Miesiąc maj będzie dla wielu młodych miesiącem składania egzaminu maturalnego. Po maturze - ufamy, że dla wszystkich szczęśliwej - przyjdzie czas ubiegania się o wymarzone studia. Mówiąc krócej: wielu młodych decydować będzie o kształcie swego dojrzałego życia.
Od wielu już lat Kościół wychodzi naprzeciw takim właśnie młodym ludziom organizując każdego roku rekolekcje dla maturzystów. W tym roku swój udział w takich rekolekcjach zgłosiło 69 chłopców i dziewcząt z całej diecezji.
Niestety statystyki pokazują, że w rekolekcjach bierze udział coraz mniej maturzystów. W ubiegłym roku z „duchowego oddechu przed maturą” skorzystało w sumie 118 chłopców i dziewcząt w kilku różnych miejscach: w klasztorze Sióstr Serafitek w Hałcnowie (rekolekcje dla dziewcząt), w Krakowskim Seminarium Duchownym (dla chłopców), czy też w parafii NMP Królowej Polski w Pogórzu koło Skoczowa.
Tegoroczne rekolekcje miały swoje dwie edycje. W pierwszej, zorganizowanej w czasie bożonarodzeniowej świątecznej przerwy wzięło udział w sumie 12 osób (6 dziewcząt i 6 chłopców). Druga seria rekolekcji odbyła się w hałcnowskim klasztorze Sióstr Serafitek. Tam nad swoim życiem rozmyślało 57 maturzystów.
Spadkową tendencję obserwuje się już od dłuższego czasu. W 2004 r. bp Janusz Zimniak w trosce o maturzystów wystosował list do katechetów podkreślający ważność przedmaturalnych rekolekcji. Zachęcał w nim katechizujących, aby przypominali młodym o możliwości skorzystania z takiej formy przygotowania do ważnych życiowo decyzji.
Czytamy w nim m.in.: „Tradycyjną, bardzo ważną formę dotarcia do młodzieży w decydującym okresie życia - przed egzaminem maturalnym, kiedy krystalizuje się decyzja dotycząca przyszłej drogi życia i rozeznawanie powołania życiowego - stanowią rekolekcje dla maturzystów (...) Jak wykazuje doświadczenie, to właśnie na takich rekolekcjach dających okazję przemyślenia drogi swego powołania, wielu młodych podjęło decyzję życiową, także, jeżeli chodzi o wybór kapłańskiej czy zakonnej drogi życia.”
Brak zainteresowania młodych taką formą przygotowania się do dorosłego życia budzi uzasadnione niepokoje duszpasterzy organizujących i prowadzących tego typu rekolekcje. Jednakże pierwszymi, którzy powinni się całą sytuacją przejąć są także rodzice. Choć „oferta rekolekcyjna” kierowana jest do ludzi legalnie dojrzałych, to przecież decyzje młodych dotyczące udziału w rekolekcjach są wynikiem ich religijnej wrażliwości. A tej wpierw uczą się od najbliższych - od dorosłych. Sytuacja pokazuje, że religijnie niekoniecznie dojrzałych.
Pomóż w rozwoju naszego portalu