Reklama

Wiara

Matko pociesz nas

Matka Boża Pocieszenia z Leżajska – co wszystkich bernardynów zna po imieniu

Matko, pociesz nas – zawierzamy Ci nasze „trudne dziś” a także „niepewne jutro”, prowadź nasz Naród przez codzienność tak, jak prowadziłaś go przez wiele bolesnych dziejów. Bądź nam nadal Królową i Matką, naszym Pocieszeniem i naszą Orędowniczką. Pełni dziecięcej ufności wołamy do Ciebie:

[ TEMATY ]

rozważania różańcowe

Red

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Matko Pocieszenia, życia strzeż i zdrowia,
Od powietrza, wojny, ognia i przednowia,
O przeżegnaj, jak kraj długi,
Nasze prace, nasze pługi;
Ustrzeż bytu i imienia,
Święta Matko Pocieszenia, nie opuszczaj nas.

2 października

Matka Boża Pocieszenia z Leżajska – co wszystkich bernardynów zna po imieniu.

Z pięknej Kotliny Hrubieszowskiej, gdzie leży najdalej wysunięte na wschód miasto Polski, którym jest Hrubieszów przybywamy do Leżajska. Możemy powiedzieć, że już drugi dzień wędrujemy szlakiem Ojców Bernardynów – wiernych synów i stróżów Matki Bożej, czczonej w licznych sanktuariach położonych na terenie naszej Ojczyzny ale i poza jej granicami. Dziś zatrzymujemy się w Leżajsku, mieście położonym w dolinie rzeki San i oddalonym o 30 km na północny wschód od Łańcuta. Tu bowiem, w pewnym oddaleniu od centrum miasta, na skraju lasu, otoczony murami i basztami, znajduje się jeden z najpiękniejszych zabytków archidiecezji przemyskiej -bazylika Ojców Bernardynów, która została wzniesiona dla jej głównej mieszkanki Leżajskiej Matki Bożej Pocieszenia. Poznajmy historię tego miejsca i samego wizerunku Matki Bożej

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Obraz Matki Bożej Leżajskiej (Pocieszenia) to dzieło ks. Erazma. Wizerunek powstał przed 1590 r. Znany dziś z imienia twórca dzieła pochodził z Leżajska. Przez pewien czas był wójtem, następnie wstąpił do Zakonu Kanoników Regularnych zwanych popularnie Bożogrobcami, gdzie został kapłanem.

Reklama

Łaskami słynący Wizerunek reprezentuje późnogotyckie malarstwo małopolskie. Powtarza w sposób uproszczony typ Hodigitrii obrazu „Matki Bożej Śnieżnej” w rzymskiej bazylice Santa Maria Maggiore. Swoją szczególną pozycję wśród znanych wizerunków Matki Bożej w Polsce zawdzięcza temu, że od początku cieszył się wielkim kultem wśród wiernych. Jako słynący łaskami, został oficjalnie ogłoszony przez władze kościelne za cudowny. Bieg wydarzeń spowodował, że w 1752 r., staraniem hetmana wielkiego koronnego Józefa Potockiego i władz zakonnych, obraz został wyróżniony koronami papieża Benedykta XIV.

Gorliwymi czcicielami obrazu Matki Bożej Leżajskiej byli m.in.: fundator kościoła i klasztoru Łukasz Opaliński oraz król Władysław IV, który w dowód wdzięczności za zwycięstwo odniesione w 1642 r. pod Chocimiem, złożył tu swoje votum. Darem monarchy była bogato ozdobiona, hebanowa rama obrazu, zniszczona przez kozaków i wojska Jerzego Rakoczego w 1657 r. Hetman wielki koronny Stefan Czarniecki zawierzył przed tym wizerunkiem siebie i wojsko w okresie walk ze Szwedami w 1655 r. Dowodami licznych łask i cudów, jakich tutaj doświadczono, były nagromadzone we wnętrzu kaplicy wota. Wiele z nich zaginęło w czasie wojen i zawieruch dziejowych minionych wieków. W 1757 r. skradzione zostały złote korony. W październiku 1981 r. nieznani sprawcy dokonali włamania do świątyni oraz profanacji łaskami słynącego wizerunku. Skradli wówczas koronę z głowy Dzieciątka Jezus. Po tym wydarzeniu mieszkańcy Leżajska i okolic wzięli bardzo licznie udział w procesji ekspiacyjnej ulicami miasta z obrazem Matki Bożej od bazyliki do kościoła farnego.

Jednocześnie rozpoczęto przygotowania do ekspiacyjnej rekoronacji. Ze składek wiernych ufundowano nowe korony, które poświęcił Ojciec Święty Jan Paweł II podczas pobytu w Częstochowie 19 czerwca 1983 r. Modlitewne przygotowania do rekoronacji trwały przez pięć niedziel pielgrzymkowych, gromadząc rzesze wiernych, w tym licznie młodzież. Uroczystości rekoronacji, która odbyła się w dzień Zesłania Ducha Świętego ­ 10 czerwca 1984 r. ­ przewodniczył Prymas Polski ­ kard. Józef Glemp. W uroczystościach rekoronacyjnych wzięli udział biskupi przemyscy, liczne duchowieństwo i Wierni. W 1981 roku Stolica Apostolska ustanowiła dzień 7 maja świętem Matki Bożej Leżajskiej Pani Pocieszenia. Obraz okrywa sukienka i bogato zdobione ramy z 1752 r. fundacji Marii z Sanguszków Potockiej. Jego zasłonę stanowi obraz przedstawiający Wizję Tomasza Michałka, pędzla Stanisława Stroińskiego z połowy XVIII w. i metalowa kurtyna dekorowana emblematem Maryjnym, herbem papieskim Jana Pawła II oraz godłem Polski, wykonana w 1983 r. z inicjatywy przełożonego klasztoru o. Bonawentury Misztala.

Wołajmy do Matki Bożej Pocieszenia słowami modlitwy: Błogosławiona Matko naszego Zbawiciela, któraś w swoim Sercu doznała niezmiernej boleści, smutku i trwogi, aby umieć współczuć z nami, bądź nam zawsze świętą Matką Pocieszenia wśród wszelkich trosk, cierpień i niepowodzeń naszych. Niechaj głos Twój zabrzmi w uszach naszych, bo jest on miły i pełen dobroci, a słowa budzą radość w sercu. Usłysz błaganie nasze i wstawia się za nami przed Obliczem Syna Swego, by z Jego Boskiego Serca, za Twoją przyczyną, spłynęły na nas strumienie świętej radości, jaka napełnia błogosławione Serce Twoje. Okaż nam pogodne oblicze Swoje, abyśmy z Twoją pomocą mężnie znosili wszelkie smutki, przykrości i cierpienia i wśród nich zawsze zachowywali żywą nadzieję wiecznej radości w niebie razem z Tobą i Synem Twoim, który żyje i króluje na wieki wieków. Amen.

2024-10-01 20:50

Ocena: +48 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

W różańcu nasza nadzieja

[ TEMATY ]

rozważania różańcowe

Adobe Stock

Już w pierwszych wiekach chrześcijaństwa wierni próbowali odpowiedzieć na wezwanie św. Pawła do nieustannej modlitwy. Jednym ze sposobów było powtarzanie różnych modlitw. Pierwszą i najstarszą modlitwą chrześcijan jest ta, której nauczył nas sam Jezus – Ojcze nasz.

Dlatego też niektóre zgromadzenia zakonne zobowiązywały prostych mnichów do wielokrotnego odmawiania właśnie tej modlitwy. Zwyczaj powtarzania tych samych krótkich formuł modlitewnych jest powszechnie spotykaną formą modlitwy wśród ludów różnych kultur. Występuje już w Starym Testamencie, chociażby w Psalmie 136 z jego powtarzającym się refrenem: „Bo Jego łaska na wieki”. Natomiast pierwsze zapisane chrześcijańskie świadectwo wielokrotnego powtarzania tych samych modlitw zawdzięczamy znanemu historykowi Kościoła, Sozomenowi. Dotyczy ono sławnego patriarchy życia pustelniczego Pawła z Teb, który odmawiał każdego dnia trzysta razy Ojcze nasz, a do odliczenia używał kamyków. Liczenie modlitw na kamykach lub gałązkach upowszechniło się w IV i V wieku, potem zostało zastąpione przez sznur modlitewny. Sznur modlitewny nie jest wcale chrześcijańskim wynalazkiem. Występuje on we wszystkich niemal religiach, gdzie stosuje się modlitwę polegającą na powtarzaniu jakiegoś świętego imienia, wezwania lub wersetu. Służy on do odliczania przy pomocy paciorków, węzełków czy specjalnych nacięć odmawianych modlitw. W pierwszych wiekach chrześcijaństwa sznurów modlitewnych używali głównie pustelnicy na Wschodzie, którzy mieli zwyczaj powtarzania tysiąc razy dziennie wezwania: „Jezu Chryste, Synu Boży, zmiłuj się nade mną, grzesznikiem”. Ich sznury musiały być odpowiednio długie, aby zmieścić aż tysiąc węzełków.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Czy bycie dobrym człowiekiem dziś nie działa?

2024-11-01 09:18

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

mat. prasowy

Czym jest miłość bez relacji? Jezus przestrzega nas, abyśmy nie zgubili Boga i bliźniego w labiryncie codziennych obowiązków. Są ludzie we wspólnocie Kościoła którzy przeżywają uniesienia i modlą się językami, a nie potrafią przeprosić w swoim ojczystym języku.

Łatwo jest skupić się na formie, ceremoniach i rytuałach, zapominając o tym, co najważniejsze – w tym przypadku o prawdziwej relacji z Bogiem i ludźmi.
CZYTAJ DALEJ

Pamięć o kapelanie Solidarności

2024-11-03 06:41

ks. Waldemar Wesołowski

To wspomnienie uroczyście było świętowane w Legnicy, w Bolesławcu i w Bogatyni.

W sobotę w legnickim kościele św. Tadeusza sprawowana była Msza św. z udziałem przedstawicieli Solidarności i opozycji antykomunistycznej z Legnicy, Głogowa, Lubina, Polkowic. Przybyli na to spotkanie także goście z Warszawy, z Fundacji Walczącym o Niepodległość. Eucharystii przewodniczył ks. Marian Kopko, wieloletni duszpasterz ludzi pracy, a homilie wygłosił proboszcz ks. Stanisław Araszczuk, przed laty duszpasterz ludzi pracy w Dzierżoniowie. Obecny był także kapelan Solidarności bolesławieckiej ks. Józef Gołębiowski.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję