Spotkanie odbywa się z okazji pierwszej papieskiej pielgrzymki do Polski oraz 30. rocznicy odzyskania wolności.
Jak powiedział Marek Kuchciński, obecnie uważamy za oczywistość ogromny wpływ Papieża i Kościoła katolickiego na proces upadku komunizmu oraz na powstawanie suwerennych, demokratycznych państw w Europie Środkowej i Wschodniej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
- Wspierając te zmiany, Jan Paweł II mówił nam, jak budować sprawiedliwe państwo, jak utrwalać związki polityki z etyką. Konsekwentnie uświadamiał, że demokracja musi mieć aksjologiczne fundamenty. Mówił o groźbie sprzymierzenia się demokracji z relatywizmem etycznym; że demokracja bez wartości łatwo się przemienia w jawny lub zakamuflowany totalitaryzm - zaznaczył Marek Kuchciński.
Jak podkreślił, dzisiaj przestrogi Jana Pawła II są jakże aktualne. - Można rzec, że im dłużej żyjemy, tym ta aktualność wzrasta - także ze względu na wyraźny przekaz, który Jan Paweł II formułował dla obrony chrześcijaństwa jako fundamentu cywilizacji - dodał marszałek Sejmu.
Marszałek wymienił trzy zadania, które zostały kiedyś przytoczone przez papieża Polaka i są nadal aktualne. Pierwszym zadaniem jest dbałość o wartości stanowiące fundament demokracji: godność, poszanowanie praw człowieka, dobro wspólne.
Reklama
Zadanie drugie to budowanie dobrego demokratycznego państwa. - Ojciec Święty na Sali Posiedzeń w Sejmie 20 lat temu mówił o zasadniczej roli, jaką w demokratycznym państwie spełnia sprawiedliwy porządek prawny, którego fundamentem zawsze i wszędzie powinien być człowiek. Podkreślał, że wszelkie przemiany ekonomiczne muszą służyć kształtowaniu świata bardziej ludzkiego i sprawiedliwego - przypomniał Marek Kuchciński.
Trzecie zadanie dotyczy miejsca Polski w Europie. - Papież, popierając nasze wstąpienie do Unii Europejskiej, mówił, że nową jedność Europy - jeśli chcemy, by była ona trwała - winniśmy kształtować na tych duchowych wartościach, które ją kiedyś kształtowały - z uwzględnieniem bogactwa i różnorodności kultur i tradycji poszczególnych narodów - wyjaśnił marszałek Sejmu.
Zdaniem Marka Kuchcińskiego, w 1999 r., gdy papież przemawiał w polskim parlamencie, okazało się, że wiele formułowanych dziesięć lat wcześniej nadziei społeczno-politycznych i gospodarczych nie spełniło się, "system zbudowanej wówczas demokracji jest ułomny", a "z dobrych zmian nie korzysta duża, zbyt duża grupa Polaków, o których wtedy państwo zapomniało".
- Papież mówił do senatorów i posłów, do ówczesnego prezydenta. Wszyscy go słuchali, ale czy wszyscy dobrze i uważnie rozumieli jego słowa - zastanawiał się marszałek Sejmu.
Zacytował też słowa papieża do parlamentarzystów: "Wiem, że po długich latach brak pełnej suwerenności państwa i autentycznego życia politycznego nie jest rzeczą łatwą tworzenie nowego, demokratycznego ładu i porządku instytucjonalnego. - Dzisiaj, po 20 latach, te słowa są bardzo aktualne. Dlatego staramy się postępować według tych wskazówek - powiedział, nawiązując do polityki państwa zmierzającej do unowocześniania jego poszczególnych sektorów, umacniania roli rodziny i życia całego społeczeństwa "w Polsce, w sercu Europy".