To oczywiście podstęp diabła, bo na niczym innym nie zależy mu tak bardzo jak na tym, by człowiek się bał. Od tego zaczął swoje działanie – od wzbudzenia w Adamie lęku. Od tego momentu diabeł wciąż ściska serca dzieci Bożych, by się bały Boga, by się bały siebie nawzajem, by się bały o jutro, o życie, o wszystko. By się bały nawet tego, czego nie ma.
To diabeł nakręcił spiralę lęku. Bóg cały czas próbuje coś z tym zrobić i cały czas powtarza człowiekowi, by się nie bał. By się nie obawiał o przyszłość, a co najważniejsze – by się nie bał samego Boga.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Bóg nieustannie mówi do ciebie: „Dziecko moje drogie! Kocham cię. Jestem z tobą. Nie bój się mnie. Możesz mi zaufać, bo jestem twoim ojcem”. Dla naszej walki z lękiem przyjęcie prawdy o Bożym Ojcostwie jest kluczowe i właśnie o niej będzie ta część. O Bogu Ojcu i naszej relacji z Nim.
To jest nasz fundament. Pokonać lęk możemy tylko, gdy trwamy w bliskiej, można nawet powiedzieć, intymnej relacji z Bogiem Ojcem. Ojcem, który nie tylko nas kocha, ale i nas świetnie zna. To, że nas zna, jest niezwykle ważne dla naszego poczucia bezpieczeństwa, a więc także dla naszej walki z lękiem. A skoro Bóg nas zna, to wie, czego potrzebujemy.
Wie, jakie są nasze troski, wie, o co się martwimy, i dzięki temu może o nas zadbać, dzięki temu może działać. Obraz takiego Boga – nie tylko kochającego, ale i znającego człowieka – objawia nam Stary Testament. Bóg w Starym Testamencie to Bóg, który nieustannie towarzyszy swojemu ludowi i który cały czas pokazuje, że nie ma powodu, by się Go bać, bo jest Ojcem.
Reklama
Bóg wprost mówi do ludzi, kim dla Niego są i kim On jest dla nich. Odsłania swoją naturę już w Księdze Wyjścia, gdy zaznacza wyraźnie: „Synem moim pierworodnym jest Izrael” (Wj 4,22). To jest bardzo mocna wskazówka. Skoro Bóg cały Izrael traktuje jako swojego syna, wszyscy członkowie Narodu Wybranego mogą czuć się usynowieni. I ty także możesz czuć się synkiem Boga, Bożą córeczką. Nie bez powodu tak zdrabniam. Bóg za tobą tęskni, szuka z tobą kontaktu. Bóg jest czułym i troskliwym Ojcem.
A ponieważ jest duchem, jak wiemy z Ewangelii wg św. Jana, pragnie, by relacje z Nim odbywały się w „duchu i prawdzie” (J 4,24). Nie w relacji poddaństwa, niewoli czy strachu. W duchu i prawdzie, taka ma być postawa dziecka Bożego, które jest w ramionach Ojca. Dlatego spokojnie możesz mu zaufać, możesz uwierzyć w to, że się tobą zawsze zaopiekuje.
Duch lęku próbuje człowiekowi wmówić, że jest sierotą, że nikt się nim nie interesuje, że jest sam ze swoimi problemami, że nikt go nie chce i nie akceptuje. A przecież to nieprawda! Bóg się tobą interesuje, tak jak ojciec interesuje się swoim dzieckiem. „Wy jesteście dziećmi Pana, Boga waszego” – czy- tamy w Księdze Powtórzonego Prawa (Pwt 14,1).
Nie bez powodu tak wyraźnie i dobitnie jest to w słowie Bożym pod- kreślone. Podczas gdy duch lęku szepcze ci do ucha: „Zostałeś odrzucony przez Boga, nie pokazuj mu się na oczy”,Bóg cały czas przywołuje cię jak Adama: „Gdzie się ukryłeś?”.
Zdanie: „Wy jesteście dziećmi Pana, Boga waszego” powinno być dla ciebie znakiem, że właśnie kończysz z sieroctwem. Czas najwyższy wyjść z krzaków i wpaść w ramiona Ojca. Nie daj się dłużej oszukiwać diabłu, który wmawia ci, że zostałeś porzucony. Może nie było w twym życiu biologicznego ojca, może nie był doskonały, ale to nie oznacza, że zostałeś porzucony. Masz przecież Ojca Niebieskiego, który nadrabia wszelkie braki.
Reklama
To On nieustannie mówi do ciebie: „Kocham cię”, nawet jeśli od swojego ziemskiego ojca nigdy tego nie usłyszałeś. Uświadom sobie, że nigdy nie byłeś sierotą i że nigdy nią nie zostaniesz. W porządku wiary masz i zawsze miałeś Ojca – Boga. To jest fundamentalna prawda. „Wy jesteście dziećmi Pana, Boga waszego” – powtarzaj to sobie w momencie, gdy poczujesz się odrzucony czy niechciany.
Słowo Boże jednak na ojcostwie nie poprzestaje. Bóg tak bardzo chce ci pokazać, że jesteś Jego dzieckiem, że porównuje się nawet do matki, mówiąc w Księdze Izajasza: „Wykarmiłem i wychowałem synów” (Iz 1,2). W tym zdaniu Bóg jeszcze bardziej odsłania przed człowiekiem swoją naturę.
Pokazuje, jak bardzo jest nieograniczony – jest Ojcem o sercu matki. Jest Ojcem, który kocha i troszczy się jak matka. Tę prawdę o naturze Boga zobaczymy u proroka Ozeasza w kluczowym tekście Starego Testamentu: „Byłem dla nich jak ten, co pod- nosi do swego policzka niemowlę – schyliłem się ku niemu i nakarmiłem go” (Oz 11,4). Wielki, wszechmocny, nieogra- niczony Bóg schyla się ku niemowlęciu.
Wielki Bóg troszczy się o człowieka z czułością, tak jak z czułością przytula się do policzka małe dziecko. Nie stoi nad człowiekiem i nie patrzy z góry, ale pochyla się i bierze na ręce. Taki jest Bóg Ojciec dla każdego z nas, także dla ciebie.
______________________________________________________
Artykuł zawiera treść pochodzącą z książki ks. Piotra Skiby - „KURS ZWYCIĘSTWA NAD LĘKIEM. 8 kroków ku uwolnieniu i uzdrowieniu serca”, wyd. eSPe. Sprawdź więcej: Zobacz
espe.pl