Abp Jędraszewski zauważył w homilii, że tak jak Izraelici wędrowali do Ziemi Obiecanej w spiekocie słońca, tak i w tym roku pątnikom krakowskim towarzyszyła upalna aura, ale to, co spaja obie te wędrówki to pielgrzymowanie z niewoli do ziemi wolności. Przypomniał, że Jasna Góra to miejsce, na które wskazywał św. Jan Paweł II, w którym Polacy zawsze mogli się czuć wolni, a nasze synostwo Boże niesie w sobie dziedzictwo wolności.
Metropolita krakowski zwrócił uwagę na niezwykłą aktualność papieskiej nauki o wolności w roku świętowania odzyskania przez Polskę niepodległości. – To był prawdziwy cud zmartwychwstania – powiedział kaznodzieja o wydarzeniach 1918 r.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Abp Jędraszewski zauważył, że być wolnym to znaczy cieszyć się wolnością ducha, radością dziecka Bożego, to dążyć do Chrystusa. Wskazał na pozytywną stronę wolności, którą jest jej zdobywanie. – Wasze zdążanie do Matki Bożej jest obrazem tego, jak trud zdobywania wiary staje się radością – mówił do pątników.
- Zdążanie za Chrystusem jest zdążaniem ku coraz wspanialszym horyzontom prawdy, która daje poczucie wewnętrznego pokoju i pewności będącej fundamentem codziennych wyborów. Jeżeli wybory dokonywane są na fundamencie, jakim jest Chrystus, to mamy pewność wynikającą z wiary, ze zwyciężymy, a bramy piekielne Kościoła nie przemogą – tłumaczył hierarcha.
Reklama
Przypomniał nauczanie św. Jana Pawła o jasnogórskiej ewangelizacji w wymiarze osobistym wiernych i narodowym. - Trzeba nam zrozumieć, jak wielkim skarbem jest niepodległa Ojczyzna, a jednocześnie jak wielka odpowiedzialność spoczywa na nas wszystkich, by ten skarb wolności ocalić – zachęcał metropolita krakowski i uwrażliwiał, że wolność jest wartością, którą trzeba ciągle zdobywać na nowo i jest to zadanie dla nas wszystkich i na przyszłe pokolenia.
Sięgając do nauczania papieża z Polski kaznodzieja wskazał, że naród jest prawdziwie wolny, gdy może kształtować się jako wspólnota kultury, języka i historii. Stąd nie można się zgadzać na „współczesne prądy głoszące, że nie ma prawdy obiektywnej, historia jest nieważna i liczy się tylko teraźniejszość, nie można odrzucać pytań o przyszłość” – apelował abp Jędraszewski. Podkreślił, ze wspólnotę buduje się przez żywe odniesienia do tego, co najbardziej ważne, płynące jako nauka z przeszłości. Wzywał do odpowiedzialności za to, jaki dorobek przekażemy kolejnym pokoleniom. – Czy będzie to piękny język? Czy będzie to historia prawdziwa; pokazująca jakże często nasze klęski, ale i zwycięstwa budzące tyle nadziei, bo z klęsk można wyjść i budować dobrą przyszłość – pytał hierarcha.
Jako fundamentalne dla naszego rozwoju metropolita krakowski wskazał na konieczność ustawicznego stawiania sobie jako wspólnocie i jej poszczególnym budowniczym pytań o to, czy jesteśmy zatroskani o naszą tożsamość, o to kim jestem jako Polak i czym jest dla mnie moja Ojczyzna, czy patrzę na nią w kategoriach dobra wspólnego. - Ta z trudem wywalczona przed stuleciem Ojczyzna staje przed nami jako ogromne zadanie, zadanie współtworzenia, a nie odrzucania na zasadach totalnej negacji – uwrażliwiał kaznodzieja.
Reklama
Powrócił do nauczania św. Jana Pawła II mówiącego, ze suwerenność państwa jest głęboko związana z jego zdolnością promowania wolności narodu, czyli stwarzania warunków, które mu pozwolą wyrazić całą własną tożsamość historyczną i kulturalną. Duchowny ubolewał, że zapominamy, że wspólnota europejska u swych początków rodziła się jako wspólnota ojczyzn, „gdzie każdy kraj wnosił do skarbca europejskiego, a przynajmniej powinien wnosić, to co najbardziej piękne i szlachetne do wspólnego dobra na zasadzie wzajemnego poszanowania i solidarności, a nie zacierania różnic i tworzenia struktur o charakterze kosmopolitycznym, gdzie tożsamość się nie liczy, a narzuca się prawa, które uderzają w samą tkankę moralną narodu”. Przypomniał przestrogę papieża z Polski, że naród ginie, gdy znieprawia swego ducha, rośnie zaś, gdy jego duch coraz bardziej się oczyszcza, a tego żadne siły zewnętrzne nie zdołają zniszczyć.
Apelował, by nie dopuścić do znieprawienia ducha narodu, by nie ulec zewnętrznym i wewnętrznym destrukcyjnym siłom. - Nie można pozwolić na przekreślenie Bożego zamysłu odnośnie do najbardziej podstawowych prawd dotyczących człowieka – kim on jest jako kobieta i mężczyzna, do czego jest przeznaczony, jak ma żyć w prawdziwym związku małżeńskim, jak rozwijać się w rodzinie, w której Bóg zajmuje podstawowe miejsce – podkreślał abp Jędraszewski i wskazał, że właśnie na tych płaszczyznach w rodzinie rozgrywa się przyszłość naszej Ojczyzny i Kościoła w Polsce.
Pielgrzymkę Krakowską utworzyło tworzą 43. grupy wychodzące promieniście z różnych miejsc archidiecezji. W zależności o tego wędrówka trwała od 6 do 9 dni. 38. Piesza Pielgrzymka Krakowska była dziękczynieniem za pontyfikat św. Jana Pawła II w 40.rocznicę jego wyboru na Stolicę Piotrową, a także za bł. Hannę Chrzanowską. Pątnicy z Wawelskiego Wzgórza realizowali w drodze program duszpasterski: „Jesteśmy napełnieni Duchem Świętym”.