Reklama

„Jestem małym ołówkiem w ręku Boga”

Niedziela łódzka 35/2007

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dziesięć lat temu, 5 września, odeszła do wieczności Matka Teresa z Kalkuty, Założycielka i Przełożona Zgromadzenia Misjonarek Miłości, Laureatka Pokojowej Nagrody Nobla, 19 października 2003 r., po wyjątkowo krótkim procesie beatyfikacyjnym, zaliczona przez Jana Pawła II do grona błogosławionych.
Matka Teresa mówiła o sobie, że jest „małym ołówkiem w ręku Boga”, ołówkiem, którym Bóg pisze jej dzieło. Bezgraniczne zaufanie Stwórcy pozwoliło jej na radykalizm w pójściu za Jezusem, w bezkompromisowym wcielaniu w życie Ewangelii Miłości. Pamiętając słowa Chrystusa: „wszystko, co uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, mnieście uczynili”, nie zważając na uwikłania społeczne, polityczne czy kulturowe, swoje życie poświęciła potrzebującym pomocy, bez względu na przynależność światopoglądową tych, którym niosła ulgę. Głosiła potrzebę szacunku dla wartości i godności ludzkiego życia od poczęcia aż do naturalnej śmierci.
„Nasza praca - mówiła - wzywa nas, byśmy zobaczyli Jezusa w każdym człowieku. Chrystus powiedział nam, że to On jest głodny, On jest nagi, On jest spragniony. To On jest tym, który nie ma domu, tym, który cierpi. Te słowa Jezusa są naszym skarbem (...). Biedni są Jezusem. Każdy człowiek jest Jezusem w Jego ubogim przebraniu”.
Przychodziła z pomocą najbiedniejszym z biednych, umierającym, żebrakom, trędowatym, chorym na AIDS, osobom upośledzonym. Opiekowała się sierotami, podrzutkami, kobietami upadłymi i prześladowanymi, ludźmi niepełnosprawnymi. Występowała w obronie nienarodzonych. Szczególną uwagę poświęcała tzw. „niedotykalnym” - osobom pozostającym poza hinduskim systemem kastowym, a więc traktowanym jak nie-ludzie. Posiadała zdolność uwydatniania w bliźnich tego, co najlepsze.
Misjonarki Miłości służą na całym świecie, także tam, gdzie głód i trąd są pojęciami całkowicie abstrakcyjnymi. Bł. Matka Teresa mawiała: „największą nędzą jest poczucie bycia niechcianym i niekochanym, a tę biedę można znaleźć wszędzie, nawet w bogatych krajach;... odkryłam tam biedę dotkliwszą niż u nas: ubóstwo ducha, brak Miłości”.
Dla Hindusów, nie uznających kultu świętych, Matka Teresa była Mahatmą - Osobą Wielką Duchem, która, pojawiając się co jakiś czas na ziemi, swą niezwykłą mocą i postawą odmienia świat. Po śmierci żegnano ją jak męża stanu. I rzeczywiście była niejako Ambasadorem Pana Boga na ziemi. Niosła Miłość pośród nienawiści i rozłamów. Przekraczała granice różnic religijnych, kulturowych i etnicznych. Stąd przy katafalku z trumną Matki Teresy, po Mszy św. będącej swego rodzaju nabożeństwem ekumenicznym hołd składali jej, obok monarchów, prezydentów i wysokich dostojników z niemal całego świata, także przedstawiciele wszystkich indyjskich religii i wszystkich ugrupowań społeczno-politycznych.
Podczas Mszy beatyfikacyjnej Jan Paweł II mówił: „W całkowitym oddaniu się Bogu i bliźniemu Matka Teresa odnalazła największe spełnienie, żyjąc najszlachetniejszymi wartościami swej kobiecości. Chciała być znakiem „Bożej Miłości, Bożej Obecności, Bożego Współczucia” i przypomnieć w ten sposób o wartości i godności każdego z dzieci Bożych, „stworzonych do kochania i bycia kochanym”. (...) Oddajmy cześć tej drobnej kobiecie zakochanej w Bogu, tej pokornej zwiastunce Ewangelii i niestrudzonej dobrodziejce ludzkości. Czcimy w Niej jedną z najbardziej znamienitych osobowości naszej epoki. Przyjmijmy Jej przesłanie i naśladujmy Jej przykład”.
Bł. Matka Teresa z Kalkuty pozostawiła, nie tylko założonemu przez siebie Zgromadzeniu, ale każdemu z nas, duchowy testament Miłości Boga w drugim człowieku.

Od kilku lat Siostry Misjonarki Miłości są obecne także w Łodzi. Ich dom przy ul. Andrzeja Struga jest schronieniem ubogich rodzin i bezdomnych, a w zakonnej kaplicy spotykają się na modlitwie różne środowiska m.in. nauczyciele i wychowawcy. Niedawno imię bł. Matki Teresy z Kalkuty przyjął Zespół Szkół Ponadgimnazjalnych nr 12 przy ul. Naruszewicza 35.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Starogard Gdański: Skandal! Sędzia skazał matkę za to, że ostrzegła przed aborterem

2025-02-18 07:39

[ TEMATY ]

sąd

aborcja

Fundacja Życie i Rodzina

Pani Weronika z dzieckiem

Pani Weronika z dzieckiem

Skandal w Sądzie! Sędzia Wojciech Jankowski ze Starogardu Gdańskiego skazał matkę, która odmówiła aborcji na swoim synku i ostrzegła inne kobiety przed aborterem. Pani Weronika, mama trojga dzieci, została skazana na 4 miesiące prac społecznych. Ma też zapłacić 1812 złotych kosztów sądowych dla oskarżyciela ginekologa Piotra A. Dodatkowo ma zamieścić przeprosiny w mediach. Wyrok jest nieprawomocny.

Sprawa toczyła się przez ponad 2 lata. Zaczęła po tym, jak Pani Weronika odpowiedziała w Internecie na pytanie jednej z kobiet w ciąży. Pytanie było o lekarza do prowadzenia trudnej ciąży w Starogardzie Gdańskim, ktoś zasugerował właśnie Piotra A. W odpowiedzi Weronika odradziła i przytoczyła historię swojego synka. Kilka lat wcześniej A. zdiagnozował u chłopca zespół Downa i nachalnie proponował aborcję. Morderstwo na dziecku miałoby się odbyć w gabinecie A., co samo w sobie byłoby złamaniem prawa – wykonywanie aborcji poza szpitalem jest karalne. Weronika odmówiła. Dziecko urodziło się bez wady genetycznej, choć stres z okresu ciąży miał złe skutki i pewne problemy zdrowotne ciągną się u dziecka do dziś.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Dlaczego Bóg nie karze złych ludzi?

2025-02-21 08:42

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

Mat.prasowy

Czy Bóg powinien karać od razu? – Co powiedział arcybiskup Fulton Sheen na pytanie: "Dlaczego Bóg nie likwiduje natychmiast zła na świecie?" Odpowiedź może Cię zaskoczyć!

Bogu zależy na rozwoju dusz, a nie na perfekcji. Przebaczenie nie jest oznaką słabości, lecz siły. Podobną myśl wyraża Ewangelia, w której Jezus zachęca do miłowania nieprzyjaciół. Te słowa mogą wydawać się trudne do zrealizowania, ale są możliwe do spełnienia, czego dowodem są historie męczenników z Algierii i Rwanda. Christian Chergé, wiedząc, że może zginąć z rąk terrorystów, modlił się za swojego przyszłego oprawcę, nazywając go "przyjacielem ostatniej minuty".
CZYTAJ DALEJ

Przyprowadzili ze sobą Ziemię Świętą i Liban

2025-02-23 17:08

Marzena Cyfert

Mateusz Diduszko zachęca do wspierania prześladowanych chrześcijan

Mateusz Diduszko zachęca do wspierania prześladowanych chrześcijan

Kilka razy w miesiącu na Dolnym Śląsku odbywają się kiermasze na rzecz chrześcijan na Bliskim Wschodzie organizowane przez Stowarzyszenie Pomoc Kościołowi w Potrzebie.

Na kiermaszu można nabyć m.in. rękodzieła z drzewa oliwkowego z Betlejem, rękodzieła z drzewa cedrowego, czy przepiękne ikony. Dochód ze sprzedaży przeznaczony jest dla chrześcijan w Ziemi Świętej i Libanie, których sytuacja jest bardzo trudna.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję