Z różnych względów nie wszyscy mogli spędzić ten wyjątkowy czas w gronie najbliższych. Dlatego już po raz piąty, z myślą o samotnych, ubogich i bezdomnych z Przemyśla i okolic, wieczerzę wigilijną zorganizowała Caritas Archidiecezji Przemyskiej.
Świąteczne spotkanie przy wspólnym wigilijnym stole poprzedziła Msza św. w przemyskiej archikatedrze pod przewodnictwem abp. Józefa Michalika. Dziękując ludziom dobrej woli za pomoc, dzięki której wielu bezdomnych może znaleźć przystań w schroniskach i ciepły posiłek w jadłodajniach, Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski przypomniał, że mimo postępu w wielu dziedzinach życia wciąż istnieje sfera ludzkiej nędzy, którą należy zagospodarować. Jednocześnie wskazał, że chrześcijańskie czyny miłosierdzia wobec potrzebujących, choć konieczne i społecznie oczekiwane, powinny różnić się od zwykłej filantropii, mają wyrastać z wiary, wyrażać wiarę, ale też i pokorę w czynieniu dobra.
Po zakończeniu uczty duchowej, w Centrum Charytatywnym im. bł. ks. Jana Balickiego prowadzonym przez archidiecezjalną Caritas, abp Michalik spotkał się przy wspólnym wigilijnym stole z ponad 400 ubogimi, bezdomnymi i samotnymi. Dla wszystkich przygotowano m.in. świąteczny barszcz z uszkami, smażoną rybę, ciasto i owoce. Ponadto dla uczestników wieczerzy wigilijnej i najbardziej potrzebujących, przemyska Caritas przygotowała 450 paczek żywnościowych.
Jak powiedział nam ks. prał. Marian Bocho, dyrektor Caritas Archidiecezji Przemyskiej, z roku na rok wzrasta liczba osób potrzebujących pomocy. - Wielu uczestników tegorocznej wieczerzy z przemyską Caritas przychodzi tu co rok. Wśród ubogich są także osoby odrzucone przez najbliższych, którymi nikt się nie interesuje. Staramy się o nich pamiętać i zauważać na co dzień, zwłaszcza zaś w Wigilię świąt Bożego Narodzenia, gdzie nikt nie powinien czuć się samotny - powiedział ks. Marian Bocho.
Pomóż w rozwoju naszego portalu