Jeśli naprawdę oddany jesteś pracy, która ci została powierzona, to musisz wykonywać ją całym sercem. (…) Nie jest ważne, ile wykonujesz, lecz ile miłości, uczciwości i wiary włożyłeś w to, co robisz.
(św. Matka Teresa z Kalkuty)
Już po raz piąty w Toruniu, na tydzień przed Bożym Narodzeniem, odbyło się doroczne święto Caritas Diecezji Toruńskiej, połączone z uroczystym koncertem. W sobotę 17 grudnia, ok. godz. 19.00, przed kościołem garnizonowym pw. św. Katarzyny panował wzmożony ruch; ze wszystkich stron miasta w kierunku świątyni nadjeżdżały samochody i przybywali wierni. Wchodzących w progi kościoła witała młodzież, zbierająca przedświąteczne datki do puszek Caritas. Także bilety-cegiełki na koncert, w cenie 5 zł, przeznaczono na wsparcie najuboższych.
Piękna sceneria wkomponowanego w całe prezbiterium żłóbka to także wieloletnia tradycja tego kościoła. Zbudowana z drewna, potężna konstrukcja z wieloma elementami folklorystycznymi, z sianem, choinkami i kolorowym oświetleniem, a także empory wokół nawy głównej, przybrane drzewkami z migocącymi światełkami, stwarzają niepowtarzalny klimat prostoty i autentyzmu. Ruch i życie wprowadza także zgromadzona w kościele „żywioła”, czyli zwierzęta (w tym roku są to ptaki w klatce).
Gdy kościół wypełnił się po brzegi, wystąpiła schola dziecięca z toruńskiego kościoła Ojców Paulinów na Rubinkowie. Następnie ks. Daniel Adamowicz, dyrektor Caritas Diecezji Toruńskiej, powitał dostojnych gości, w tym biskupa ordynariusza Andrzeja Suskiego, marszałka województwa Waldemara Achramowicza, prezydenta miasta Michała Zaleskiego oraz siostry zakonne, księży, wolontariuszy i wszystkich przybyłych na koncert. W podsumowaniu roku 2005 ks. Adamowicz wyraził radość, wdzięczność i satysfakcję, że pomimo wielu niedostatków, Caritas służy bliźnim, rozdając chleb powszedni, ale i „chleb nadziei i wiary w przyszłość”. Wymowne są dane statystyczne, które warto w tym miejscu przytoczyć: codziennie 4 tys. osób otrzymuje stałą pomoc, wydawanych jest 50 tys. posiłków, Bursa akademicka w Przysieku przyjęła już 150 młodych ludzi z ubogich rodzin, uczących się i studiujących w Toruniu. W wyniku „akcji letniej” 2 tys. dzieci z naszej diecezji skorzystało z wypoczynku, na rozpoczęcie roku szkolnego zapewniono dzieciom i młodzieży 30 tys. podręczników. W tygodniu przedświątecznym sfinalizowano doroczną akcję Caritas „Wigilijne dzieło pomocy”, podczas której młodzież szkolna zaangażowała się w zbieranie datków do puszek oraz żywności. Udział młodzieży jako wolontariuszy jest imponujący - toruńska Caritas może się poszczycić najlepszym w Polsce wynikiem: na terenie naszej diecezji działa 177 Szkolnych Kół Caritas, w które zaangażowanych jest ok. 5 tys. młodych ludzi. Liczba ta z każdym rokiem wzrasta. Nie bez powodu Ksiądz Daniel nazwał ich „Bożą armią pięknych serc”.
Działalność dobroczynna może przybierać różnorodne formy. 2 tys. osób skorzystało z możliwości odpisania 1% od podatku za 2004 r. na rzecz Caritas. „Miłość Chrystusa przynagla nas” - ten cytat ze św. Pawła oraz słowa: „Proszę, pamiętajcie o ubogich. Zrobimy wszystko, aby nie uronić kropli z morza waszej wrażliwości” - zakończyły wystąpienie Dyrektora Caritas.
Doroczne koncerty w kościele św. Katarzyny są okazją, by uhonorować osoby szczególnie zasłużone na polu działalności charytatywnej. Wręczenia statuetek „Cor Bonum 2005” dokonał Biskup Toruński. W kategorii „Instytucja” otrzymali je: marszałek województwa Waldemar Achramowicz oraz prezydent miasta Torunia Michał Zaleski. W kategorii „Firma” statuetkę otrzymał Jerzy Polkowski, właściciel drukarni „Zapolex”, fundator podręczników, oraz Mariusz Rejkowski, właściciel Spółdzielni Mleczarskiej „Rotr” w Rypinie, zasłużony w programie dożywiania. Przyznano też wyróżnienia. W kategorii „Instytucja” otrzymał je starosta brodnicki Waldemar Gęsicki, zaś w kategorii „Firma” - Jacek Perska, właściciel piekarni „Krzyś” w Brodnicy oraz Ewa i Mariusz Kalinowscy z piekarni „Juka” w Turznie.
Osobne podziękowanie za zorganizowanie koncertu otrzymał Urząd Miasta Torunia oraz Jerzy Rutkowski, od lat wspierający finansowo tę inicjatywę. Słowa uznania i wdzięczności skierowano także pod adresem gospodarza uroczystości - proboszcza ks. płk. Marka Karczewskiego.
Gwiazdą wieczornego koncertu w kościele garnizonowym była Justyna Steczkowska, która przybyła wraz z 6-osobowym zespołem, złożonym ze swoich sióstr, braci i przyjaciół. Program koncertu wypełniły kolędy i pastorałki. Jest to rodzaj muzyki, który można interpretować i wykonywać w bardzo rozmaity sposób. Kwestią gustu jest to, czy aranżacja jest udana. Współcześni wykonawcy polskiej muzyki chętnie włączają kolędy do swojego repertuaru i wręcz prześcigają się w oryginalności i udziwnianiu ich wykonania - co niekoniecznie wychodzi na dobre tym pięknym utworom. Na koncercie rodziny Steczkowskich było również nowatorsko; pobrzmiewały nuty góralskie, ale także afrykańskie, a nawet meksykańskie! Gorące rytmy porywały zwłaszcza młodą część publiczności, która nie oparła się podrygiwaniu. W nastrojowej kolędzie Nie było miejsca dla Ciebie… Justyna Steczkowska zaprezentowała swoje nieprzeciętne możliwości wokalne, natomiast wykonanie pięknej, ulubionej przez Jana Pawła II, góralskiej kolędy Oj, maluśki, maluśki stało się okazją do wspomnienia osoby Ojca Świętego oraz symbolicznego podzielenia się opłatkiem artystów z publicznością. Wieczór zakończyło odśpiewanie powinszowań noworocznych.
Satysfakcja i radość z niesienia pomocy najbardziej potrzebującym oraz wieczór kolęd wprowadziły wszystkich w atmosferę nocy betlejemskiej. I choć trudno zgodzić się z ks. Adamowiczem, że neogotycki kościół św. Katarzyny jest najpiękniejszą świątynią Torunia, to nie ulega wątpliwości, że wyczarowana tam bożonarodzeniowa sceneria od lat nie ma sobie równych nie tylko w mieście, ale prawdopodobnie w całej diecezji toruńskiej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu