Przygotowania i obchody świąt Bożego Narodzenia w różnych rejonach świata mają swój niepowtarzalny i indywidualny charakter. Ale są i takie miejsca, gdzie przeżywanie świąt Bożego Narodzenia jest podobne
do naszego. Na przykład... w Kamerunie!
Tam właśnie Święta poprzedza czterotygodniowy okres Adwentu. Podczas którego codziennie odprawiana jest Msza św. roratnia oraz odbywają się rekolekcje adwentowe. W czasie ich trwania odbywają się
konkursy i zabawy, w których dzieci wygrywają prezenty. „W Adwencie ludzie chętnie chodzą do kościoła” - mówi kleryk WSD w Łomży pochodzący z Kamerunu. „Na uwagę zasługuje fakt,
że wyznawcy innych religii bardzo życzliwie odnoszą się do obchodzonych przez nas świąt Bożego Narodzenia” - dodał jego kursowy kolega.
W okresie Adwentu organizowane się zbiórki na rzecz osób potrzebujących, których pomysłodawcą jest tamtejsza diecezjalna Caritas. W tym też czasie, na kilka dni przed Wigilią, zakupuje się drzewko
świąteczne - choinkę. Na niej to zawieszane są wykonywane lub zakupywane ozdoby. W kościołach budowane są szopki, ubiera się choinki. Bardzo często robi to młodzież.
Po wykonaniu wszystkich niezbędnych przygotowań do Świąt, w wigilijny wieczór zbiera się rodzina i zaproszeni goście. Do wieczerzy wigilijnej zasiada się po Mszy św., która odprawiana jest w godzinach
wieczornych. „W Święta wszyscy chcą być razem. W tym czasie rozwiązujemy problemy, rozmawiamy, śpiewamy kolędy, dajemy sobie nawzajem prezenty. Obowiązkowo, każde dziecko musi dostać prezent. Doświadczenie
pokazuje, że po każdych Świętach zmienia się zawsze coś na lepsze w naszych rodzinach. Kładziemy duży nacisk na wymiar duchowy, gdyż rzeczy materialne są mniej ważne” - mówi kleryk Charls.
„W moim domu zawsze przy spożywaniu wigilijnego posiłku oglądamy transmisję Mszy św. z Watykanu. Nasza Wigilia wygląda trochę inaczej niż tutaj w Polsce. U nas najważniejszą potrawą, której nie
może nigdy zabraknąć na żadnym stole jest..., kurczak, inne potrawy to: ryż, ryby, owoce oraz koko (potrawa z warzyw i mięsa). Brak kurczaka byłby obraźliwy dla gości” - mówi kleryk Frank.
Pomóż w rozwoju naszego portalu