Reklama

Lekcja cierpienia

Niedziela łódzka 6/2008

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dlaczego choroba, dlaczego cierpienie?”. Pytania te stawia sobie każdy, kto doświadczył choroby, szczególnie takiej, wobec której ludzka mądrość zawodzi zupełnie. Każdego dnia obserwujemy wokół nas przedwczesne odejścia, bezsensowne wypadki, kalectwo i nieuleczalne schorzenia. Chorzy ludzie czują się niepotrzebnym ciężarem dla innych. Mają poczucie, że życie rzuciło ich gdzieś na ubocze, z dala od tych, którzy pracują i idą naprzód. Oni też najczęściej stawiają sobie pytania: Dlaczego właśnie ja? Czy to przypadek?
Pytanie o cierpienie jest pytaniem egzystencjalnym. Nie ma charakteru medycznego, tym bardziej naukowego. Problem przyczyny i celu spotykających nas cierpień pozostaje dla umysłów i serc jedną z najbardziej niepokojących tajemnic. Pod ciosami tego rodzaju doświadczeń wielu ludzi nie potrafi się dźwignąć i pójść w określonym kierunku, giną lub tragicznie maleją. Czy więc jest możliwe, aby te doświadczenia, naznaczone piętnem śmierci, stały dla nas dobrem?
Pewien chory misjonarz napisał kiedyś w swoim pamiętniku: „Cierpienie, ból, choroba są nieracjonalne, nie można ich zrozumieć, ani wytłumaczyć czy uzasadnić. Można ich tylko doświadczyć i zostać przezeń zmiażdżonym albo... uświęconym. Tak jak absolutnie nieracjonalne jest cierpienie i śmierć Chrystusa na krzyżu, tak irracjonalne jest każde cierpienie chorego człowieka. Tak jak nie można zrozumieć zła, bo zło jest poza wszelkim rozumem, bo zło jest absurdem i bezsensem, tak nie można zrozumieć cierpienia, bólu i choroby! Można je tylko przeżyć, można je tylko przeżywać, co godzina, co dzień, tygodniami i latami … bez odpowiedzi na racjonalne pytanie: dlaczego choroba, dlaczego cierpienie? Można zostać przez nie zmiażdżonym lub… uświęconym!”.
Życie obfituje w postaci i przypadki, w których z próby i ciężkiego doświadczenia człowiek wychodzi silny, zahartowany i odnowiony. Tak się również przedstawia historia biblijnego Hioba, w której na nowo odzyskane szczęście przewyższało dawne. Wierzymy, że Bóg może przeobrazić i nasze cierpienia w narzędzie doskonalenia naszego człowieczeństwa. Więcej, dzięki Bożej łasce nasze doświadczenie, pojmowane jako klęska życiowa, staje się bezpośrednim czynnikiem zjednoczenia z Nim. Każdy cierpiący ma więc do spełnienia szczególną misję: może przyczynić się do przetworzenia ludzkiego cierpienia. Cierpienie oczyszcza duszę, pobudza ją, ułatwia oderwanie od materialnego świata. Na koniec, niby sakrament, przynosi zjednoczenie z umęczonym Zbawicielem. Bo przecież Chrystus jako pierwszy pokonał cierpienie… na krzyżu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wiceminister edukacji mówi „nie” dalszemu ograniczaniu lekcji religii

2024-10-02 16:59

[ TEMATY ]

Andrzej Sosnowski

Red.

Andrzej Sosnowski

Andrzej Sosnowski

Wczoraj na stronie Rządowego Centrum Legislacji ukazał się projekt rozporządzenia MEN zakładający ograniczenie nauki religii w szkołach do jednej godziny. Jak dziś stwierdził Henryk Kiepura, wiceminister edukacji, PSL nie poprze tej zmiany.

Deklaracja odrzucenia projektu padła podczas dzisiejszej rozmowy wiceministra na antenie jednej z komercyjnych stacji radiowych.
CZYTAJ DALEJ

Święty generał

Niedziela Ogólnopolska 40/2023, str. 24

[ TEMATY ]

Św. Franciszek Borgiasz

pl.wikipedia.org

Św. Franciszek Borgiasz

Św. Franciszek Borgiasz

Po św. Ignacym Loyoli był najwybitniejszą postacią Zakonu Jezuitów.

Franciszek (imię otrzymał na cześć Biedaczyny z Asyżu) pochodził z rodziny Borgiów – jednego z najznamienitszych rodów w Hiszpanii, z tej racji otrzymał znakomite wykształcenie. Rodzice roztaczali przed nim perspektywę wielkiej kariery politycznej. Posłuszny woli ojca, jako młodzieniec trafił na dwór Karola V Habsburga, cesarza rzymsko-niemieckiego i króla Hiszpanii. Pobożny Franciszek mimo pokus dworskiego życia zachował umiar i wielką pobożność. Na dworze poznał swoją przyszłą żonę, z którą wychowali ośmioro dzieci.
CZYTAJ DALEJ

Iga Świątek kończy współpracę z trenerem Tomaszem Wiktorowskim

2024-10-04 09:13

[ TEMATY ]

Iga Świątek

flickr.com

Po trzech latach współpracy Iga Świątek zakończyła współpracę z trenerem Tomaszem Wiktorowskim - liderka światowego rankingu tenisistek o tej decyzji poinformowała w mediach społecznościowych.

"Po trzech latach osiągania największych sukcesów w mojej karierze zdecydowaliśmy z trenerem Tomaszem Wiktorowskim o zakończeniu naszej współpracy" - napisała na Instagramie 23-letnia Polka.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję