Reklama

Polubić katechizowanie

Niedziela kielecka 39/2006

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Agnieszka Dziarmaga: - Pracę z dziećmi i młodzieżą w roku szkolnym 2006/07 rozpoczęło w diecezji kieleckiej 850 katechetów (310 księży, 80 sióstr zakonnych, 450 świeckich). Jak Ksiądz Dyrektor ocenia „potencjał katechetyczny” w naszej diecezji?

Ks. Karol Zegan: - W obecnym czasie nie mamy żadnych problemów personalnych, dysponujemy wystarczającą liczbą wykwalifikowanej kadry. Jest za to grupka osób chętnych do zatrudnienia, są także katecheci, którzy mogliby powiększyć wymiar swoich godzin pracy. Wymaganymi kwalifikacjami do nauczania katechezy na poziomie szkoły podstawowej i gimnazjum jest ukończone kolegium katechetyczne lub teologiczne, ewentualnie licencjat. W szkołach ponadgimnazjalnych nauczyciel religii musi się legitymować wykształceniem wyższym z magisterium. W naszej diecezji katecheci posiadają wymagane kwalifikacje, poza jednostkami, które je uzupełniają.

- Jaki program kształcenia w zakresie katechezy obowiązuje w diecezji kieleckiej? Czy, zdaniem Księdza Dyrektora, jest to dobry program? Można spotkać się z opinią, że niektóre klasy (bodaj szóste) są słabiej dopracowane...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- W diecezji kieleckiej obowiązuje Program Kielecki i podręczniki według niego przygotowane. Uważam, że jest to dobry i przystępny program, podobnie jak podręczniki, co nie oznacza, że nie musimy ich uaktualniać czy udoskonalać. Trudno mi powiedzieć, czy jakiś konkretny podręcznik jest słabszy na tle innych - to raczej pytanie do praktyków katechezy. Pomimo dostrzeganych przez nich niekiedy mankamentów trzeba powiedzieć, że Kielecki Program cieszy się bardzo dobrą opinią w innych diecezjach w Polsce.

- Niekiedy mówi się, że katecheta to ktoś więcej niż nauczyciel, lecz sami katecheci z goryczą twierdzą, że znaczenie mniej... Co takiego szczególnego jest w pracy katechetycznej, że trudno postawić znak równości między nią a pracą nauczyciela?

- Bycie katechetą to wypełnianie dość specyficznej posługi: po części nauczyciela, wychowawcy - ale też bycia świadkiem Jezusa, Kościoła, wiary. Z tego powodu nie można postawić znaku równości między pracą katechety a pracą nauczyciela. Katecheza jest nie tylko przekazywaniem wiedzy i określonych treści, ale przede wszystkim przekazem wiary. Katecheta nie jest osobą, która komunikuje jakiś system, ona komunikuje Jezusa Chrystusa. Pomimo tego, że katecheci mogą niekiedy czuć się niedowartościowani w swojej pracy, to jednak wykonują ją ze świadomością, że spełniają ważną misję w Kościele. Z moich badań wynika, że ok. 70 proc. katechetów to ludzie, którzy świadomie chcieli podjąć taką posługę i kierowali się właściwymi motywacjami, decydując się na pracę nauczyciela religii i odczytując ją jako swoje powołanie. Ok. 10% środowiska można by nazwać katechetami z przypadku, choć zdarza się i tak, że bardzo dobrze się w tym miejscu odnajdują.

Reklama

- Jakie możliwości ma katecheta, aby swoją pracę uczynić jak najbardziej efektywną, podnosić prestiż tego zawodu, a przede wszystkim - kształtować określoną postawę wiary wśród swoich podopiecznych?

- Współczesne czasy wymagają od każdego nieustannej formacji intelektualnej, w przypadku katechetów również wewnętrznej, duchowej. Taką permanentną formację katecheci odbywają przez ogólnodiecezjalne spotkania formacyjne 3 razy w roku, a także przez spotkania w rejonach. Uczestnictwo w nich jest obowiązkowe. Wydział Katechetyczny w ciągu roku organizuje fakultatywnie kilkanaście różnego rodzaju warsztatów dla osób chętnych. Katecheci są także zobowiązani do uczestnictwa w rekolekcjach zamkniętych w Skorzeszycach - raz do roku w trzech turach. Oczekuje się również od nich samodzielnej pracy nad sobą przez lekturę, poszerzanie zainteresowań, poszukiwanie nowych metod pracy, zdobywanie innych specjalizacji (np. umożliwiających katechezę dla dzieci niepełnosprawnych).
Wsłuchując się w oczekiwania uczniów, rodziców, księży proboszczów, można wymagać od katechetów określonej postawy, na którą składają się m.in.: autentyczność wiary, zaangażowanie emocjonalne, bycie nie tylko w szkole, ale i poza szkołą ze swoimi uczniami, czynna obecność w środowisku parafialnym czy lokalnym. Katecheta musi cieszyć się swoją pracą, musi po prostu lubić katechizować.

- Dziękuję bardzo za rozmowę.

2006-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Chcemy zobaczyć Jezusa

2024-05-04 17:55

[ TEMATY ]

ministranci

lektorzy

Służba Liturgiczna Ołtarza

Pielgrzymka służby liturgicznej

Rokitno sanktuarium

Katarzyna Krawcewicz

Centralnym punktem pielgrzymki była Eucharystia przy ołtarzu polowym

Centralnym punktem pielgrzymki była Eucharystia przy ołtarzu polowym

4 maja w Rokitnie modliła się służba liturgiczna z całej diecezji.

Pielgrzymka rozpoczęła się koncertem księdza – rapera Jakuba Bartczaka, który pokazywał młodzieży wartość powołania, szczególnie powołania do kapłaństwa. Po koncercie rozpoczęła się uroczysta Msza święta pod przewodnictwem bp. Tadeusza Lityńskiego. Pasterz diecezji wręczył każdemu ministrantowi mały egzemplarz Ewangelii św. Łukasza. Gest ten nawiązał do tegorocznego hasła pielgrzymki „Chcemy zobaczyć Jezusa”. Młodzież sięgając do tekstu Pisma świętego, będzie mogła każdego dnia odkrywać Chrystusa.

CZYTAJ DALEJ

Wy jesteście przyjaciółmi moimi

2024-04-26 13:42

Niedziela Ogólnopolska 18/2024, str. 22

[ TEMATY ]

homilia

o. Waldemar Pastusiak

Adobe Stock

Trwamy wciąż w radości paschalnej powoli zbliżając się do uroczystości Zesłania Ducha Świętego. Chcemy otworzyć nasze serca na Jego działanie. Zarówno teksty z Dziejów Apostolskich, jak i cuda czynione przez posługę Apostołów budują nas świadectwem pierwszych chrześcijan. W pochylaniu się nad tajemnicą wiary ważnym, a właściwie najważniejszym wyznacznikiem naszej relacji z Bogiem jest nic innego jak tylko miłość. Ona nadaje żywotność i autentyczność naszej wierze. O niej także przypominają dzisiejsze czytania. Miłość nie tylko odnosi się do naszej relacji z Bogiem, ale promieniuje także na drugiego człowieka. Wśród wielu czynników, którymi próbujemy „mierzyć” czyjąś wiarę, czy chrześcijaństwo, miłość pozostaje jedynym „wskaźnikiem”. Brak miłości do drugiego człowieka oznacza brak znajomości przez nas Boga. Trudne to nasze chrześcijaństwo, kiedy musimy kochać bliźniego swego. „Musimy” determinuje nas tak długo, jak długo pozostajemy w niedojrzałej miłości do Boga. Może pamiętamy słowa wypowiedziane przez kard. Stefana Wyszyńskiego o komunistach: „Nie zmuszą mnie niczym do tego, bym ich nienawidził”. To nic innego jak niezwykła relacja z Bogiem, która pozwala zupełnie inaczej spojrzeć na drugiego człowieka. W miłości, zarówno tej ludzkiej, jak i tej Bożej, obowiązują zasady; tymi danymi od Boga są, oczywiście, przykazania. Pytanie: czy kochasz Boga?, jest takim samym pytaniem jak to: czy przestrzegasz Bożych przykazań? Jeśli je zachowujesz – trwasz w miłości Boga. W parze z miłością „idzie” radość. Radość, która promieniuje z naszej twarzy, wyraża obecność Boga. Kiedy spotykamy człowieka radosnego, mamy nadzieję, że jego wnętrze jest pełne życzliwości i dobroci. I gdy zapytalibyśmy go, czy radość, uśmiech i miłość to jest chrześcijaństwo, to w odpowiedzi usłyszelibyśmy: tak. Pełna życzliwości miłość w codziennej relacji z ludźmi jest uobecnianiem samego Boga. Ostatecznym dopełnieniem Dekalogu jest nasza wzajemna miłość. Wiemy o tym, bo kiedy przygotowywaliśmy się do I Komunii św., uczyliśmy się przykazania miłości. Może nawet katecheta powiedział, że choćbyśmy o wszystkim zapomnieli, zawsze ma pozostać miłość – ta do Boga i ta do drugiego człowieka. Przypomniał o tym również św. Paweł Apostoł w Liście do Koryntian: „Trwają te trzy: wiara, nadzieja i miłość, z nich zaś największa jest miłość”(por. 13, 13).

CZYTAJ DALEJ

Turniej WTA w Madrycie - Świątek wygrała w finale z Sabalenką

2024-05-04 22:18

[ TEMATY ]

sport

PAP/EPA/JUANJO MARTIN

Iga Świątek pokonała Białorusinkę Arynę Sabalenkę 7:5, 4:6, 7:6 (9-7) w finale turnieju WTA 1000 na kortach ziemnych w Madrycie. To 20. w karierze impreza wygrana przez polską tenisistkę. Spotkanie trwało trzy godziny i 11 minut.

Świątek zrewanżowała się Sabalence za ubiegłoroczną porażkę w finale w Madrycie. To było ich 10. spotkanie i siódma wygrana Polki.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję