej ufności, że Serce Jezusa dobrą drogą Was poprowadzi, choćby ta droga i cierniem była zasłana. I dlatego nigdy nie traćcie ani spokoju błogiego duszy spoczywającej na Sercu Jezusowym, ani niezachwianej ufności, że będzie wszystko dobrze, bo wszystkim Serce Jezusa według woli swojej kieruje”. Ufność ta nie wynika z naiwności, ale z pełnego wiary realizmu, który ją cechował.
„Choćby horyzont był czarny jak noc – ufajcie!”
Przez te sto lat istnienia Zgromadzenia, wiele dróg przeszła Ona i siostry. Wiele, ufamy, dróg przed nami, żyjącymi obecnie. Stałe jest to, że tak kiedyś, jak teraz, horyzont życia raz jest czarny jak noc, a raz się rozjaśnia. Że jesteśmy zdolni, jako grzeszni ludzie, do wszystkiego złego. Ale też stała może stać się w naszym życiu postawa spodziewania się wszystkiego po dobroci Boga, po dobroci Serca Jezusowego.
Św. Urszula Ledóchowska wielu kojarzy się w pierwszej chwili z pogodą ducha. Z apostolstwem uśmiechu, o którym tekst czytać będziemy w tekstach brewiarzowych 29. maja. Warto jednak wrócić jeden krok, do nazwy Zgromadzenia i do osobistej tajemnicy życia św. Urszuli. Ona otrzymała predykat (osobista tajemnica życia) od Jezusa Ukrzyżowanego. Zgromadzenie od Serca Jezusa Konającego.
Czy to nie paradoks, że ta „uśmiechnięta” święta złączona była z tajemnicą konania Jezusa, nie tylko w swojej osobistej drodze, ale także w drodze założonego przez siebie Zgromadzenia?Ten paradoks to paschalny wymiar wiary. Od męki Jezusa do Jego Zmartwychwstania. Ona, tak żyła, co jej świętością, potwierdził Kościół.
29 maja, wspomnienie św. Urszuli, to czas wielkanocny, a zarazem przeddzień czerwca, miesiąca poświęconemu Sercu Jezusowemu. Dobra przewodniczka na ten czas. Niech jej wołanie o ufność Sercu Jezusowemu z całym przyjęciem swojej kondycji i kondycji świata, pociągnie nas do ufnej modlitwy: „O Jezu, liczę na Ciebie, ufam Ci oddaję Ci się zupełnie, jestem pewna Ciebie! (…) sama z siebie zdolna jestem do wszystkiego złego, ale spodziewam się wszystkiego po Twojej dobroci. Amen!”
Święta Urszulo, módl się za nami!