Reklama

Niech cud trwa

- Zostaliśmy sami, proszę Księdza? - zagadnęła starsza parafianka, która na wieść o śmierci Jana Pawła II przybyła na modlitwę do naszego kościoła. - Nie zdarzył się cud - odpowiedziałem ze ściśniętym gardłem. - Przez 27 lat mieliśmy jeden wielki cud - rzekła córka towarzysząca starszej pani.

Niedziela sosnowiecka 16/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Bodaj najtrafniejsze określenie, jakie słyszałem w tych trudnych, pełnych emocji dniach.
27 lat Pontyfikatu Jana Pawła II to rzeczywiście wielki cud. Cud, który może trwać. Teraz wszystko zależy od nas. Można powiedzieć, że my mamy być jego dalszymi kreatorami. Mamy być cudowni. Jak? Prosto i trudno zarazem. Trzeba tę wielką spuściznę Ojca Świętego zastosować w życiu. Choć od lat wszyscy o tym mówią, to niewiele z tego wynika. Może teraz nadeszła pora?
Wszystkich dokumentów i przemówień papieskich jest ponad 80 tysięcy stron. Na początek niech nam wystarczy tych kilka stron, które wypowiedział bezpośrednio do nas. Będąc w Sosnowcu w pamiętnym 1999 r.
Jakie są główne punkty przesłania Ojca Świętego dla nas, dla naszego Kościoła sosnowieckiego? Po pierwsze, Kościół musi stanąć za człowiekiem. Każdym bez najmniejszego wyjątku. Przede wszystkim z tego powodu Ojciec Święty cieszy się taką admiracją na całym świecie, że nie unikał, nie pomijał, nie bał się rzucić wyzwania „możnym” tego świata, opowiadając się zawsze za słabszym, ubogim, pokrzywdzonym. Był ich głosem. W ich imieniu spotykał się z decydentami. Pokrzywdzony to ten, komu coś grozi, który czegoś się lęka, któremu trudno o nadzieję. Jako Kościół musimy te zagrożenia rozpoznać, być ich świadomi i przejąć się tymi, których one dotykają.
Przybywając do Sosnowca, Jan Paweł II wskazał na jedno z nich. Bodaj najbardziej dziś dotkliwe. Zagrażające wprost podstawom ludzkiej ezgsytencji. Odbierające radość życia i nadzieję. To brak pracy i instrumentalne traktowanie pracowników przez pracodawców. To bardzo ważne słowa. Wspierają, utwierdzają i stanowią mocny punkt odniesienia w sytuacji, gdy dominujące nurty ideowe przekonują, że o wszystkim, także o losie człowieka, powinna decydować niewidzialna ręka rynku. Codziennie przekonujemy się, jakie to przynosi skutki.
Bieda ma różne przyczyny. Czasem dzielimy ją na zawinioną lub nie. Ojciec Święty mówi inaczej - o biedzie tych, którzy nie potrafią albo nie mogą się odnaleźć w nowej rzeczywistości. Dostrzega przyczyny wewnątrz człowieka i w jego otoczeniu. Chce przez to powiedzieć, że każdy człowiek, który cierpi biedę powinien, a nawet ma prawo, być podmiotem troski Kościoła.
Wreszcie młodzież. Nasza młodzież. Mówimy często, że nie ma perspektyw, bo świat zewnętrzny nie pozwala ich dostrzec. Czemu tak się dzieje? Bo tylko obecność Boga odkrywa nowe, o wiele dalsze horyzonty. To młodzież z takimi perspektywami da nadzieję całemu światu.
Niech płomień rozpalony podczas tych wyjątkowych, jedynych w swoim rodzaju i niepowtarzalnych rekolekcji paschalnych w nas nie zgaśnie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rekolekcje i zawierzenie się Maryi

2024-10-08 08:33

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

W liturgiczne wspomnienie Matki Bożej Różańcowej, 24 osoby z parafii pw. św. Jadwigi Królowej w Ostrowcu Świętokrzyskim zawierzyło się Maryi.

Duchowość całkowitego oddania się Matce Bożej to sprawdzona i pewna droga duchowa. Jej celem jest zjednoczenie człowieka z Jezusem poprzez doskonałą realizację łaski i wypełnienie zobowiązań przymierza Chrztu Świętego. Bł. Pius IX uznał, że poświęcenie się Maryi, opisane przez świętego Ludwika de Montfort jest najlepszą i najbardziej akceptowaną formą zawierzenia. Właśnie ten Święty, autor Traktatu o prawdziwym nabożeństwie do Najświętszej Maryi Panny, był duchowym przewodnikiem w rekolekcjach parafialnych. Dzień oddania poprzedziły bowiem 33-dniowe rekolekcje prowadzone w parafii. W codzienne ćwiczenia rekolekcyjne wpisane było rozważanie Pisma Świętego, lektura duchowa, rozmyślanie nad tematem dnia oraz wypełnienie wezwania dnia. Jednym z zadań było własnoręczne przepisanie Aktu poświęcenia się Niepokalanemu Sercu Maryi w jedności z Sercem Jezusa. Natomiast w dniu oddania, w czasie Mszy św., akt ten został uroczyście odczytany przez zawierzających się Maryi. Na zakończenie Eucharystii ks. Stanisław Gurba udzielił specjalnego błogosławieństwa tym wszystkim, którzy oddali się Matce Najświętszej. Warto podkreślić, że pomysł zorganizowania 33-dniowych rekolekcji wyszedł od wiernych, którzy już kilka razy ponawiali akt oddania się Matce Bożej, ale zawsze indywidualnie. Tym razem przeżywali tę wyjątkową chwilę we wspólnocie parafialnej. Było to piękne świadectwo i zaproszenie dla innych, aby też powierzyli się Maryi.
CZYTAJ DALEJ

Ks. prof. Cisło: każda wojna jest wielkim złem

2024-10-08 15:15

[ TEMATY ]

wojna

bp Piotr Turzyński

ks. Waldemar Cisło

Katarzyna Cegielska

Ks Waldemar Cisło

Ks Waldemar Cisło

- Każda wojna jest wielkim złem - powiedział ks. prof. Waldemar Cisło z Pomocy Kościołowi w Potrzebie w czasie spotkania, które odbyło się w kościele Chrystusa Nauczyciela w Radomiu. Prelegent wygłosił wykład "Rola i miejsce Kościoła w miejscach konfliktów zbrojnych". Wydarzenie odbyło się w ramach trwającego Tygodnia Kultury Chrześcijańskiej w Radomiu.

Ks. Cisło zwrócił uwagę, że każda wojna powoduje, że bogaci stają się bardziej bogaci, a biedni bardziej biedniejsi. - Spotkałem się w Syrii z różnymi sytuacjami, kiedy ludzie byli bezradni wobec wojny. Pamiętam jednego mężczyznę, który powiedział do mnie: "ojcze, powiedz waszym ludziom, że najgorsza w życiu człowieka jest wojna, bo nie mamy wpływu na życie, na życie swoich najbliższych - opowiadał ks. Cisło.
CZYTAJ DALEJ

Ks. prof. Cisło: każda wojna jest wielkim złem

2024-10-08 15:15

[ TEMATY ]

wojna

bp Piotr Turzyński

ks. Waldemar Cisło

Katarzyna Cegielska

Ks Waldemar Cisło

Ks Waldemar Cisło

- Każda wojna jest wielkim złem - powiedział ks. prof. Waldemar Cisło z Pomocy Kościołowi w Potrzebie w czasie spotkania, które odbyło się w kościele Chrystusa Nauczyciela w Radomiu. Prelegent wygłosił wykład "Rola i miejsce Kościoła w miejscach konfliktów zbrojnych". Wydarzenie odbyło się w ramach trwającego Tygodnia Kultury Chrześcijańskiej w Radomiu.

Ks. Cisło zwrócił uwagę, że każda wojna powoduje, że bogaci stają się bardziej bogaci, a biedni bardziej biedniejsi. - Spotkałem się w Syrii z różnymi sytuacjami, kiedy ludzie byli bezradni wobec wojny. Pamiętam jednego mężczyznę, który powiedział do mnie: "ojcze, powiedz waszym ludziom, że najgorsza w życiu człowieka jest wojna, bo nie mamy wpływu na życie, na życie swoich najbliższych - opowiadał ks. Cisło.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję