Reklama

Młodzi świadczą o Chrystusie

Mieli takie same koszulki, czerwone chusty i identyfikatory. Łączył ich też entuzjazm i spontaniczna radość, która towarzyszyła im od momentu rozpoczęcia przygotowań i trwała przez cały ten szczególny czas.

Niedziela kielecka 36/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Pomysł uczestnictwa młodzieży z Kazimierzy Wielkiej w Światowym Dniu Młodzieży w Kolonii zrodził się pod wpływem inicjatywy władz samorządowych (burmistrza Adama Bodziocha oraz wiceburmistrza Jarosława Miszczyka), które wystąpiły z propozycją do parafii pw. Miłosierdzia Bożego. Uczestników wyjazdu zadeklarowało się przyjąć zaprzyjaźnione Altenstadt. Wcześniej uczniowie niemieckiego miasteczka gościli w Kazimierzy Wielkiej. Koordynatorem wyjazdu został proboszcz ks. Marian Jakubowski i Roman Litwiniuk. Dzięki wsparciu finansowemu tak samorządu, jak osób prywatnych udało się pokryć koszty wyjazdu 49 uczestników. Opiekę nad młodzieżą objął zaś ks. Łukasz Zygmunt.
Chęć wyjazdu zadeklarowali młodzi z różnych parafii dekanatu kazimierskiego. Są to głównie osoby na co dzień zaangażowane w życie religijne w swoich wspólnotach parafialnych. Dla nich była to pewnego rodzaju nagroda - mówił Ksiądz Proboszcz. Spotkania realizowane według programu ŚDM odbywały się w ciągu dwóch miesięcy kilka razy w tygodniu w kościele Miłosierdzia Bożego.
Z czasem wypełnionym modlitwą, śpiewem, adoracją Najświętszego Sakramentu, wspólnymi dyskusjami na temat motywacji uczestnictwa w ŚDM, rosło w młodych z Kazimierzy poczucie wspólnoty i jedności. W nabożeństwach i modlitwie chętnie brali udział także parafianie.
Ukoronowaniem przygotowań był dzień 17 sierpnia i wspólna Eucharystia w kościele parafialnym pw. Miłosierdzia Bożego w Kazimierzy Wielkiej, której przewodniczył bp Kazimierz Gurda w koncelebrze z licznie zgromadzonymi księżmi dekanatu kazimierskiego. Razem z młodymi modlili się najbliżsi, rodziny oraz przedstawiciele samorządu i szkoły.
W homilii Ksiądz Biskup przywołał przesłanie orędzia na Światowy Dzień Młodzieży w Kolonii Papieża Jana Pawła II i pogratulował młodzieży decyzji oraz podziękował tym, którzy przyczynili się do jej realizacji. Rozważania oparł o przeżywany właśnie Rok Eucharystii. Mówiąc o tajemnicy tego sakramentu, wskazywał na jego moc w pogłębianiu wiary. Wyjaśniał również sens modlitwy adoracyjnej, przez którą buduje się prawdziwa więź człowieka z Bogiem. Zachęcał młodych do częstego korzystania z sakramentu Eucharystii i trwania na adoracji.
„W Kolonii będziecie reprezentować nas, którzy tu pozostajemy, młodzież i wszystkich, którzy wierzą w Chrystusa, a my będziemy się łączyć w modlitwie z Wami. Bardzo nam zależy, abyście uwielbiali Boga. (…) Niech pobyt w Kolonii i spotkanie z Ojcem Świętym Benedyktem XVI umocni Waszą świadomość o przynależności do Kościoła” - mówił bp Gurda na zakończenie.
Młodzi cieszyli się z obecności Księdza Biskupa i pod koniec Mszy św., wyrażając swoją wdzięczność za jego modlitwę, poprosili go o błogosławieństwo. Odjeżdżali radośni, pełni nadziei na wspaniałe przeżycie wspólnoty, które pogłębi ich wiarę, doda odwagi. Czy można im nie wierzyć? Jeśli jest już pewien owoc tego wyjazdu. „Oni nie chcą już się rozstawać, zamierzają kontynuować spotkania” - tłumaczył jeszcze przed wyjazdem ks. Łukasz Zygmunt. Zaplanowaliśmy już zimowy wyjazd w góry do Bukowiny Tatrzańskiej. Najprawdopodobniej zawiąże się na stałe wspólnota oazowa. Trzymamy kciuki za te plany.

Reklama

Przed wyjazdem na Światowy Dzień Młodzieży mówili:

Krzysztof Nowak, 21 lat
- Do Kolonii jadę przede wszystkim po to, aby modlić się za rodzinę, za moją przyszłość, za decyzje, jakie będę podejmował. Chcę się powierzyć Bogu. To jest mój pierwszy dłuższy wyjazd, ale myślę, że ks. Andrzej nas dobrze przygotował. Jesteśmy napełnieni Duchem. Wiem, że tam mogę spotkać innych młodych ludzi, podzielić się swoją wiarą. To spotkanie nas do siebie zbliża. Będziemy tam, aby razem oddawać chwałę Panu Bogu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Dawid Turewicz, 20 lat
- W codziennym życiu religijnym możemy wpadać w monotonię, dlatego w Kolonii chciałbym pogłębić swoją wiarę. Cała atmosfera, z jaką się tam spotkamy na pewno w tym pomoże. Takie spotkanie to jakaś odmiana. Zetkniemy się z ludźmi różnych kultur. Wiem, że te dni i te przeżycia zainspirują nas na przyszłość, do zmian w swoim życiu, do dalszego głębszego przeżywania swojej wiary.

Reklama

Natalia Galwas, 19 lat
- Chcę poznać bliżej Chrystusa, zjednoczyć się z chrześcijanami na całym świecie. Poznać, w jaki sposób oni się modlą. Chciałabym tworzyć z nimi wspólnotę. Chcę także spotkać się z Ojcem Świętym i pokazać, że Polacy mogą świadczyć o Chrystusie w każdym miejscu świata.

Katarzyna Kowalska, 17 lat
- Jadę do Kolonii, aby się dobrze bawić, pokazać swoją wiarę i pokazać, iż mimo to, że nasz wielki rodak Jan Paweł II nie żyje, umiemy się modlić, zjednoczyć z młodzieżą innych krajów.

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Św. Joanna d´Arc

[ TEMATY ]

Joanna d'Arc

pl.wikipedia.org

Drodzy bracia i siostry,
Chciałbym wam dzisiaj opowiedzieć o Joannie d´Arc, młodej świętej, żyjącej u schyłku Średniowiecza, która zmarła w wieku 19 lat w 1431 roku. Ta młoda francuska święta, cytowana wielokrotnie przez Katechizm Kościoła Katolickiego, jest szczególnie bliska św. Katarzynie ze Sieny, patronce Włoch i Europy, o której mówiłem w jednej z niedawnych katechez. Są to bowiem dwie młode kobiety pochodzące z ludu, świeckie i dziewice konsekrowane; dwie mistyczki zaangażowane nie w klasztorze, lecz pośród najbardziej dramatycznych wydarzeń Kościoła i świata swoich czasów. Są to być może najbardziej charakterystyczne postacie owych „kobiet mężnych”, które pod koniec średniowiecza niosły nieustraszenie wielkie światło Ewangelii w złożonych wydarzeniach dziejów. Moglibyśmy je porównać do świętych kobiet, które pozostały na Kalwarii, blisko ukrzyżowanego Jezusa i Maryi, Jego Matki, podczas gdy apostołowie uciekli, a sam Piotr trzykrotnie się Go zaparł. Kościół w owym czasie przeżywał głęboki, niemal 40-letni kryzys Wielkiej Schizmy Zachodniej. Kiedy w 1380 roku umierała Katarzyna ze Sieny, mamy papieża i jednego antypapieża. Natomiast kiedy w 1412 urodziła się Joanna, byli jeden papież i dwaj antypapieże. Obok tego rozdarcia w łonie Kościoła toczyły się też ciągłe bratobójcze wojny między chrześcijańskimi narodami Europy, z których najbardziej dramatyczną była niekończąca się Wojna Stulenia między Francją a Anglią.
Joanna d´Arc nie umiała czytań ani pisać. Można jednak poznać głębiej jej duszę dzięki dwóm źródłom o niezwykłej wartości historycznej: protokołom z dwóch dotyczących jej Procesów. Pierwszy zbiór „Proces potępiający” (PCon) zawiera opis długich i licznych przesłuchań Joanny z ostatnich miesięcy jej życia ( luty-marzec 1431) i przytacza słowa świętej. Drugi - Proces Unieważnienia Potępienia, czyli "rehabilitacji" (PNul) zawiera zeznania około 120 naocznych świadków wszystkich okresów jej życia (por. Procès de Condamnation de Jeanne d´Arc, 3 vol. i Procès en Nullité de la Condamnation de Jeanne d´Arc, 5 vol., wyd. Klincksieck, Paris l960-1989).
Joanna urodziła się w Domremy - małej wiosce na pograniczu Francji i Lotaryngii. Jej rodzice byli zamożnymi chłopami. Wszyscy znali ich jako wspaniałych chrześcijan. Otrzymała od nich dobre wychowanie religijne, z wyraźnym wpływem duchowości Imienia Jezus, nauczanej przez św. Bernardyna ze Sieny i szerzonej w Europie przez franciszkanów. Z Imieniem Jezus zawsze łączone jest Imię Maryi i w ten sposób na podłożu pobożności ludowej duchowość Joanny stała się głęboko chrystocentryczna i maryjna. Od dzieciństwa, w dramatycznym kontekście wojny okazuje ona wielką miłość i współczucie dla najuboższych, chorych i wszystkich cierpiących.
Z jej własnych słów dowiadujemy się, że życie religijne Joanny dojrzewa jako doświadczenie mistyczne, począwszy od 13. roku życia (PCon, I, p. 47-48). Dzięki "głosowi" św. Michała Archanioła Joanna czuje się wezwana przez Boga, by wzmóc swe życie chrześcijańskie i aby zaangażować się osobiście w wyzwolenie swojego ludu. Jej natychmiastową odpowiedzią, jej „tak” jest ślub dziewictwa wraz z nowym zaangażowaniem w życie sakramentalne i modlitwę: codzienny udział we Mszy św., częsta spowiedź i Komunia św., długie chwile cichej modlitwy prze Krucyfiksem lub obrazem Matki Bożej. Współczucie i zaangażowanie młodej francuskiej wieśniaczki w obliczu cierpienia jej ludu stały się jeszcze intensywniejsze ze względu na jej mistyczny związek z Bogiem. Jednym z najbardziej oryginalnych aspektów świętości tej młodej dziewczyny jest właśnie owa więź między doświadczeniem mistycznym a misją polityczną. Po latach życia ukrytego i dojrzewania wewnętrznego nastąpiły krótkie, lecz intensywne dwulecie jej życia publicznego: rok działania i rok męki.
Na początku roku 1429 Joanna rozpoczęła swoje dzieło wyzwolenia. Liczne świadectwa ukazują nam tę młodą, zaledwie 17-letnią kobietę jako osobę bardzo mocną i zdecydowaną, zdolną do przekonania ludzi niepewnych i zniechęconych. Przezwyciężywszy wszystkie przeszkody spotyka następcę tronu francuskiego, przyszłego króla Karola VII, który w Poitiers poddaje ją badaniom przeprowadzanym przez niektórych teologów Uniwersytetu. Ich ocena jest pozytywna: nie dostrzegają w niej nic złego, lecz jedynie dobrą chrześcijankę.
22 marca 1429 Joanna dyktuje ważny list do króla Anglii i jego ludzi, oblegających Orlean (tamże, s. 221-22). Proponuje w nim prawdziwy, sprawiedliwy pokój między dwoma narodami chrześcijańskimi, w świetle imion Jezusa i Maryi, ale jej propozycja zostaje odrzucona i Joanna musi angażować się w walkę o wyzwolenie miasta, co nastąpiło 8 maja. Innym kulminacyjnym momentem jej działań politycznych jest koronacja Karola VII w Reims 17 lipca 1429 r. Przez cały rok Joanna żyje między żołnierzami, pełniąc wśród nich prawdziwą misję ewangelizacyjną. Istnieje wiele ich świadectw o jej dobroci, męstwie i niezwykłej czystości. Wszyscy, łącznie z nią samą, mówią o niej „la pulzella” - czyli dziewica.

Męka Joanny zaczęła się 23 maja 1430, gdy jako jeniec wpada w ręce swych wrogów. 23 grudnia zostaje przewieziona pod strażą do miasta Rouen. To tam odbywa się długi i dramatyczny Proces Potępienia, rozpoczęty w lutym 1431 r. a zakończony 30 maja skazaniem na stos. Był to proces wielki i uroczysty, któremu przewodniczyli dwaj sędziowie kościelni: biskup Pierre Cauchon i inkwizytor Jean le Maistre. W rzeczywistości kierowała nim całkowicie duża grupa teologów słynnego Uniwersytetu w Paryżu, którzy uczestniczyli w nim jako asesorzy.

Podziel się cytatem

CZYTAJ DALEJ

Nowenna do Najświętszego Serca Pana Jezusa

[ TEMATY ]

nowenna

Serce Jezusa

Karol Porwich/Niedziela

Zapraszamy do wspólnej modlitwy nowennowej przed uroczystością Najświętszego Serca Pana Jezusa.

Dzień 1

CZYTAJ DALEJ

Biskupi na Boże Ciało: wartość Eucharystii, jedność, prawo do publicznego wyrażania wiary

2024-05-30 21:50

[ TEMATY ]

Boże Ciało

Karol Porwich / Niedziela

Znaczenie Eucharystii, uczestnictwo we Mszy świętej, świadectwo wiary, konieczność ewangelizacji, ale także kwestie społeczne takie jak prawo do publicznego wyznawania wiary, miejsce symboli religijnych w przestrzeni publicznej, religia w szkołach czy aborcja były tematem kazań polskich biskupów na uroczystość Bożego Ciała.

Znaczenie Eucharystii

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję