Zdaniem bp. Czai jest to wciąż etap diagnozowania tych kwestii przez Komisję Nauki Wiary. Pojawiające się problemy dotyczą zarówno środowiska księży, którzy mają misję kanoniczną do egzorcyzmowania jak i w sytuacjach, że dany ksiądz nie ma misji, a podejmuje modlitwę o uwolnienie sam bądź z wiernymi świeckimi.
"Nieraz egzorcysta nie działa według tego, co jest zawarte w obrzędach egzorcyzmowania, a robi to po swojemu, pomijając nauczanie i dyrektywy Kościoła” - stwierdził bp Czaja.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Zaznaczył też, że niektórzy egzorcyści nie działają wciąż jeszcze wedle „Wskazań Konferencji Episkopatu Polski dla kapłanów pełniących posługę egzorcysty” wydanych w 2015 r. Zdaniem Komisji nieraz niepokojące są praktyki związane z modlitwą o uwolnienie. "Całe szczęście, że mamy dziś dokument „Posługa uwalniania” przygotowany przez Komisję Doktrynalną Międzynarodowych Służb Katolickiej Odnowy w Duchu Świętym, w świetle którego to wszystko można zweryfikować" – dodał biskup.
Dzisiejsze obrady Komisji Nauki Wiary KEP koncentrowały się wokół odpowiedzi na pytanie: jak zaradzić tego rodzaju patologiom. Bp Czaja podkreślił, że „chodzi przede wszystkim o to, aby wesprzeć posługę egzorcysty, która nie jest łatwa”. Proponowano zatem, by powołać zespoły psychologów, które działałyby na szczeblu diecezji, a z którym współpracowałby egzorcysta. Mogłyby to być np. poradnie psychologiczne współpracujące z egzorcystami. Taka poradnia kierowałaby danego człowieka do egzorcysty, ale dopiero po wcześniejszym wykluczeniu zaburzeń osobowościowych i psychicznych. Natomiast gdyby osoba potrzebująca najpierw zgłosiła się do egzorcysty, ten w pierwszym rzędzie kierowałby ją na badania diagnostyczne w zespole psychologów.
Bp Czaja zapowiedział, że sugestie związane z pracą egzorcystów przedstawi na najbliższym zebraniu plenarnym KEP, które obradować będzie w Warszawie 12 i 13 marca br.