Ubogich zawsze mieć będziecie u siebie
(por. J 12, 8).
Jakże trzeźwa ocena rzeczywistości zawiera się w tym proroczym stwierdzeniu Chrystusa. Tym bardziej iż w ciągu wieków historii różni przywódcy i marzyciele zapowiadali „złoty wiek” i niebo już tu, na ziemi. Przecież jeszcze tak niedawno komunistyczni „prorocy” przepowiadali pełny dobrobyt dla swoich społeczeństw. Te ich optymistyczne przepowiednie wraz z komunizmem przeminęły z wiatrem, a słowa Chrystusa: „Ubogich zawsze mieć będziecie u siebie” są ciągle aktualne.
Na świecie jest obecnie ponad 6 mld ludzi, z tego prawie połowa żyje w ubóstwie. Bieda biedzie nierówna. Można wyróżnić trzy stopnie ubóstwa. Ubóstwo absolutne jest wtedy, gdy brakuje podstawowych środków do życia. Ludzie w tej grupie ciągle nie dojadają, nie mają dostępu do opieki lekarskiej, są pozbawieni czystej wody i urządzeń sanitarnych. Ten rodzaj ubóstwa prowadzi do śmierci. W takim stanie żyje ponad 1,1 mld ludzi. Co do liczebności najwięcej ich jest w Azji. Gdy chodzi o proporcje, oblicza się, że prawie połowa mieszkańców Afryki należy do tej grupy. Szacuje się że, co roku 8 mln ludzi żyjących w tym stopniu ubóstwa umiera z głodu. W drugim stopniu ubóstwa podstawowe środki do życia są dostępne, ale w ograniczonym zakresie. Trzeci stopień ubóstwa jest ubóstwem względnym, gdyż ubodzy mają zapewnione środki do życia w wystarczającym wymiarze, jednak ich roczny dochód jest znacznie niższy od średniej krajowej danego państwa. Zachodzą duże różnice w poziomie życia w różnych krajach. Można stwierdzić, że ubodzy w USA żyją o wiele dostatniej w porównaniu do ubogich w krajach Trzeciego Świata. Inne też są tam przyczyny ubóstwa. Rządy są opanowane przez skorumpowanych urzędników; wysokie bezrobocie i brak instytucji charytatywnych, a na dodatek ciągłe wojny i polityczna niestabilność jeszcze pogłębiają ten stan rzeczy.
Najbardziej ubodzy są ludzie bezdomni. Bo czy można być uboższym, gdy się nic nie posiada? Nawet odzież osoby te otrzymują w darze. W USA problem głodu nie istnieje. Mamy tutaj wiele instytucji charytatywnych wspomaganych przez rząd i różne Kościoły, gdzie pracują ludzie, którzy starają się pomóc biednym. Mimo to liczba ludzi bezdomnych ciągle się powiększa. W ostatnich 20 latach podwoiła się i obecnie dotyczy prawie 700 tys. osób.
Co mówią dane statystyczne na temat ludzi bezdomnych? Prawie połowa z nich ma poważne problemy ze swoim zdrowiem i cierpi na różnego rodzaju choroby psychiczne, a co czwarty ma poważne zaburzenia psychiczne. Wielu bezdomnych nadużywa alkoholu, bierze narkotyki i jest zarażonych chorobami wenerycznymi. Alkohol, narkotyki i być może powiązane z tym choroby psychiczne odgrywają dużą rolę w pogłębianiu się problemu bezdomności. Statystyki podają liczby, nie podają przyczyn. Nie wiemy, czy piją, bo są bezdomni, czy też stali się bezdomnymi, bo pili. Nie naszą jednak rzeczą jest osądzać tych ludzi. Chrystus uzdrawiał i pomagał potrzebującym bez względu na ich grzechy. Bezdomność jest problemem złożonym i wielu zostało bez domu nie z własnej winy. Wśród bezdomnych są również nasi rodacy. W Chicago jest ich szczególnie dużo. Co my możemy uczynić, aby zmienić na lepsze ich życie?
Pomóż w rozwoju naszego portalu