Tematem rozmowy Ojca Świętego z głową sudańskiego państwa był wkład Kościoła w proces pokojowy, a także pytania dotyczące niedawnego porozumienia polityków różnych opcji politycznych w celu ostatecznego rozwiązania konfliktów, a także powrotu uchodźców i przesiedleńców oraz rozwoju kraju.
Po papieskiej audiencji prezydent Kiir spotkał się z sekretarzem Stanu Stolicy Apostolskiej kard. Pietro Parolinem i sekretarzem ds. relacji Stolicy Apostolskiej z Państwami, abp Paulem Richardem Gallagherem.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Na początku 2017 r. Franciszek oświadczył, że pojedzie do Sudanu Południowego wraz z anglikańskim prymasem Justinem Welby, ale niestety ze względów bezpieczeństwa do tej pory tak się nie stało. W Sudanie Południowym, pomimo porozumienia pokojowego zawartego w 2018 r. między prezydentem Kiirem a jego rywalem Riekiem Macharem, nadal panuje napięta sytuacja.
Franciszek ofiarował prezydentowi medalion z gałązką oliwną, która łączy rozszczepioną skałę. "Motyw ten wskazuje na konieczność jedności" - według obecnych podczas audiencji dziennikarzy tak miał powiedzieć papież prezydentowi wręczając podarunek.
Reklama
Franciszek i Kiir już się raz krótko spotkali w Ugandzie w listopadzie 2015 r. podczas podróży papieskiej do Afryki. Była to pierwsza oficjalna wizyta byłego przywódcy rebeliantów w Watykanie. 67-letni Kiir należy do Kościoła rzymskokatolickiego i jest określany jako "gorliwy i praktykujący katolik".
W marcu 2018 r. papież przyjął przedstawicieli Rady Kościołów Sudanu Południowego w celu omówienia procesu pokojowego w tym kraju. Kilkakrotnie ogłaszał dni modlitwy o pokój i zakończenie kryzysu.
W międzyczasie papież przekazał pół miliona dolarów na projekty pomocowe w tym kraju. W ramach akcji „Il Papa per il Sud Sudan” (Papież dla Sudanu Południowego) finansowane są inicjatywy w dziedzinie zdrowia i edukacji, a także w rolnictwie.
W czerwcu 2018 r. pojawiły się pierwsze oznaki planowanego utworzenia oddzielnej misji dyplomatycznej Stolicy Apostolskiej w stolicy Sudanu Południowego, Dżubie.
Sudan Południowy jest najmłodszym państwem świata – powstał 9 lipca 2011 roku. Wojna w tym kraju trwa nieustannie od niemal 30 lat. Zginęło w niej niemal 1,5 mln cywilów, a 7 mln, czyli połowie kraju – z powodu panującej tam klęski żywiołowej – ciągle grozi śmierć głodowa. Panująca tam klęska to najszybciej rozwijający się na świecie kryzys.
Około milion Sudańczyków opuściło rodziny i uciekło przed głodem do Ugandy, Etiopii i Kenii. Co czwarte dziecko umiera przed piątymi urodzinami, natomiast dostęp do położnej ma tylko jedna na 39 tys. kobiet w ciąży.