Reklama

Z Wrocławia do Kolonii

Wędrowaliśmy za gwiazdą jak Trzej Mędrcy

Na polach Marienfeld młodzi usłyszeli od Benedykta XVI: „Chciałbym tutaj przejechać papamobilem przez błonia, aby każdemu z was uścisnąć dłoń. Niestety, jest to niemożliwe, ale bardzo serdecznie każdego z Was pozdrawiam”. Warto było na nie czekać. Dla naszej grupy z parafii popowickiej we Wrocławiu przygoda z Weltjugendtag (Światowym Dniem Młodzieży) rozpoczęła się kilka dni wcześniej, a spotkanie z Papieżem było kulminacyjnym momentem tej wędrówki.

Niedziela dolnośląska 36/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Podróż do Niemiec

Kiedy wyjeżdżaliśmy z Wrocławia 11 sierpnia rano, przed nami było ponad 700 km.
Fulda, gdzie dotarliśmy 12 sierpnia, to najstarsza z diecezji niemieckich i miejsce przechowywania relikwii Apostoła Niemiec św. Bonifacego, choć dziś katolicy stanowią tam mniejszość. Nasz cel stanowił położony nieopodal Hünfeld. Tam spotkało się ponad 1000 młodych z całego świata, z parafii prowadzonych przez nasze zgromadzenie Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej. Specjalnie na to spotkanie przyleciał z Rzymu ojciec generał Wilchelm Steckling OMI.
Program zapewniały goszczące nas parafie. I tu runął pierwszy mit dotyczący Niemców. Zamiast zimnych, nie okazujących uczuć ludzi - spotkaliśmy otwarte, bardzo gościnne i szybko nawiązujące z nami kontakt osoby.

Podróż do Kolonii

Choć dni spędzone w „naszych” niemieckich rodzinach były wspaniałe, 15 sierpnia musieliśmy ruszać w dalszą drogę. Po Mszy św. w parafii Niederaula-Kircheim ruszyliśmy w kierunku Kolonii.
Dotarliśmy do Kerpen-Blatzheim, gdzie czekała nas miła niespodzianka. Według wcześniejszych informacji mieliśmy mieszkać w jednym budynku (byli tam już rozlokowani Włosi i Belgowie), a tymczasem zostaliśmy rozdzieleni na kwatery u niemieckich rodzin. I znów bezpośrednie spotkanie z miejscowymi wolontariuszami i rodzinami z Blatzheim obalało utarte stereotypy. Dzień zakończyliśmy wspólną modlitwą w różnych językach w kościele św. Kuniberta - każdy w swoim języku odmawiał modlitwę Ojcze nasz.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Czas przygotowania

Na spotkanie z Papieżem Benedyktem XVI przygotowywaliśmy się przez poranną modlitwę w parafii, katechezy i Msze św.
16 sierpnia po śniadaniu w niemieckich rodzinach ruszyliśmy zobaczyć Kolonię, gdzie było już sporo młodych ludzi ze 193 krajów świata. I tu runął kolejny mit - tym razem o niemieckim porządku. Mieliśmy problemy z otrzymaniem obiadu i nie dotarliśmy na Mszę św. rozpoczynającą Światowe Dni Młodzieży pod przewodnictwem kard. Joachima Meissnera (już w pierwszy dzień komunikacja w mieście została sparaliżowana). Wróciliśmy więc do naszego miejsca noclegu. Tam odprawiliśmy Mszę św., a w tym czasie wolontariusze - wiedząc, że wielu nie dostało obiadu - przygotowali dla nas wspaniałą kolację.
17 i 18 sierpnia uczestniczyliśmy w polskich katechezach (razem z grupami z Wrocławia, Oświęcimia, Rzeszowa i Lublina) w kościele św. Marcina w Kerpen. Spotkania te składały się z czasu na spowiedź, animacji słowno-muzycznej, katechezy tematycznej i Mszy św. pod przewodnictwem biskupów.
W tym czasie dotarła do nas wiadomość o zamordowaniu Brata Rogera z Taizé. Modliliśmy się więc za niego oraz za osobę, która go zabiła.
Po katechezach wykorzystywaliśmy popołudnia na zwiedzanie okolicy: Bonn (gdzie współbracia Brata Rogera animowali modlitwę), Düsseldorf, Kolonię. I znów problemy z komunikacją... Wystarczył jednak jeden telefon do Blatzheim i już było po nas kilka samochodów (m. in. karetka Czerwonego Krzyża), które dowiozły nas na noclegi.

Reklama

Papież wśród nas

18 sierpnia część katechetyczna została skrócona, abyśmy mogli uczestniczyć w powitaniu Benedykta XVI. W Kolonii rozlokowaliśmy się w różnych miejscach. Także nad Renem, gdzie na przystani odbywało się oficjalne powitanie, a młodzi ludzie stali czasem po pas w wodzie... Z Polski doszedł do nas taki SMS: „Ci młodzi w wodzie, a Benedykt XVI w łodzi przypominali scenę nad brzegiem Jeziora Galilejskiego”. Druga część witała Papieża przy katedrze, natomiast trzecia ustawiła się niedaleko pałacu arcybiskupiego na trasie przejazdu (na Mohenerstarasse), by tam witać Ojca Świętego w czasie jego przejazdu z katedry do domu arcybiskupa.

Już blisko na Marienfeld

19 sierpnia organizatorzy wyznaczyli nam termin pielgrzymki do kolońskiej katedry, choć już wcześniej nawiedziliśmy relikwie Trzech Króli.
Pielgrzymkę po Kolonii rozpoczęliśmy nad brzegiem Renu. Pomocą były rozwieszone plansze z tekstami ośmiu błogosławieństw, pytaniami do refleksji oraz niosącymi nadzieję tekstami Świętych Patronów Dni Młodzieży, m. in. św. Teresy Benedykty od Krzyża - Edyty Stein.
Po południu uczestniczyliśmy w naszej parafii zakwaterowania w Drodze Krzyżowej, której rozważania odczytywano w kilku językach. Po jej zakończeniu nasi gospodarze zorganizowali pożegnalnego grilla koło kościoła.
Nazajutrz, 20 sierpnia wyruszyliśmy w drogę na pola Marienfeld. Była to prawdziwa pielgrzymka, bo odległość w jedną stronę wynosiła 10 km. Po 2 godzinach dotarliśmy do naszego sektora C5 i rozlokowaliśmy się na miejscu. Zabraliśmy od razu posiłki i czekaliśmy na czuwanie z Ojcem Świętym.
Ok. 19.00 rozpoczęło się czuwanie, któremu towarzyszył piękny zachód słońca. Czuwanie, misternie przygotowane i wyreżyserowane wywarło na nas wielkie wrażenie. Szczególnie słowa Benedykta XVI do młodych, tłumaczone na język polski oraz procesja eucharystyczna na zakończenie czuwania. Przez całą noc trudno było dostać się do namiotu, gdzie adorowany był Pan Jezus ukryty w Najświętszym Sakramencie. Także w namiocie pojednania całą noc trwała spowiedź.
Noc i ranek były dość zimne, a na śpiworach i rzeczach pojawiła się rosa. Choć zziębnięci i zmęczeni, jednak radośni, czekaliśmy na poranną Eucharystię. Odprawiało ją 10000 kapłanów i ponad 800 biskupów.
Niecierpliwie czekaliśmy na Ojca Świętego. Wreszcie o 9.15 przyjechał. Znów jeździł między sektorami witany owacyjnie przez młodych ludzi. Punktualnie o 10.00 rozpoczęła się Msza św. Najważniejsze były gorące słowa Benedykta XVI z homilii. Wzywał do trudnych rzeczy, ale co chwile był nagradzany przez młodzież oklaskami. Papież mówił o czytaniu Pisma Świętego, zgłębianiu wiary przez lekturę Katechizmu Kościoła Katolickiego. Zwracał uwagę na wartość Eucharystii i Sakramentu Pokuty i Pojednania. Na zakończenie powiedział: „Wiem, że jako młodzi ludzie dążycie do rzeczy wielkich, że pragniecie się angażować na rzecz lepszego świata. Pokażcie to ludziom, pokażcie to światu, który czeka na takie właśnie świadectwo uczniów Jezusa Chrystusa i który, przede wszystkim dzięki waszej miłości, będzie mógł odkryć gwiazdę, za którą jako wierzący idziemy. Idźmy za Chrystusem i przeżywajmy nasze życie jako prawdziwi czciciele Boga!”.
Po Mszy św. modlitwa Anioł Pański i pozdrowienia w wielu językach, m. in. po polsku. W tym czasie zdarzyło się coś, czego nie pokazały telebimy i media. Kilku młodych ludzi wbiegło na stok papieskiego ołtarza, dotarło do Benedykta XVI i z nim rozmawiało (policja i ochrona nie zdążyły w porę zareagować). Jakże to przypominało spotkania młodych z Janem Pawłem II.
Niestety, spotkanie z Papieżem się skończyło. Przed nami było do pokonania 10 km do Blatzheim, a następnie 1000 do Polski. Wróciliśmy zmęczeni, ale szczęśliwi. Czekamy na następne za 3 lata w Australii.

O. Robert Wawrzeniecki OMI - duszpasterz akademicki DA „Frassati”

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zmiany kapłanów 2024 r.

2024-05-22 15:45

[ TEMATY ]

zmiany księży

zmiany personalne

zmiany kapłanów

Karol Porwich/Niedziela

Maj i czerwiec to miesiąc personalnych zmian wśród duchownych. Przedstawiamy bieżące zmiany księży proboszczów i wikariuszy w poszczególnych diecezjach.

Biskupi w swoich diecezjach kierują poszczególnych księży na nowe parafie.

CZYTAJ DALEJ

Św. Joanna d´Arc

[ TEMATY ]

Joanna d'Arc

pl.wikipedia.org

Drodzy bracia i siostry,
Chciałbym wam dzisiaj opowiedzieć o Joannie d´Arc, młodej świętej, żyjącej u schyłku Średniowiecza, która zmarła w wieku 19 lat w 1431 roku. Ta młoda francuska święta, cytowana wielokrotnie przez Katechizm Kościoła Katolickiego, jest szczególnie bliska św. Katarzynie ze Sieny, patronce Włoch i Europy, o której mówiłem w jednej z niedawnych katechez. Są to bowiem dwie młode kobiety pochodzące z ludu, świeckie i dziewice konsekrowane; dwie mistyczki zaangażowane nie w klasztorze, lecz pośród najbardziej dramatycznych wydarzeń Kościoła i świata swoich czasów. Są to być może najbardziej charakterystyczne postacie owych „kobiet mężnych”, które pod koniec średniowiecza niosły nieustraszenie wielkie światło Ewangelii w złożonych wydarzeniach dziejów. Moglibyśmy je porównać do świętych kobiet, które pozostały na Kalwarii, blisko ukrzyżowanego Jezusa i Maryi, Jego Matki, podczas gdy apostołowie uciekli, a sam Piotr trzykrotnie się Go zaparł. Kościół w owym czasie przeżywał głęboki, niemal 40-letni kryzys Wielkiej Schizmy Zachodniej. Kiedy w 1380 roku umierała Katarzyna ze Sieny, mamy papieża i jednego antypapieża. Natomiast kiedy w 1412 urodziła się Joanna, byli jeden papież i dwaj antypapieże. Obok tego rozdarcia w łonie Kościoła toczyły się też ciągłe bratobójcze wojny między chrześcijańskimi narodami Europy, z których najbardziej dramatyczną była niekończąca się Wojna Stulenia między Francją a Anglią.
Joanna d´Arc nie umiała czytań ani pisać. Można jednak poznać głębiej jej duszę dzięki dwóm źródłom o niezwykłej wartości historycznej: protokołom z dwóch dotyczących jej Procesów. Pierwszy zbiór „Proces potępiający” (PCon) zawiera opis długich i licznych przesłuchań Joanny z ostatnich miesięcy jej życia ( luty-marzec 1431) i przytacza słowa świętej. Drugi - Proces Unieważnienia Potępienia, czyli "rehabilitacji" (PNul) zawiera zeznania około 120 naocznych świadków wszystkich okresów jej życia (por. Procès de Condamnation de Jeanne d´Arc, 3 vol. i Procès en Nullité de la Condamnation de Jeanne d´Arc, 5 vol., wyd. Klincksieck, Paris l960-1989).
Joanna urodziła się w Domremy - małej wiosce na pograniczu Francji i Lotaryngii. Jej rodzice byli zamożnymi chłopami. Wszyscy znali ich jako wspaniałych chrześcijan. Otrzymała od nich dobre wychowanie religijne, z wyraźnym wpływem duchowości Imienia Jezus, nauczanej przez św. Bernardyna ze Sieny i szerzonej w Europie przez franciszkanów. Z Imieniem Jezus zawsze łączone jest Imię Maryi i w ten sposób na podłożu pobożności ludowej duchowość Joanny stała się głęboko chrystocentryczna i maryjna. Od dzieciństwa, w dramatycznym kontekście wojny okazuje ona wielką miłość i współczucie dla najuboższych, chorych i wszystkich cierpiących.
Z jej własnych słów dowiadujemy się, że życie religijne Joanny dojrzewa jako doświadczenie mistyczne, począwszy od 13. roku życia (PCon, I, p. 47-48). Dzięki "głosowi" św. Michała Archanioła Joanna czuje się wezwana przez Boga, by wzmóc swe życie chrześcijańskie i aby zaangażować się osobiście w wyzwolenie swojego ludu. Jej natychmiastową odpowiedzią, jej „tak” jest ślub dziewictwa wraz z nowym zaangażowaniem w życie sakramentalne i modlitwę: codzienny udział we Mszy św., częsta spowiedź i Komunia św., długie chwile cichej modlitwy prze Krucyfiksem lub obrazem Matki Bożej. Współczucie i zaangażowanie młodej francuskiej wieśniaczki w obliczu cierpienia jej ludu stały się jeszcze intensywniejsze ze względu na jej mistyczny związek z Bogiem. Jednym z najbardziej oryginalnych aspektów świętości tej młodej dziewczyny jest właśnie owa więź między doświadczeniem mistycznym a misją polityczną. Po latach życia ukrytego i dojrzewania wewnętrznego nastąpiły krótkie, lecz intensywne dwulecie jej życia publicznego: rok działania i rok męki.
Na początku roku 1429 Joanna rozpoczęła swoje dzieło wyzwolenia. Liczne świadectwa ukazują nam tę młodą, zaledwie 17-letnią kobietę jako osobę bardzo mocną i zdecydowaną, zdolną do przekonania ludzi niepewnych i zniechęconych. Przezwyciężywszy wszystkie przeszkody spotyka następcę tronu francuskiego, przyszłego króla Karola VII, który w Poitiers poddaje ją badaniom przeprowadzanym przez niektórych teologów Uniwersytetu. Ich ocena jest pozytywna: nie dostrzegają w niej nic złego, lecz jedynie dobrą chrześcijankę.
22 marca 1429 Joanna dyktuje ważny list do króla Anglii i jego ludzi, oblegających Orlean (tamże, s. 221-22). Proponuje w nim prawdziwy, sprawiedliwy pokój między dwoma narodami chrześcijańskimi, w świetle imion Jezusa i Maryi, ale jej propozycja zostaje odrzucona i Joanna musi angażować się w walkę o wyzwolenie miasta, co nastąpiło 8 maja. Innym kulminacyjnym momentem jej działań politycznych jest koronacja Karola VII w Reims 17 lipca 1429 r. Przez cały rok Joanna żyje między żołnierzami, pełniąc wśród nich prawdziwą misję ewangelizacyjną. Istnieje wiele ich świadectw o jej dobroci, męstwie i niezwykłej czystości. Wszyscy, łącznie z nią samą, mówią o niej „la pulzella” - czyli dziewica.

Męka Joanny zaczęła się 23 maja 1430, gdy jako jeniec wpada w ręce swych wrogów. 23 grudnia zostaje przewieziona pod strażą do miasta Rouen. To tam odbywa się długi i dramatyczny Proces Potępienia, rozpoczęty w lutym 1431 r. a zakończony 30 maja skazaniem na stos. Był to proces wielki i uroczysty, któremu przewodniczyli dwaj sędziowie kościelni: biskup Pierre Cauchon i inkwizytor Jean le Maistre. W rzeczywistości kierowała nim całkowicie duża grupa teologów słynnego Uniwersytetu w Paryżu, którzy uczestniczyli w nim jako asesorzy.

Podziel się cytatem

CZYTAJ DALEJ

Zaproszenie na Koncert Uwielbienia

2024-05-29 22:18

plakat organizatorów

    Już jutro, w Boże Ciało odbędzie się kolejny Koncert Uwielbienia w Zakliczynie!

    Koncert odbędzie się po raz 9! W czwartek 30 maja na terenach rekreacyjnych Klasztoru OO. Franciszkanów w Zakliczynie (ul. Klasztorna 2) o godz. 18. 30 rozpocznie się wydarzenie, w ramach którego zebrani będą uwielbiać Pana modlitwą, muzyką, śpiewem i tańcem.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję