W poznańskim kościele pw. św. Jana Kantego zgromadzili się przedstawiciele władz państwowych i samorządowych, policji, wojska oraz rodziny katyńskie, członkowie Stowarzyszenia Katyń i harcerze. W uroczystości uczestniczył gen. Jan Podhorski, powstaniec warszawski, żołnierz Związku Jaszczurczego, Armii Krajowej i Narodowych Sił Zbrojnych, od lat związany z Poznaniem.
W homilii metropolita poznański przypomniał historię mordu katyńskiego oraz cierpienia rodzin polskich oficerów, rozstrzelanych w 1940 r.Nawiązał też do katastrofy smoleńskiej z 2010 r. Abp Gądecki podkreślił, że „śmierć w Smoleńsku pomnożyła ofiary Katynia”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
„Słowa, które miał wtedy powiedzieć Lecha Kaczyński, były wezwaniem do ostatecznego wyjaśnienia mordu katyńskiego oraz do zgody między Polakami i Rosjanami” – zauważył metropolita poznański.
Przewodniczący KEP wskazał na potrzebę pielęgnowania pamięci, która ma być zapowiedzią nowej nadziei. „Aby budować swoją historię, potrzebna jest wspólna pamięć, żywa i ufna, która nie byłaby uwięziona w urazach, ale chociaż przeszła przez noc bólu, to otworzyła się na nadzieję nowej jutrzenki” – podkreślił abp Gądecki.
Reklama
Metropolita poznański zwrócił uwagę na zadania, które stoją przed członkami Stowarzyszenia Katyń. „Rodziny katyńskie i członkowie stowarzyszenia powinni uczyć innych, jak unikać obojętności. Obojętność jest szkodliwym wirusem, który infekuje nasze czasy. Chociaż jesteśmy coraz bardziej technicznie połączeni z innymi, to coraz mniej na innych wrażliwi” – stwierdził abp Gądecki. Przewodniczący KEP poświęcił płaskorzeźbę Matki Boskiej Armii Krajowej. „Maryja, ubrana w błękitnych płaszcz ze znakami Polski walczącej, trzyma w ramionach umierającego harcerza-powstańca. Jest to Matka Boska współczująca, przytulająca ofiary” – mówił podczas uroczystości Wojciech Bogajewski, wiceprezes Stowarzyszenia Katyń. Autorem płaskorzeźby jest rzeźbiarz Andrzej Pityński, który stworzył pomnik katyński w New Jersey w Stanach Zjednoczonych.
Po Mszy św. delegacje złożyły przed płaskorzeźbą kwiaty.
W poznańskim kościele pw. Jana Kantego znajduje się też tablica pamięci, na której umieszczono 1939 nazwisk oficerów pochodzących z Wielkopolski, zamordowanych przez NKWD w 1940 r.
Celem Stowarzyszenia Katyń jest utrwalanie w pamięci społeczeństwa tragicznych losów obywateli polskich internowanych po agresji niemieckiej i sowieckiej na Polskę we wrześniu 1939 roku, oficerów Wojska Polskiego, funkcjonariuszy policji państwowej I Korpusu Ochrony Pogranicza w obozach w Kozielsku, Ostaszkowie, Starobielsku, zamordowanych przez funkcjonariuszy NKWD w Charkowie, Katyniu, Miednoje oraz w innych miejscach kaźni oraz domaganie się zadośćuczynienia, w tym dochodzeniu roszczeń odszkodowawczych, dla ich żon i dzieci, które w wyniku dokonanej przez władze sowieckiej zbrodni straciły swoich najbliższych.
Stowarzyszenie udziela też wszechstronnej pomocy materialnej i niematerialnej kwalifikującym się do niej członkom zwyczajnym stowarzyszenia oraz dzieciom osieroconym lub chorym należących do rodzin kombatanckich.
Wiosną 1940 roku ponad 21 800 obywateli Polski, w tym ponad 10 000 oficerów Wojska Polskiego i Policji, na mocy decyzji władz ZSRR, zawartej w tajnej uchwale Biura Politycznego KC WKP z 5 marca 1940 r. zostało uznanych za „wrogów władzy sowieckiej” i zamordowanych. Ofiary były zabijane przez NKWD strzałem w tył głowy. W latach 1940–1990 władze ZSRR zaprzeczały swojej odpowiedzialności za zbrodnię katyńską. Dopiero 13 kwietnia 1990 roku oficjalnie przyznały, że była to „jedna z ciężkich zbrodni stalinizmu”. Wiele kwestii związanych ze zbrodnią katyńską nie zostało jak dotąd wyjaśnionych.