Matko Pocieszenia, życia strzeż i zdrowia,
Od powietrza, wojny, ognia i przednowia,
O przeżegnaj, jak kraj długi,
Nasze prace, nasze pługi;
Ustrzeż bytu i imienia,
Święta Matko Pocieszenia, nie opuszczaj nas.
9 października
Matka Boża Pocieszenia z Goliny
Znana maryjna pieśń zaczyna się od wyjątkowych słów:
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Do Twej dążym kaplicy,
Co z brzegu czeka nas,
Wśród wichru nawałnicy,
W pochmurny, słotny czas,
Byśmy tam wciąż dążyli
I nigdy nie zbłądzili,
Mario, Mario, o Mario świeć.
Zasłuchani w te słowa pragniemy kontynuować naszą pielgrzymkę. Trzymając w ręku różaniec i przesuwając w placach kolejne paciorki, wypowiadamy z wiarą słowa Pozdrowienia anielskiego. Z dziecięcą ufnością stajemy też każdego październikowego dnia przed obrazami Matki Bożej Pocieszenia. Dziś zatrzymamy się w miejscowości o nazwie Golina, znajdujacej się w powiecie jarocińskim, w gminie Jarocin. Właśnie tutaj, w zabytkowym drewnianym kościele z XVIII wieku znajduje się łaskami słynący wizerunek Matki Bożej Pocieszenia.
Reklama
Kult Golińskiej Matki Pocieszenia nie ma historycznej dokumentacji. Wyłania się z mroku dziejów już jako fakt istniejący. Stąd wiemy, że cześć Matce Bożej oddawano w Golinie już w XIV wieku a w świadomości wiernych obraz posiadał walor „łaskawości”. Po raz pierwszy w sprawozdaniu wizytacyjnym parafii z roku 1726 występuje wzmianka że obraz Matki Bożej nazywa się imago gratiosa.
Mowa o znajdujący się w głównym ołtarzu kościoła wizerunku Matki Boskiej Pocieszenia. Nie znamy niestety jego twórcy. Wizerunek Golińskiej Matki Pocieszenia namalowany jest na płótnie naklejonym na deskę. Jego pochodzenie datuje się na drugą połowę XVII w. Kompozycja obrazu nawiązuje do rzymskiego wizerunku Salus Populi Romani. Wizerunek przedstawia Madonnę z Dzieciątkiem, których głowy okalają złociste promienie. Spięty pod szyją szaroniebieski płaszcz Maryi okrywa czerwoną suknię ze złotym obrzeżem. Prawa ręka Matki Boskiej spoczywa na piersi, zaś lewa podtrzymuje Dzieciątko ubrane w szarobiałą suknię. Jezus prawą dłonią błogosławi, a w lewej trzyma książkę. Już w XVIII wieku na obrazie umieszczono pozłacane srebrne korony, które niestety w późniejszym czasie zaginęły, jednak niezmienne przekonanie wiernych, ich serdeczna wiara w moc Golińskiej Matki Pocieszenia pozwoliły na podjęcie starań o szkodę Stolicy Apostolskiej na uroczystą koronację wizerunku. Dokonał jej w obecności około 40000 wiernych czcicieli Najświętszej Maryi Panny i asyście 5 biskupów Stefan kardynał Wyszyński, Prymas Polski w 1907 roku, który na skronie postaci włożył papieskie korony.
Obraz Matki Bożej Pocieszenia w Golinie uznawany jest przez wiernych jako obraz cudowny. Świadczą o tym liczne wota zgromadzone przy ołtarzu, znajdującym się w kościele pw. św. Andrzeja Apostoła w Golinie.
Reklama
O wizerunku, przed którym się modlimy dzisiaj, opowiadana jest następująca legenda:
Dawno, dawno temu, w małej miejscowości o nazwie Golina, leżącej nad rzeczką Lubieszką, rozpoczęto budowę małej kaplicy, w której ludność wiejska oraz podróżnicy mieli modlić się do Boga. Pierwsze plany mówiły, że kaplica będzie pod wezwaniem św. Andrzeja Apostoła. Pewnego słonecznego dnia proboszcz golińskiej parafii, który nadzorował budowę kaplicy, udał się nad staw w parku przykościelnym mieszczącym się przy Lubieszce. Tydzień wcześniej niespodziewanie zmarła mu matka. Był to młody kapłan – bardzo przeżył śmierć matki. Zatrzymał się na mostku i długo wpatrywał się w wodę. W pewnym momencie odbicie jego twarzy znikło i pojawiła się sylwetka Matki Boskiej z dzieciątkiem. Matka Boska zaczęła go pocieszać, mówiła wiele ciepłych słów. Od tego czasu młody ksiądz przestał się zamartwiać; zrozumiał, że taka jest kolej rzeczy – każdy z nas kiedyś opuści świat doczesny i czeka na niego wieczna nagroda w niebie.
Reklama
Ks. Piotr (bo tak mu było na imię) był bardzo utalentowany plastycznie. Chwycił za pędzel i namalował wizerunek Matki Boskiej z dzieciątkiem, która mu się objawiła. Nazwał ją Matką Boską Pocieszenia. Postanowił również, że w golińskiej kaplicy wizerunek Matki Boskiej Pocieszenia będzie szczególnie czczony. Jednak wstępnie miała to być kaplica pod wezwaniem św. Andrzeja. Dlatego kaplica w Golinie to Sanktuarium Matki Boskiej Pocieszenia, ale pod wezwaniem św. Andrzeja Apostoła. Na tym ks. Piotr nie skończył. Stwierdził, że „domem” Matki Boskiej Pocieszenia nie może być mała kapliczka, dlatego wybudowano duży kościół, w którym może usiąść 200 wiernych. Ks. Piotr do końca swoich dni modlił się do Matki. Wyprosił u Niej wiele łask oraz szukał rad i pocieszenia. Matka Boska zawsze mu odpowiadała. Postanowił rozszerzyć jej kult.
Ludzie z okolicznych wiosek przyjeżdżali się tutaj modlić, prosić o wsparcie i uzdrowienie. Często je otrzymywali. Przed Jej obliczem modlili się trzej polscy królowie: Henryk Walezy, Zygmunt III Waza, Władysław IV.
Golińska Matko Pocieszenia – módl się za nami.