Chociaż w tej pierwszej pielgrzymce nie wzięło udziału zbyt wielu uczestników, na pewno w ich sercach pozostaną ciepłe słowa Biskupa Legnickiego, który powiedział o sobie, że poniekąd jest też Kresowiakiem, gdyż przybył na Dolny Śląsk z terenów leżących na wschód od Legnicy. Takich ludzi, którzy opuścili swe miejsce dzieciństwa, jest bardzo wielu. „Gdy mnie czasem pytają, czy tęsknię za Górnym Śląskiem, odpowiadam, że nie, ale często wspominam. Ponieważ wolą Papieża było, abym tu przybył, tutaj znalazłem rodzinną glebę. Tu jest moja druga ojczyzna. Tu spotykam nowych ludzi, piękne krajobrazy, więc czuję się tutaj dobrze. Ale zawsze wspominam, kiedy chodziłem po Beskidach, odwiedzałem różne parafie, czy też sanktuarium Matki Bożej w Piekarach Śląskich” - mówił Ksiądz Biskup. „Dziś jesteśmy tu, w Krzeszowie, w naszym, legnickim diecezjalnym sanktuarium Maryjnym… Tu znajduje się XIII-wieczna Ikona Matki Bożej, którą przed 9 laty ukoronował Papież Jan Paweł II podczas swej wizyty apostolskiej w Legnicy. Dziś jesteśmy tutaj, na pielgrzymce, aby nie tylko wspominać minione lata, kiedy trzeba było opuścić rodzinne strony, ale po to, aby uświadomić sobie pod okiem Matki, że zawsze czy to na Kresach Wschodnich, czy Północnych, czy też w innych częściach kraju, powinniśmy wypełniać wolę Bożą. Bo to sprawa najważniejsza”. Kaznodzieja przywołał też obraz ewangeliczny, w którym do Jezusa przychodzą Maryja i Jego krewni. Jezus stwierdził wtedy, że ci którzy słuchają słowa Bożego i pełnią wolę Bożą, są także dla Niego, matką, siostrą i bratem. Wszyscy powinniśmy spełniać wolę Bożą jak Maryja. „Codziennie odmawiamy modlitwę Pańską, a w niej wypowiadamy słowa: bądź wola Twoja i jako i my odpuszczamy naszym winowajcom. To jedne z najtrudniejszych próśb. Łatwo jest prosić o chleb powszedni, by się święciło imię Pana, by nas wybawił od złego - kontynuował Ksiądz Biskup - A jednak w tym ma się objawiać nasze prawdziwe chrześcijaństwo, nasza postawa, byśmy jak najlepiej wypełniali wolę Bożą. Jak najlepiej ją odczytywali - i wypełniali. Z radością.” Najlepszym przykładem są dla nas w tym względzie Maryja i wszyscy Święci, choć nie brakuje też przykładów ludzi przyjmujących wolę Bożą, choć nie są świętymi. Ważne jest, aby umieć przyjąć ją w różnych okolicznościach życia - i radosnych, i w przeciwnościach. „Niech ta dzisiejsza pielgrzymka dopomoże nam w tym, abyśmy wyprosiwszy tu, u Matki Bożej, potrzebne łaski, na co dzień w naszych rodzinnych domach jak najlepiej Bożą wolę wypełniali”.
Kresowiacy z diecezji legnickiej w ciągu ostatnich 3 lat spotykali się w Studnicy. W bieżącym roku zapragnęli przybyć także do Krzeszowa i w przyszłości to miejsce uczynić miejscem częstszych swoich spotkań. Ale nie rezygnują ze swoich spotkań jesiennych. Najbliższe zaplanowano na 24 września, tym razem w Białej k. Chojnowa, a tematem wiodącym spotkania będzie Maryja. Ma to być nawiązaniem do obchodu 350. rocznicy ślubów króla Jana Kazimierza we Lwowie.
We Mszy św. uczestniczyły także Siostry Benedyktynki z opactwa w Krzeszowie wraz ze swoją Matką Ksenia (najwyższą przełożoną). Siostry te również są Kresowiankami, gdyż w latach powojennych zmuszone zostały do opuszczenia swego macierzystego klasztoru we Lwowie, a znalazły dla siebie miejsce tu, na Dolnym Śląsku, w Krzeszowie. Po prawie 400-letniej obecności na wschodnich rubieżach Polski, od 60 lat piszą swoją nową historię na ziemi dolnośląskiej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu