KAI: Księże Dyrektorze, dlaczego zdecydował się Ksiądz na udział w konferencji poświęconej tematyce duszpasterstwa osób starszych?
Ks. Roman Chromy: Od 7 lat jestem związany z międzynarodowym stowarzyszeniem katolickim, które zajmuje się duszpasterstwem seniorów: Vie Montante Internationale (VMI). Wywodzi się ono ze struktur Akcji Katolickiej we Francji, a ponieważ jestem z tym krajem od lat związany, włączyłem się w dzieło VMI, kiedy jego zarząd poszukiwał powiązań z Kościołem w Polsce. Przez te lata na różnych poziomach, od lokalnego do międzynarodowego, uczestniczę w działaniach tego stowarzyszenia, a temat seniorów stał mi się bliski.
Ponadto jako odpowiedzialny za moderowanie duszpasterstwa w archidiecezji katowickiej, staram się nie rezygnować z wydarzeń, które gwarantują spotkanie ludzi z całego świata, dają doświadczenie Kościoła uniwersalnego i tego, jak poszczególne sektory duszpasterstwa są realizowane na różnych kontynentach. Każde spotkanie człowieka z innej kultury i innej części Kościoła odczytuję jako osobiste ubogacenie. Tak było i tym razem.
- Czy możemy mówić o jakimś wspólnym wyzwaniu dla Kościoła, związanym z duszpasterstwem seniorów?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
- Ks. R.Ch.: Jestem ostrożny w formułowaniu pochopnych wniosków na temat Kościoła w ogóle. W tym na temat duszpasterskiej troski o seniorów w wymiarze ogólnoświatowym. Mogę odnieść się bardziej do mojej archidiecezji, do badań statystycznych i informacji, które przedstawiano także podczas spotkania w Rzymie. Z tych danych jasno wynika, że społeczeństwo się starzeje i, że pojawia się potrzeba skoordynowania działań duszpasterstwa seniorów. O to prosi sam papież, a wyrażenia, którymi się posługuje, stają się mi bliskie. Mówi m.in. o uprawianiu „duszpasterstwa ucha”, czyli o nasłuchiwaniu tego, co dzisiaj Lud Boży ma do powiedzenia na dany temat.
W kontekście duszpasterstwa seniorów wskazałbym jeszcze na potrzebę „duszpasterstwa otwartych oczu i wrażliwego serca”. Seniorzy są tą grupą społeczną, która często poszukuje wsparcia, ale też ma niesamowite życiowe i zawodowe doświadczenie. Są po prostu mądrzy, ponieważ w dużym stopniu przeszli już przez życie.
- Na ile w refleksji na temat duszpasterstwa seniorów chodzi o tworzenie jakiejś nowej rzeczywistości, a na ile o dostrzeżenie osób starszych w tych strukturach i wspólnotach, które już mamy?
Reklama
- Ks. R. Ch.: Myślę, że celem tego typu spotkań nie jest tworzenie nowych struktur. Papież Franciszek nie tego oczekuje, ale wzywa nas przede wszystkim do nawrócenia duszpasterskiego. Do nowego otwarcia na człowieka. Zależy mu na zauważeniu tych, którzy szczególnie wołają o pomoc i wsparcie. Być może nawrócenie duszpasterskie to właśnie nic innego, jak nowe, pogłębione, bardziej wrażliwe spojrzenie na taką, czy inną grupę wiernych w Kościele. I tak też to widzę w kontekście seniorów.
Absolutnie nie można powiedzieć, że seniorzy nie mają w Kościele stworzonych możliwości albo, że Kościół nic im nie proponuje. Dobrze wiemy, choćby na podstawie naszej polskiej rzeczywistości, że seniorzy są skarbem każdej parafii. Ale samo pojęcie parafii w ujęciu światowym okazuje się niejednoznaczne. Parafie, jakie znamy w Polsce nie przypominają w niczym np. tych, w Argentynie, Brazylii czy na Syberii, gdzie obejmują tereny niesamowicie rozległe. Wspólnoty Kościoła na świecie mierzą się także z problemami demograficznymi, społecznymi i ekonomicznymi. Np. w krajach afrykańskich, czy Ameryki Południowej młodzi ludzie coraz częściej wyjeżdżają do miast, opuszczając swoje wielopokoleniowe rodziny. W takich sytuacjach osoby starsze bywają pozostawione same sobie. To w kontekście tych i podobnych wyzwań musimy zastanowić się nad zadaniami, jakie stoją przed Kościołem.
- Choć rozmawiamy jeszcze przed audiencją, podczas której papież Franciszek skieruje do uczestników konferencji przesłanie, zapytam już teraz: czy wyjeżdża Ksiądz stąd z konkretnymi inspiracjami?
Reklama
- Ks. R. Ch.: Wiele kwestii, które zostały tu poruszone może być przeniesionych na grunt polski. Owszem, nie mam wątpliwości, że także w naszym kraju seniorzy są pozbawieni opieki duszpasterskiej, lub, że nie angażują się w życie wspólnot parafialnych. Być może nadszedł jednak czas dokonania pewnego audytu tego duszpasterstwa. I to zarówno na poziomie ogólnopolskim, diecezjalnym, jak i parafialnym. Jest ono bowiem realizowane w pewnym rozproszeniu. Dostrzegamy je w ramach pobożności ludowej, zaangażowaniu charytatywnym i apostolskim seniorów – przecież znamy to z naszych parafii. Są nieraz animatorami wspólnot formacyjnych. Osoby starsze angażują się też w szereg nieformalnych działań. Bardzo często to oni troszczą się o piękno kościoła: układają kwiaty, sprzątają pomieszczenia parafialne, pomagają na plebanii, troszczą się nawet o najmłodszych.
Kolejną refleksją jest papieskie wezwanie do nowej ewangelizacji. Myślę, że w polskich realiach mamy grupę osób starszych, które osłabły w wierze, a nawet utraciły wiarę w Pana Boga na skutek społecznych i kulturowych przemian. Podczas watykańskiej konferencji mocno wybrzmiała też kwestia wrażliwości, która jest niejako obowiązkiem nas, wierzących, wezwanych do tego, żeby wyjść do każdego człowieka, który zostaje postawiony na naszej drodze, ukazując mu świadectwem życia prawdziwy obraz Boga: kochającego i miłosiernego Ojca. To ważne w kontekście osób w sędziwym wieku, które dźwigają ciężar całego swojego życia, nieraz choroby i potrzebują ludzkiego, duchowego wsparcia, a także odnowionego życia sakramentalnego.
- O wrażliwości na osoby starsze papież Franciszek mówi też często młodym ludziom. Od kilku lat, przy wielu okazjach powtarza młodzieży: rozmawiajcie z dziadkami.
- Ks. R. Ch.: Nie ulega wątpliwości, że duszpasterstwo seniorów nie może istnieć samo dla siebie. Jest powiązane z innymi sferami życia i działalności Kościoła, np. z duszpasterstwem rodzin. Potrzeba horyzontalnego spojrzenia na różne pola duszpasterskie, a słowa papieża Franciszka są zachętą do tego, by zastanowić się m.in. nad jakością dialogu międzypokoleniowego. Posłużę się znanym z Ewangelii obrazem latorośli, która nie może wydać owocu, jeśli nie jest związana ze swym korzeniem. To obraz bardzo mocny.
Ojciec Święty wraca do tematu dialogu międzypokoleniowego także dlatego, że kultura, w której żyjemy zrywa z tradycją i historią, z odniesieniem do ludzkiej mądrości, rozumianej w kategorii zdobytego doświadczenia życiowego. A przecież jednym z filarów życia Kościoła, oprócz Pisma Świętego i Magisterium jest właśnie Tradycja, depozyt wiary. Także w tym kontekście ta troska papieża Franciszka wydaje mi się zupełnie zrozumiała. KAI: Jak zatem odpowiedzieć na naszym polskim gruncie na to papieskie wezwanie?
Reklama
- Ks. R. Ch.: Duszpasterską szansą są z pewnością pobożność i zaangażowanie wielu naszych seniorów. Jestem przekonany, że w wielu parafiach stanowią oni ich „duchowe zaplecze”: kiedy młodzi ruszają rano do szkół, a dorośli do pracy, osoby starsze, emeryci odmawiają w kościele poranny różaniec i uczestniczą w Mszy św. To piękne obrazy życia Kościoła, które naszym wiernym zróżnicowanych wiekowo trzeba pokazywać. Należy przypominać, że każdy z nas pełni swoją rolę apostolską. Wielką szansą jest też to, że póki co w każdej polskiej parafii posługuje ksiądz, który osobom starszym niesie wsparcie sakramentami świętymi. Ta kwestia bardzo wybrzmiała podczas kongresu, bo w wielu krajach kapłani i nadzwyczajni szafarze Komunii świętej nie są w stanie dotrzeć do osłabionych wiekiem i chorobą.
- Odwołam się na koniec do działania stowarzyszenia seniorów Vie Montante Internationale. Z jednej strony seniorzy potrzebują wsparcia. Z drugiej, są dla siebie nawzajem bogactwem i wsparciem; wreszcie stanowią także wielki skarb dla młodszych pokoleń. O tych powiązaniach międzypokoleniowych musimy wiernym przypominać. Zwłaszcza, że także w naszych parafiach osobom starszym coraz częściej towarzyszy poczucie osamotnienia, czy wręcz odrzucenia. Potrzeba rewizji naszego duszpasterstwa pod kątem troski o seniorów jest konieczna. Zabieg ten pomoże nam zdiagnozować zarówno stan duszpasterstwa seniorów i emerytów, jak również niedoskonałości pastoralne wymagające poprawy po to, aby odpowiedzieć na prośbę papieża Franciszka odnoście do troski o seniorów i jeszcze lepiej wykorzystać „bogactwo wielu lat życia”.
- Dziękuję za rozmowę.
- *** 1. międzynarodowa konferencja „Bogactwo wielu lat życia”, poświęcona duszpasterstwu osób starszych, została zorganizowana w Watykanie z inicjatywy Dykasterii ds. Świeckich, Rodziny i Życia. Uczestniczy w niej ok. 550 osób z ok. 60 krajów. Celem spotkania, adresowanego do wszystkich, którzy zajmują się w Kościele duszpasterstwem osób starszych, była wymiana doświadczeń i próba odpowiedzi na pytanie, jakie nowe zadania stoją przed wspólnotami Kościoła lokalnego wobec obecnych przemian społecznych: starzejącego się społeczeństwa, słabnących więzi międzypokoleniowej i częstego osamotnienia osób starszych. Rozpoczęte 29 stycznia spotkanie zakończy się w piątek 31 stycznia audiencją u Ojca Świętego.