Ks. Waldemar Kulbat: - W ostatnim czasie Księgarnia św. Jacka w Katowicach wydała ważną dla naszych refleksji pozycję pt. „Kontrowersje wokół początków człowieka” pod red. ks. Doktora oraz ks. dr. Jacka Tomczyka. Czy artykuły 25 uczonych przynoszą odpowiedź na nękające wielu chrześcijan pytanie: jak dostrzec w działaniu praw przyrody tajemniczą obecność Boga, kierującego procesem kosmicznych przemian co sądzić o teorii „inteligentnego projektu”; czy naukową metodologią ma być rzekomo ateizm?
Ks. dr Grzegorz Bugajak: - Ateizm nie jest naukową metodologią, lecz rodzajem światopoglądu. Naukową metodologią jest tzw. naturalizm metodologiczny, czyli wymaganie, by w naukowym wyjaśnianiu odwoływać się wyłącznie do czynników stwierdzalnych empirycznie. Takie podejście, owocne - jak pokazała historia - i, moim zdaniem, konieczne w nauce, nie oznacza jednak, że nauka dowodzi niesłuszności „hipotezy Boga”, lecz jedynie, że taka „hipoteza” nie może w nauce pełnić roli wyjaśniającej. Naturalizm metodologiczny jest bowiem wyborem dokonywanym u progu naukowych badań (naukę tak się po prostu uprawia), a nie płynącym z nich wnioskiem.
To zagadnienie - ewentualnych implikacji metodologicznego naturalizmu nauki dla przekonań religijnych czy teologicznych - jest jednym z problemów, którymi warto się zajmować w ramach dialogu nauki i religii. Wspomniana książka jest zaproszeniem do takiego dialogu, osnutego wokół pytania o początki człowieka. Różnym aspektom tego pytania przyglądają się autorzy poszczególnych artykułów - biolodzy, teolodzy i filozofowie. Możemy się więc dowiedzieć, czego dotyczą - w kontekście głównego pytania o człowieka - aktualne dziś w nauce spory. Co dziś wiemy, z mniejszą czy większą pewnością, o historii i specyfice naszego gatunku, a czego przypuszczalnie nigdy wiedzieć nie będziemy. To swoiste „oczyszczenie przedpola” dla dalszego „dialogu” wiedzy biologicznej z teologiczną. Grunt pod taki dialog przygotowują również teolodzy, wskazując na istotne elementy przesłania biblijnego i dogmatycznych wypowiedzi teologicznych dotyczących stworzenia człowieka. Z kolei filozofowie zajmują się zarówno ogólniejszymi problemami z dziedziny „nauka a religia”, co można traktować jako metodologiczne i merytoryczne przygotowanie do podjęcia specyficznego zagadnienia początków człowieka, jak i bezpośrednio tym właśnie zagadnieniem. W tej grupie tekstów znajdziemy sugestie jak można budować spójną wizję człowieka i jego początków, opierając się zarówno na danych naukowych, jak i na twierdzeniach teologicznych. Są to zatem próby harmonizowania wiedzy pochodzącej z tych dwu dziedzin badań.
Warto dodać, że wiele tekstów zamieszczonych w książce nie daje się tak jednoznacznie „zaszufladkować” jako wyraźnie biologiczne, teologiczne czy filozoficzne, jak to mogłem zasugerować przed chwilą. Choć każdy autor ma jasno określoną dziedzinę swoich kompetencji, co określa główne wątki podejmowane w danym tekście, to w wielu z nich można znaleźć elementy interdyscyplinarnego spojrzenia na problem początków człowieka.
Podsumowując, książka zawiera pewne sugestie odpowiedzi na wspomniane przez Księdza pytania. Jako całość jest jednak bardziej zachętą do własnych przemyśleń, dla naukowców (zaliczając do tej grupy również teologów i filozofów) - do badań. Jest bardziej zaproszeniem do dialogu niż stawianiem w tym dialogu kropki nad „i”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu