Reklama

Moje spotkania z islamem (2)

Niedziela płocka 5/2005

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dowolność w interpretacji Koranu powoduje u wyznawców islamu dwa skrajne podejścia. Jedno z nich sprowadza się do świętej wojny z chrześcijaństwem, zaś drugie - do traktowania nas jako braci w wierze w Chrystusa. Zwykle jednak wyznawcy islamu przebywający w krajach chrześcijańskich uważają się za lepszych od nas. Pamiętam wywiad z kobietą, która uciekła z Persji do Francji, bojąc się reżimu szacha. Pobyt w Europie przekonał ją jedynie do potrzeby walki z naszą religią. Choć twierdziła, że chrześcijanie mają religię bardzo moralną, to nie stosują się do jej wytycznych. Zarzucała cywilizacji Zachodu tolerancję w stosunku do pornografii. Uważała, iż Europejczycy mają obsesję na punkcie seksu, czego dowodem jest całowanie się na ulicach przez zakochane pary. Pouczała chrześcijan, że powinni stworzyć państwa, w których reguły wiary są ważniejsze od zasad demokracji. Postulowała, by tworzyć chrześcijańskie państwa wyznaniowe na wzór Iranu.
Można te wypowiedzi traktować jako śmieszną ciekawostkę, lecz takie poglądy mogą być tragiczne dla świata. Fakt, że wyznawca islamu obserwujący chrześcijan uważa się za lepszego od nich, nie powinien jednak nikogo dziwić. Zwykle mniejszości wyznaniowe uważają się za lepsze od wyznawców religii bardziej w danym państwie popularnych. Chrześcijanie z krajów arabskich nie są pod tym względem wyjątkami.
Będąc w Syrii, spotkałem mówiącego po polsku Araba - chrześcijanina. Był właścicielem sklepu. Dowiedziałem się, iż ten człowiek jest uczciwy i często pomaga marynarzom z Polski. Jego pierwsze pytanie po polsku brzmiało: „Czy jesteś chrześcijaninem?”. On z kolei, obcując z muzułmanami, uważał, iż nie stosują się oni do zasad Koranu i ignorują zarówno naukę Chrystusa, jak i Mahometa. Miał na piersi, jak wielu chrześcijan z Syrii, krzyż i nie wstydził się swej religii, a był z niej wręcz dumny. Polaków bardzo lubił, gdyż za czasów komuny przebywał w naszym kraju i bardzo podobało mu się, że ludzie tu chodzą do kościoła. Kiedy powiedziałem mu, że, niestety, Kościół nie jest już tak popularny jak kiedyś i coraz mniej ludzi praktykuje, było mu bardzo przykro, a nawet zaczął traktować mnie z pewną nieufnością. Stwierdził, że nie mówię prawdy, gdyż wszyscy Polacy mają Chrystusa w sercu.
Rozmawiając więc z chrześcijanami z Bliskiego Wschodu, należy uważać, aby nie obrazić ich, ani nie zasmucić. Inna rzecz, iż z rozmowy wynikało, że człowiek ten, gdy był w Polsce, prowadził bardzo rozrywkowe życie. Poza religią najbardziej podobało mu się u nas „wino, kobiety i śpiew”. Jest to dziwne, zwłaszcza, że Syryjczycy są narodem dość tolerancyjnym. Moim zdaniem kraj ten przypomina Polskę z czasów komunizmu, tylko standard życia jest tam znacznie wyższy. Są w każdym razie w Syrii kościoły, blokowiska, boiska dla dzieci, sklepy z alkoholem, targowiska, hotele i wszystko, co jest w krajach europejskich.

Cdn.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2005-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież: nie dla wojny, tak dla dialogu

2024-05-05 13:05

[ TEMATY ]

papież Franciszek

VaticanNews

"Nie dla wojny, tak dla dialogu" - powiedział papież Franciszek podczas spotkania z wiernymi w niedzielę na modlitwie Regina Coeli w Watykanie. Wezwał do modlitwy za Ukrainę, Izrael i Palestynę.

Zwracając się do tysięcy wiernych przybyłych na plac Świętego Piotra na południową modlitwę papież powiedział: "Proszę, módlmy się dalej za umęczoną Ukrainę; bardzo cierpi, a także za Palestynę i Izrael".

CZYTAJ DALEJ

Wytrwajcie w miłości mojej!

2024-05-03 22:24

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Agata Kowalska

Wytrwajcie w miłości mojej! – mówi jeszcze Jezus. O miłość czy przyjaźń trzeba zabiegać, a kiedy się je otrzymuje, trzeba starać się, by ich nie spłoszyć, nie zmarnować, nie zniszczyć. Trzeba podjąć wysiłek, by w nich wytrwać. Rzeczy cenne nie przychodzą łatwo. Pojawiają się też niezmiernie rzadko, dlatego cenić je trzeba, kiedy się wreszcie je osiągnie, trzeba podjąć starania, by w nich wytrwać.

Ewangelia (J 15, 9-17)

CZYTAJ DALEJ

Włoski „łowca” pedofilów ks. Fortunato Di Noto: musimy bardziej chronić dzieci

2024-05-05 15:35

[ TEMATY ]

Ks. Di Noto

Włodzimierz Redzioch

Ks. Fortunato Di Noto

Ks. Fortunato Di Noto

Pedopornografia staje się coraz powszechniejszym przestępstwem w internecie, do tego dochodzą nadużycia związane z wykorzystywaniem sztucznej inteligencji. W rozmowie z włoską agencją SIR wskazuje na to ks. Fortunato Di Noto. Jest on inicjatorem Dnia Dzieci Ofiar Przemocy, Wykorzystywania i Obojętności, który przypada w pierwszą niedzielę maja. W tym roku obchodzony jest już po raz dwudziesty ósmy i przekroczył granice Włoch, docierając m.in. do Polski, Francji i Watykanu.

Obojętność unicestwia dzieciństwo

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję