Rozpoczynamy przeżywanie Tygodnia Misyjnego. – Chcemy w tym czasie w sposób szczególny pokazać, że nie tylko w Europie, ale także na innych kontynentach są ludzie, którzy potrzebują pomocy – materialne i duchowej. Nasi wolontariusze od lat jeżdżą w te zakątki świata, gdzie to wsparcie jest najbardziej potrzebne. W tym roku kampania Salezjańskiego Wolontariatu Misyjnego skupia się na Etiopii. Ten kraj będziemy się się starali w Tygodniu Misyjnym bliżej pokazywać pod hasłem „Misja nadzieja: Etiopia” – tłumaczy salezjanin ks. Bartosz Mikuła, opiekun SWM Wrocław. I dodaje: – Hasło nie jest przypadkowe. Pod hasłem „Pielgrzymi nadziei” będzie realizowany nowy rok duszpasterski w Kościele w Polsce, jest ono też tożsame z wybranym przez papieża Franciszka hasłem Roku Świętego 2025. Także my salezjanie będziemy przeżywać w roku 2025 jubileusz 175-lecia pierwszej wyprawy misyjnej naszego zgromadzenia. Nadzieja jest nam w tym czasie szczególnie bliska.
Reklama
Ela Kaczkowska, wolontariuszka SWM Wrocław, z misji w Etiopii wróciła 3 tygodnie temu, a spędziła tam ponad dwa miesiące. Przez ten czas prowadziła głównie zajęcia dla dzieci. – Od 5 lat nie było w Etiopii żadnego wolontariusza SWM, najpierw z powodu Covidu, a później z powodu wojny domowej, która zostawiła tam swój ślad. Wciąż są różne problemy z rebeliantami, dla bezpieczeństwa ludzi od godziny 18.00 obowiązuje godzina policyjna. Kraj niespokojny, kraj z ogromnymi potrzebami, do którego Salezjański Wolontariat Misyjny wraca po latach. Kraj, który cierpi z powodu głodu wynikającego m.in. z konfliktów zbrojnych i ciągłych klęsk rozwojowych. Lęk przed głodem bardzo mocno „żyje” w sercach tych ludzi – opowiada Ela. – Tegoroczną kampanię Tygodnia Misyjnego skupiamy na placówce w Fullasie, ubogiej wiosce na południu Etiopii, w której znajduje się największa parafia katolicka w kraju. Siostry Marii Bambiny (Sisters of Charity) prowadzą tam klinikę i przedszkole, robią bardzo dużo dobrego, zapewniają także potrzebującym jedzenie. Klinika przyjmuje codziennie ok. 100 pacjentów. Przychodzą głównie ze skaleczeniami, chorobami skóry, gruźlicą, malarią, tyfusem. Większość z tych chorób jest spowodowana niedożywieniem i niehigienicznym otoczeniem. Ludzie w Etiopii żyją w naprawdę trudnych warunkach, bez wody, prądu, w jednym pomieszczeniu ze zwierzętami – nam ciężko to sobie nawet wyobrazić – podkreśla Ela.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Wolontariuszka SWM zaznacza, że pomagać trzeba jednak mądrze i świadomie: – Nie można ciągle tylko „rozdawać”, a tak robili przez ostatnie 30 lat misjonarze w tym kraju i teraz ci ludzie nie starają się sami zapewnić sobie bytu, tylko od razu przychodzą po pomoc. Oczywiście chcemy pomóc każdemu potrzebującemu, ale pomagając tylko poprzez rozdawanie rzeczy, tak naprawdę im nie pomagamy. Trzeba przygotowywać ich także do samodzielności, dawać szansę na naukę, na pracę. Dlatego tak ważne jest wspieranie edukacji.
– Zachęcamy do zajrzenia na stronę internetową Salezjańskiego Wolontariatu Misyjnego www.wroclaw-swm.pl i zapoznania się z różnymi projektami pomocowymi i kampaniami prowadzonymi przez młodych wolontariuszy. W Tygodniu Misyjnym szczególnie prosimy o wsparcie dla kliniki i przedszkola w Etiopii https://wroclaw-swm.pl/fundraising/00521/. Na naszej stronie internetowej jest podany numer konta, jest także możliwość wpłacania ofiar na konkretne projekty pomocowe – zachęca ks. Bartosz Mikuła. I zaprasza młodych ludzi do Salezjańskiego Wolontariatu Misyjnego: – Jeśli czujesz w sercu, że chciałbyś dać coś od siebie drugiemu człowiekowi, tu będziesz miał okazję do pomocy najbardziej potrzebującym, nauczysz się, jak „być” dla drugiego człowieka.