To nie jest kwestia politycznej poprawności, to jest kwestia zasadnicza. Nie można mówić, że jest się katolikiem, oczekując świeckiego państwa – mówił dziś na konferencji w Ustrzykach Dolnych Adam Pęzioł, prezes Ośrodka Myśli Prymasa Stefana Kardynała Wyszyńskiego.
Do sprawy odniósł się także przewodniczący Rady Miejskiej w Ustrzykach Dolnych Arkadiusz Lupa. – Rada Miejska Ustrzyk Dolnych oświadcza, że inicjatywa ograniczenia lekcji religii w gminnych jednostkach oświatowych nigdy nie była przedmiotem jakichkolwiek dyskusji w radzie miejskiej i jej komisjach. Jest to wyłącznie inicjatywa burmistrza Ustrzyk Dolnych. Rada miejska nie podziela tego stanowiska – zaznaczył.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Burmistrz Ustrzyk Dolnych Bartosz Romowicz (PSL) w listopadzie zwrócił się do metropolity przemyskiego abpa Adama Szala z prośbą o zgodę na zmniejszenie liczby lekcji religii do jednej godziny lekcyjnej w tygodniu oraz połączenia zajęć z religii w oddziałach, gdzie liczba uczniów jest mniejsza niż 13 osób. Argumentował to szukaniem oszczędności w oświacie. Samorząd miałby zyskać w ten sposób ok. 250 tys. zł rocznie. Zgodnie z polskim prawem, na taki krok potrzebna jest zgoda ordynariusza miejscowej diecezji.
Abp Szal nie zgodził się na ten wniosek. W piątek 10 stycznia Romowicz napisał na swojej stronie internetowej, że „sprawa została zamknięta, ponieważ decyzja Arcybiskupa kończy postępowanie w tej sprawie”.
Zdaniem Pęzioła burmistrz od początku wiedział, że jego projekt się nie powiedzie, a chodziło mu o to, żeby wywołać pewien zamęt.