Reklama

Rusza projekt „Nie bój się hospicjum”

Niedziela świdnicka 42/2006

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Polskie Towarzystwo Opieki Paliatywnej Oddział w Wałbrzychu realizuje zadanie pt. „Nie bój się hospicjum”. Zadanie jest współfinansowane ze środków Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej w ramach Rządowego Programu Fundusz Inicjatyw Obywatelskich. Partnerem w realizacji zadania jest Gmina Wałbrzych.
W końcu bieżącego roku ukończona zostanie adaptacja pomieszczeń na hospicjum stacjonarne. Realizacja zadania odbywa się we współpracy gminy Wałbrzych z Polskim Towarzystwem Opieki Paliatywnej zgodnie z podpisanym Porozumieniem w sprawie zasad współpracy i przekazywania środków na realizację zadania pn. „Przebudowa budynku przy ul. Krasińskiego 8 w Wałbrzychu na stacjonarne hospicjum”. Problemem jest bardzo bliskie sąsiedztwo szkoły - Publicznego Gimnazjum nr 6 im. Janusza Korczaka i powstającego hospicjum (odległość ok. 300 m) w dzielnicy Piaskowa Góra w Wałbrzychu. Aktualnie w szkole uczy się 510 uczniów w 18 klasach oraz pracuje 40 nauczycieli.
Z tego to względu w czwartek, 21 września o godz. 16.00 prezydent Wałbrzycha Piotr Kruczkowski wziął udział w inauguracji projektu „Nie bój się hospicjum”. Spotkanie odbyło się w Publicznym Gimnazjum nr 6 im. J. Korczaka na Piaskowej Górze.
- Byłoby błędem pozostawienie tak licznej grupy młodzieży i nauczycieli wobec faktu dokonanego i nieprzygotowanie jej do nowej sytuacji - mówiła Ewa Gratzke, dyrektor Gimnazjum nr 6 w Wałbrzychu.
- Projekt zakłada pracę z nauczycielami i uczniami, której efektem będzie właściwe przygotowanie uczniów do sytuacji obcowania z hospicjum. Młodzież otrzyma konkretną wiedzę na temat pracy zespołu medycznego w poradni opieki hospicyjno-paliatywnej, hospicjum domowym i stacjonarnym, a także jakie są potrzeby chorego człowieka i jego rodziny. Ogromne znaczenie będzie miało przełamywanie barier mentalnych. Jesteśmy przekonani, że w wyniku realizacji projektu nastąpi zintegrowanie dwóch różnych środowisk: ludzi u progu życia ze środowiskiem ludzi słabych, chorych, potrzebujących pomocy. Każdy z uczestników projektu będzie miał możliwość odwiedzenia siedziby poradni opieki hospicyjno-paliatywnej, która dla wielu uczniów, ale także i nauczycieli, jest miejscem tajemniczym - dodała Pani Dyrektor.
- Zakładamy, że o bardzo trudnych sprawach będziemy mówić wprost, z szacunkiem dla odbiorców projektu, w sposób dostosowany do stopnia percepcji odbiorców. Nie możemy pozostawić tej ogromnej grupy młodych ludzi z niedomówieniami czy wątpliwościami. Równocześnie absolutnie nie będziemy epatować nieszczęściem. Szanujemy fakt, że młody człowiek ma prawo obawiać się sąsiedztwa hospicjum, ma także prawo po prostu bać się. Realizacja projektu pozwoli wyjść naprzeciw wszelkim obawom i wątpliwościom wynikającym z sąsiedztwa hospicjum. Jak rozwiać te obawy - mówiła Henryka Kowalczyk, koordynator projektu.
W ramach projektu odbywać się będą zajęcia: wykłady personelu medycznego, prezentacja nt. opieki hospicyjno-paliatywnej, zajęcia z psychologiem, warsztaty z pedagogiem. Organizatorom zależy także na tym, by kilku nauczycieli zadeklarowało swój udział w pracy wolontaryjnej. Dzięki realizacji projektu możliwe będzie uwrażliwienie młodych ludzi na potrzeby drugiego człowieka, słabego i cierpiącego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus - "Moim powołaniem jest miłość"

O św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitance z Lisieux we Francji, powstały już opasłe tomy rozpraw teologicznych. W tym skromnym artykule pragnę zachęcić czytelników do przyjaźni z tą wielką świętą końca XIX w., która także dziś może stać się dla wielu ludzi przewodniczką na krętych drogach życia. Może także pomóc w zweryfikowaniu własnego stosunku do Pana Boga, relacji z Nim, Jego obrazu, który nosimy w sobie.

Życie św. Teresy daje się streścić w jednym słowie: miłość. Miłość była jej głównym posłannictwem, treścią i celem jej życia. Według św. Teresy, najważniejsze to wiedzieć, że jest się kochanym, i kochać. Prawda to, jak może się wydawać, banalna, ale aby dojść do takiego wniosku, trzeba w pełni zaakceptować siebie. Św. Teresie wcale nie było łatwo tego dokonać. Miała niesforny charakter. Była bardzo uparta, przewrażliwiona na swoim punkcie i spragniona uznania, łatwo ulegała emocjom. Wiedziała jednak, że tylko Bóg może dokonać w niej uzdrowienia, bo tylko On kocha miłością bez warunków. Dlatego zaufała Mu i pozwoliła się prowadzić, a to zaowocowało wyzwoleniem się od wszelkich trosk o samą siebie i uwierzeniem, że jest kochana taką, jaka jest. Miłość to dla św. Teresy "mała droga", jak zwykło się nazywać jej duchowy system przekonań, "droga zaufania małego dziecka, które bez obawy zasypia w ramionach Ojca". Św. Teresa ufała bowiem w miłość Boga i zdała się całkowicie na Niego. Chciała się stawać "mała" i wiedziała, że Bogu to się podoba, że On kocha jej słabości. Ona wskazała, na przekór panującemu długo i obecnemu często i dziś przekonaniu, że świętość nie jest dostępna jedynie dla wybranych, dla tych, którzy dokonują heroicznych czynów, ale jest w zasięgu wszystkich, nawet najmniejszych dusz kochających Boga i pragnących spełniać Jego wolę. Św. Teresa była przekonana, że to miłosierdzie Boga, a nie religijne zasługi, zaprowadzi ją do nieba. Św. Teresa chciała być aktywna nie w ćwiczeniu się w doskonałości, ale w sprawianiu Bogu przyjemności. Pragnęła robić wszystko nie dla zasług, ale po to, by Jemu było miło i dlatego mówiła: "Dzieci nie pracują, by zdobyć stanowisko, a jeżeli są grzeczne, to dla rozradowania rodziców; również nie trzeba pracować po to, by zostać świętym, ale aby sprawiać radość Panu Bogu". Św. Teresa przekonuje w ten sposób, że najważniejsze to wykonywać wszystko z miłości do Pana Boga. Taki stosunek trzeba mieć przede wszystkim do swoich codziennych obowiązków, które często są trudne, niepozorne i przesiąknięte rutyną. Nie jest jednak ważne, co robimy, ale czy wykonujemy to z miłością. Teresa mówiła, że "Jezus nie interesuje się wielkością naszych czynów ani nawet stopniem ich trudności, co miłością, która nas do nich przynagla". Przykład św. Teresy wskazuje na to, że usilne dążenie do doskonałości i przekonywanie innych, a zwłaszcza samego siebie, o swoich zasługach jest bezcelowe. Nigdy bowiem nie uda się nam dokonać takich czynów, które sprawią, że będziemy w pełni z siebie zadowoleni, jeśli nie przekonamy się, że Bóg nas kocha i akceptuje nasze słabości. Trzeba zgodzić się na swoją małość, bo to pozwoli Bogu działać w nas i przemieniać nasze życie. Św. Teresa chciała być słaba, bo wiedziała, że "moc w słabości się doskonali". Ta wielka święta, Doktor Kościoła, udowodniła, że można patrzeć na Boga jak na czułego, kochającego Ojca. Jednak trwanie w takim przekonaniu nie przyszło jej łatwo. Przeżywała wiele trudności w wierze, nieobce były jej niepokoje i wątpliwości, znała poczucie oddalenia od Boga. Dzięki temu może być nam, ludziom słabym, bardzo bliska. Jest także dowodem na to, że niepowodzenia i trudności są wpisane w życie każdego człowieka, nikt bowiem nie rodzi się święty, ale świętość wypracowuje się przez walkę z samym sobą, współpracę z łaską Bożą, wypełnianie woli Stwórcy. Teresa zrozumiała najgłębszą prawdę o Bogu zawartą w Biblii - że jest On miłością - i dlatego spośród licznych powołań, które odczuwała, wybrała jedno, mówiąc: "Moim powołaniem jest miłość", a w innym miejscu: "W sercu Kościoła, mojej Matki, będę miłością".
CZYTAJ DALEJ

W sklepach pojawiły się alko-tubki. Rozpijanie społeczeństwa trwa w najlepsze

2024-10-01 12:41

[ TEMATY ]

alkohol

stock.adobe.com

Podejmując słuszną walkę z niebezpiecznymi tzw. alko-tubkami, przypominającymi musy dla dzieci, pamiętajmy, że jest to jeden z wielu problemów, które wymagają natychmiastowej reakcji władz oraz pracy u podstaw nad zmianą mentalności naszego społeczeństwa. Tutaj powinno być zero tolerancji dla rozpijania społeczeństwa, ale także trzeba położyć nacisk na promocję postaw trzeźwościowych - uważa bp Tadeusz Bronakowski. Przewodniczący Zespołu KEP ds. Apostolstwa Trzeźwości i Osób Uzależnionych skomentował pojawienie się w sklepach saszetek z alkoholem. Produkt wzbudził społeczne oburzenie.

W ostatnich dniach w mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia saszetek z alkoholem, które trafiły do sprzedaży w całym kraju. Produkt, który wyglądem do złudzenia przypomina owocowe tubki dla dzieci, spotkał się z szeroką krytyką m.in. rodziców, specjalistów leczenia uzależnień oraz osób promujących trzeźwy styl życia.
CZYTAJ DALEJ

Na terenie diecezji sosnowieckiej zatrzymano dwóch kapłanów

2024-10-01 20:50

[ TEMATY ]

Sosnowiec

diecezja sosnowiecka

Diecezja Sosnowiecka

Kuria Diecezji Sosnowieckiej wydała komunikat.

1 października br. na terenie Diecezji Sosnowieckiej doszło do zatrzymań dwóch księży.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję