Reklama

Dobra Nowina przez całą dobę

Słowo Boże nie powinno stanowić jakiegoś marginesu naszego życia. Nie powinno być izolowane od zwyczajnych, codziennych wydarzeń. „Dobra Nowina przez całą dobę” uświadamia nam kilka rzeczy. Przede wszystkim, że Bóg jest tu, na ziemi, obecny w różnoraki sposób, przez cały czas.

Niedziela rzeszowska 11/2007

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Tomasz Nowak: - 15 i 16 grudnia 2006 r. w kościele uniwersyteckim w Rzeszowie zainicjował Ksiądz wraz ze studentami akcję całodobowej lektury Pisma Świętego. Była to pierwsza część programu zaplanowanego na cały rok...

Ks. Daniel Drozd: - W ciągu bieżącego roku zamierzamy przeczytać całą Biblię. Rozpoczęliśmy lekturę od Adama i Ewy, czyli od początku. W ciągu 24 godzin udało nam się przeczytać cały Pięcioksiąg, Księgę Jozuego, Sędziów, Rut oraz Pierwszą Księgę Samuela. Planujemy jeszcze zorganizować cztery edycje. Najbliższa będzie 23 i 24 marca, następne w czerwcu i wrześniu. Według wstępnych obliczeń, 24 listopada w godzinach wieczornych powinniśmy kończyć czytanie Apokalipsy.

- Skomplikowane wywody w Księdze Kapłańskiej na temat czystości i nieczystości stanowiły szczególne wyzwanie dla czytających...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Rzeczywiście, niektóre księgi były bardzo trudne, albo ze względu na krępującą tematykę, albo skomplikowaną fabułę lub obco brzmiące nazwy. Jednak czytający mniej skupiali się na warstwie językowej, a bardziej starali się odnaleźć ducha słowa. Nie było to łatwe, gdyż niewielkie fragmenty Biblii często wydają się niejasne. Trudno w nich znaleźć coś dla siebie. Dlatego czytamy całe Pismo Święte. Księgi się uzupełniają, przenikają, ewoluują. Razem tworzą Dobrą Nowinę.

Reklama

- Jeśli miałby Ksiądz możliwość wyboru, jaki fragment Biblii wybrałby do przeczytania dla siebie?

- Księgę Daniela, z oczywistych chyba powodów. Zwłaszcza ten fragment, kiedy Bóg ocalił Daniela w jaskini lwów i uczynił go znaczącą postacią na dworze króla babilońskiego.

- Domyślam się, że najtrudniej było znaleźć chętnych do czytania w nocy.

- Każdy z uczestników czytał kolejny fragment przez 15 minut. 24 godziny to 96 kwadransów. W akcji uczestniczyło blisko 90 osób. Studenci z DA „Emaus” koordynowali całość pod względem organizacyjnym. Ksiądz Proboszcz jako gospodarz doglądał wszystkiego i sam też czytał przez dwa kwadranse. Mieliśmy pewne kłopoty ze znalezieniem chętnych na czytanie, głównie między godziną 3 a 4 w nocy. Oczywiście nie było żadnej przerwy. W tej sytuacji kilka osób zamiast czytać przez kwadrans czytało pół godziny.

- Moje pierwsze skojarzenia związane z akcją dotyczyły biblioteki uniwersyteckiej. Wyobrażałem sobie ludzi pochylonych nad biurkiem, w skupieniu czytających Pismo Święte. Pierwsza edycja zburzyła tę wizję. To, co zobaczyłem, przypominało bardziej nabożeństwo niż studiowanie.

Reklama

- Taki mieliśmy zamiar. W związku z przeżywanym w diecezji rzeszowskiej Rokiem Biblii chcieliśmy odczytać Pismo Święte w sposób uroczysty. Czytającym zwracałem uwagę, że nie jest to rodzaj maratonu czy sztafety, ale spotkanie z Bogiem. Porównanie z nabożeństwem jest więc bardzo zasadne. Spodziewamy się również duchowych owoców tej akcji. O ile realizacja celu w wymiarze zewnętrznym będzie bardzo widoczna, bo albo uda nam się w zaplanowanym czasie przeczytać Pismo Święte albo nie, o tyle nie sposób ocenić darów duchowych, jakich zechce udzielić nam Pan Bóg.

- „Czynne przez całą dobę”. Takie i podobne napisy kojarzą nam się bardziej ze sklepami i stacjami paliw niż działalnością duszpasterską. Czy przez taką akcję nie sprowadza Ksiądz świętości, jaką jest Biblia, do poziomu zakupów i tankowania?

- To duże uproszczenie. Trudno oceniać jakieś wydarzenie po długości jego trwania. Niemniej, wbrew pozorom, skojarzenie uważam za bardzo cenne. Słowo Boże nie powinno stanowić jakiegoś marginesu naszego życia. Nie powinno być izolowane od zwyczajnych, codziennych wydarzeń. „Dobra Nowina przez całą dobę” uświadamia nam kilka rzeczy. Przede wszystkim, że Bóg jest tu, na ziemi, obecny w różnoraki sposób, przez cały czas.

Wszystkich chętnych do czytania Biblii przez 15 min. w kościele św. Jadwigi Królowej przy al. Rejtana w Rzeszowie, prosimy o kontakt w parafii. Więcej informacji na: www.emaus.rzeszow.pl

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Dobry Łotrze! Czy Ty naprawdę jesteś dobry?

Niedziela Ogólnopolska 13/2006, str. 16

pl.wikipedia.org

To - wbrew pozorom - bardzo trudne i poważne pytanie. Przecież w głowie się nie mieści zestawienie razem dwóch słów: „dobry” i „łotr”. Za życia byłem pospolitym kakoűrgos, czyli kryminalistą i recydywistą zarazem. Byłem po prostu ZŁOCZYŃCĄ (por. Łk 23,39-43). Wstyd mi za to. Naprawdę... Nie czyniłem dobra, lecz zło. Dlatego też do tej pory czuję się zażenowany, kiedy ludzie nazywają mnie Dobrym Łotrem... W moim życiu nie mam właściwie czym się pochwalić, więc wolę o nim w ogóle nie mówić. Nie byłem przykładem do naśladowania. Moje prawdziwe życie zaczęło się dopiero na krzyżu. Faktycznie zacząłem żyć na parę chwil przed śmiercią. Obok mnie wisiało Dobro Wcielone - Nauczyciel z Nazaretu, który przeszedł przez życie „dobrze czyniąc” (por. Dz 10,38). Zrozumiałem wtedy, że aby naprawdę ŻYĆ, to wpierw trzeba po prostu umrzeć! I ja umarłem! Naprawdę umarłem! Wtedy wreszcie dotarło do mnie, że totalnie przegrałem życie... Właśnie w tym momencie Jezus wyciągnął do mnie pomocną dłoń, choć ta nadal tkwiła przymocowana do poprzecznej belki krzyża. Właśnie w tej chwili poczułem na własnej skórze siłę miłości i przebaczenia. Poczułem moc, którą dać może tylko świadomość bycia potrzebnym i nadal wartościowym, nadal użytecznym - człowiekiem... W końcu poczułem, że ŻYJĘ naprawdę! Wcielona Miłość tchnęła we mnie ISTNIENIE! Może więc dlatego niektórzy uważają mnie za pierwszego wśród świętych. Osobiście sądzę, że to lekka przesada, lecz skoro tak myślą, to przecież nie będę się im sprzeciwiał. W tradycji kościelnej nadano mi nawet imię - Dyzma. Pochodzi ono z greki (dysme, czyli „zachód słońca”) i oznacza: „urodzony o zachodzie słońca”. Przyznam, iż jest coś szczególnego w znaczeniu tego imienia, bo rzeczywiście narodziłem się na nowo, właśnie o zachodzie słońca, konając po prawej stronie Dawcy Życia. Jestem patronem więźniów (również kapelanów więziennych), skazańców, umierających, pokutujących i nawróconych grzeszników. Oj! Sporo ludzi obrało mnie za orędownika. Ci pierwsi wydają nawet w Polsce specjalne pismo redagowane właśnie przez nich, które nosi tytuł... Dobry Łotr. Sztuka przedstawia mnie na wiele sposobów. Raz jestem młodzieńcem, innym razem dojrzałym mężczyzną. W końcu zaś mam wygląd zmęczonego życiem starca. Co artysta to inna wizja... Któż może nadążyć za sztuką?.. Na pewno nie ja! Zwykle moim jedynym strojem bywa opaska na biodrach lub tunika. Natomiast na ikonach jestem ubrany w czerwoną opończę. Krzyż, łańcuch, maczuga, miecz lub nóż stały się moimi atrybutami. Cóż takiego mogę jeszcze o sobie powiedzieć? Chyba tylko tyle, że Bóg każdemu daje szansę. KAŻDEMU! Skoro dał ją mnie, to może również dać ją i Tobie! Nikt nigdy przed Bogiem nie stoi na straconej pozycji! I tego się w życiu trzymajmy! Z wyrazami szacunku - św. Dobry Łotr
CZYTAJ DALEJ

Nikt nie chce poprzeć pomysłu Lewicy na walkę z Kościołem?

2025-03-26 08:56

[ TEMATY ]

lewica

Fundusz Kościelny

konsultowany

Adobe Stock

Lewica przed wyborami wyciąga na sztandary walkę z katolikami

Lewica przed wyborami wyciąga na sztandary walkę z katolikami

Lewica zaprezentuje dziś projekt ustawy likwidującej Fundusz Kościelny. Koalicjanci patrzą na sprawę z dystansem - informuje w środę "Dziennik Gazeta Prawna".

"Według naszych ustaleń politycy Lewicy nie konsultowali tej sprawy w gronie koalicji" - pisze dziennik. I przypomina, że na początku tygodnia Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej (MRPiPS) skierowało wniosek o wpis projektu do wykazu prac legislacyjnych Rady Ministrów. Wkrótce ma się nim zająć zespół ds. programowania prac rządu.
CZYTAJ DALEJ

Dzierżoniów. Na drodze świętości z błogosławioną Rodziną Ulmów

2025-03-26 14:02

[ TEMATY ]

relikwie

bp Marek Mendyk

Dzierżoniów

błogosławiona rodzina Ulmów

ks. Zygmunt Kokoszka

ks. Piotr Czarniecki

ks. Mirosław Benedyk/Niedziela

Uroczyste wprowadzenie relikwii błogosławionej Rodziny Ulmów

Uroczyste wprowadzenie relikwii błogosławionej Rodziny Ulmów

W dniu, gdy Kościół rozważa fiat Maryi i tajemnicę Wcielenia, wspólnota parafii Królowej Różańca Świętego w Dzierżoniowie wypowiedziała swoje „tak” – przyjmując relikwie błogosławionej Rodziny Ulmów.

Wydarzenie, które odbyło się 25 marca, w uroczystość Zwiastowania Pańskiego, stało się mocnym świadectwem wiary, jedności i duchowej mocy rodzinnego Kościoła.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję