Reklama

Wiara

Jak rozeznawać duchowe natchnienia?

Badanie dobrych i złych duchów to jedno z największych wyzwań w drodze do świętości. Jak odpowiednio rozpoznawać prawdziwą wolę Boga względem mnie? Jakie narzędzia służą dobremu rozeznaniu?

[ TEMATY ]

duchowość

aradaphotography/pl.fotolia.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Na drodze szukania woli Bożej i podążania za nią, nawet przy najszczytniejszych pragnieniach oddania się do dyspozycji Boga, pozostajemy terenem walki dobra ze złem, działania dobrych i złych duchów, napięcia między łaską a grzechem.

Święty Paweł pisał o napięciu między ciałem a duchem (por. Ga 5, 16 17). W  życiu odczuwamy wiele różnych impulsów, natchnień, bodźców i  trudno od razu stwierdzić, które pochodzą od ciała, a które od ducha, które od dobrych, a które od złych duchów, które prowadzą ku Bogu, a które zwodzą z dobrej drogi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Możemy mylić namiętności i pokusy z natchnieniami i  pragnieniami, pozorne dobro z dobrem rzeczywistym, egoistyczne potrzeby z wolą Boga. Potrzebujemy rozeznawania duchowego. Jest ono głównym narzędziem do szukania i znajdowania woli Bożej, do życia w pełni, jakie zamierzył dla nas Miłośnik życia.

Rozeznawanie duchowe nie dotyczy jedynie wyborów między dobrem a złem. Dotyczy także wyborów między dobrem a dobrem, tak aby nie tylko unikać zła, ale nauczyć się wybierać to, co Bóg nam daje dla większego dobra.

Podziel się cytatem

Ten wybór nie przebiega według książkowych schematów, nie przeczytamy o  nim w poradnikach z casusami opisującymi znane nam sytuacje. W  przypadku każdego z  nas jest wyborem jedynym i niepowtarzalnym. W życiu duchowym nie pytamy jedynie, czy droga, którą idę, gwarantuje, że nie popełnię grzechu.

Nie chcemy żyć, by „nie grzeszyć”. To za mało. W  życiu chodzi o  życie! Interesuje nas droga, która prowadzi do pełni życia.

Podziel się cytatem

Reklama

Chcemy być płodni na miarę boskich zamiarów Stwórcy, który stwarzając, wybrał nas, „abyśmy byli święci i nieskalani przed Jego obliczem” (Ef 1, 4). Każdy w sposób jedyny i niepowtarzalny. I tacy jesteśmy: jedyni i niepowtarzalni. To oznacza, że potrzebujemy osobistego rozeznania i  osobistego wyboru.

Rozeznania i  wyboru powołania w powołaniu, wyboru w wyborze. Życie „z powołania” jest jedyne właściwe w wypadku każdego z nas. Istnieje nieprzeliczona liczba matek, ojców, duchownych, konsekrowanych, świeckich w  różnych zawodach, jednak każdy z  osobna jest powołany i wybrany, aby być jedyną matką, jedynym ojcem, jedynym księdzem, jedyną osobą konsekrowaną, jedynym nauczycielem, lekarzem, prawnikiem itd.

Każdy został wybrany przed założeniem świata, do relacji jedynej i  niepowtarzalnej z  Bogiem, jako osoba obdarowana do pełni życia tak jak nikt inny. Kiedy Bóg mówi: „Ja jestem Pan, i nie ma innego” (Iz 45, 5), w Jego słowach kryje się także wyznanie, kierowane do każdego z  nas osobiście: „Jesteś dla Mnie jedyny i nie ma innego”.

Rozeznawanie stanowi duże wyzwanie na każdym poziomie: i  gdy rozeznajemy granicę między dobrem a złem, by podążać za tym, co dobre, a odrzucać to, co złe, i  gdy rozeznajemy między dobrem a dobrem, by wybrać to, co zgodnie z wolą Boga jest lepsze dla nas, a więc gdy chcemy życia w  pełni, a  nie tylko unikania zła. To duże wyzwanie, ponieważ, jak już zwróciliśmy uwagę, w  nas samych i wokół nas jest wiele dwuznaczności. Dookoła nas często panuje hałas, chaos i zamęt.

Reklama

Potrzebujemy przestrzeni wewnętrznej wolności i ciszy, aby zdystansować się od mnogich bodźców, które zewsząd ingerują w nasze życie. Nie chcemy uciekać od świata, ale żyjąc pośród dwuznaczności świata, zadbać o  warunki konieczne do rozeznawania woli Bożej.

Cisza i  wolność są niezbędne w  uchwyceniu Bożych natchnień, których cechą jest subtelność. Dlaczego? Ponieważ taka natura Boga: On jest miłością. Miłość nigdy nie bywa inwazyjna, nie wdziera się do naszego życia, nie używa „decybeli przemocy”.

Jest łagodna, delikatna, nie narusza naszej wolności, niczego nie narzuca. Mówiliśmy już o tym w pierwszym rozważaniu. Subtelne doznania duchowe potrzebują subtelności z naszej strony: ciszy i wewnętrznej wolności.

Niedostrzeganie głębokich wewnętrznych poruszeń, nierozeznawanie ich spowoduje, że będziemy ulegać impulsom i żądzom najbardziej prymitywnym, czyli takim, jakie narzucają się pierwsze. Będziemy kierowali się impulsami, odruchami cielesnymi, zmysłowymi, emocjami.

Ulegamy wtedy przypadkowości i  pośpiechowi, subiektywnym spontanicznym odczuciom. Wtedy wpadamy w  pułapkę własnej nieświadomości, lekkomyślności, co skrzętnie wykorzystuje zły duch.

Artykuł zawiera fragment z książki ks. Krzysztofa Wonsa SDS: „Badanie dobrych i złych duchów. Sztuka rozeznawania”, wyd. Salwator. Zobacz więcej: ZOBACZ

2024-10-31 06:43

Ocena: +15 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Duchowa laryngologia

W ostatnich latach otolaryngolodzy poczynili duże postępy w dziedzinie wszczepiania implantu ślimakowego osobie, która całkowicie lub w dużej części utraciła słuch. To jedno z większych wyzwań, jakie staje przed tą gałęzią medycyny. Chodzi o to, by implant wszczepić do całkowicie już nieczynnego ucha wewnętrznego. Podczas tego zabiegu we wnętrzu ślimaka umieszcza się elektrodę, która emituje impulsy elektryczne i pobudza zakończenia nerwu słuchowego. W wyniku takiej stymulacji powstaje tzw. słuch elektryczny, a pacjent zaczyna odbierać dźwięki. Wśród lekarzy istniała wielka obawa, że otwarcie ucha wewnętrznego i wszczepienie elektrody do nieczynnej części ślimaka może zniszczyć tę zdrową, a słuch elektryczny nie będzie współgrał z resztkami słuchu naturalnego. Na szczęście, dzięki specjalistycznym metodom, udaje się uniknąć tych niebezpieczeństw. Chrystus, uzdrawiając głuchoniemego nad Jeziorem Galilejskim, nie musi analizować złożonych procesów zachodzących we wnętrzu ucha. Co więc robi? „ON WZIĄŁ GO NA BOK, OSOBNO OD TŁUMU, WŁOŻYŁ PALCE W JEGO USZY I ŚLINĄ DOTKNĄŁ MU JĘZYKA, A SPOJRZAWSZY W NIEBO, WESTCHNĄŁ I RZEKŁ DO NIEGO: «EFFATHA»” (Mk 7, 33-34). I niemożność wypowiadania słów, głuchota uszu - znikają, chory doświadcza cudu uzdrowienia. Jednak tam, nad błękitną taflą jeziora, dokonuje się o wiele więcej. Bóg, znając człowieka, wskazuje na głuchotę głębszą, poważniejszą niż tylko głuchota uszu. Głuchoty na słowo Boga nie da się wyleczyć wszczepieniem implantu. Jest tylko jedna droga: trzeba pozwolić, by Jezus - jak głuchoniemego - wziął nas „na bok”. A w naszych świątyniach na boku stoją konfesjonały.
CZYTAJ DALEJ

Patron Dnia: Święty Jan Bosko, jeden z największych pedagogów Kościoła

[ TEMATY ]

św. Jan Bosko

CC-2,0 Flickr - Instituto María Auxiliadora Neuquénjpg

św. Jan Bosko

św. Jan Bosko

Jeden z największych pedagogów w dziejach Kościoła, twórca tzw. systemu prewencyjnego – pisze ks. Arkadiusz Nocoń w felietonie dla portalu www.vaticannews.va/pl i Radia Watykańskiego. 31 stycznia wspominamy św. Jana Bosko, prezbitera (1815-1888). W latach 1929 i 1934 beatyfikował go i kanonizował Papież Pius XI. Jego relikwie znajdują się w bazylice Matki Bożej Wspomożycielki w Turynie. Jest patronem: młodzieży, uczniów, studentów, redaktorów, wydawców.

Jan Bosko urodził się w północnych Włoszech. Gdy miał 2 lata, zmarł jego ojciec – Franciszek. Ciężar utrzymania rodziny spoczął więc na matce – Małgorzacie, która ciężko pracując na roli, nie zaniedbywała religijnego wychowania trójki swoich synów. Choć sama nie potrafiła czytać ani pisać, znała doskonale katechizm i obszerne fragmenty Pisma Świętego na pamięć.
CZYTAJ DALEJ

Cyrk, który łączy

2025-02-01 08:25

[ TEMATY ]

felieton

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Sejmowa komisja śledcza do spraw Pegasusa, formalnie powołana „do zbadania legalności, prawidłowości oraz celowości czynności operacyjno-rozpoznawczych podejmowanych m.in. z wykorzystaniem oprogramowania Pegasus przez członków Rady Ministrów, służby specjalne, Policję, organy kontroli skarbowej oraz celno-skarbowej, organy powołane do ścigania przestępstw i prokuraturę w okresie od dnia 16 listopada 2015 r. do dnia 20 listopada 2023 r.” łączy Polaków. W dość specyficzny sposób, bo w krytycznej ocenie jej działań.

Z jednej strony zwolennicy władzy z rosnącą wściekłością obserwują jak politycy opozycji ośmieszają jej prace, najzagorzalsi wyznawcy rzucają gromy, że adwersarze nie siedzą w więzieniach, a przeciwnicy, czy sceptycznie nastawieni do rządu obywatele płaczą ze śmiechu widząc co członkowie komisji śledczej wyprawiają. W tym wszystkim oczywiście giną resztki przekonania, że chodzi o coś poważnego, a fakty w ogóle mało kogo obchodzą, bo to, że minister sprawiedliwości Adam Bodnar publicznie już ogłosił, że nie zna przypadków nielegalnego użycia Pegasusa, a Trybunał Konstytucyjny już 10 września 2024 r. orzekł, że komisja działa nielegalnie, więc powinna formalnie już dawno zakończyć swoją pracę – w żaden sposób nie przeszkadza czy to politykom władzy, czy warszawskim sędziom oraz służbom podległym rządowi, dalej „grać” w kotka i myszkę.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję