Przeżywając w roku bieżącym 150-lecie ogłoszenia dogmatu o Niepokalanej oraz 100-lecie urodzin św. Maksymiliana Kolbego wspominamy - porównując z nim - naszego proboszcza śp. ks. Józefa Muchę.
Na jego płycie nagrobnej jest napisane: „Długoletni proboszcz w Niechobrzu, Rycerz Niepokalanej, budowniczy świątyni. Żył w latach 1921-91”.
Ks. Mucha, podobnie jak św. Maksymilian, już w młodości postanowił zostać Rycerzem Niepokalanej. Stało się to, gdy w rozterce duchowej zwrócił się do Niej o pomoc, oczekując wyraźnego znaku. Otrzymawszy
go wybrał drogę kapłaństwa i oddał Jej siebie bez reszty. Wywodził się z rodziny wielodzietnej o artystycznych uzdolnieniach. Ojciec - organista; dwóch braci kapłanów, jeden z nich Eugeniusz był
rzeźbiarzem, nauczycielem i malarzem - twórcą polichromii w kościołach m.in. Drogi Krzyżowej w Niechobrzu.
Rozpoczęte w Przemyślu studia, z racji II wojny światowej, kontynuował Józef w utworzonym przez bp. Bardę konspiracyjnym Seminarium Duchownym w Brzozowie. Jak wspominał śp. ks. inf. W. Bal, „Przyniósł
do Seminarium usposobienie radosne, wrażliwe sumienie, silne zasady moralne”. Niechobrz była jego trzecią placówką, po Dubiecku i Drohobyczce, gdzie wybudował kościół. W Niechobrzu także przymierzano
się do budowy świątyni. Mając wyczucie artystyczne, projektował dekoracje, wystrój świątyni, a po projekty wieńców dożynkowych ludzie przyjeżdżali do niego z całej okolicy.
Jego osobowość promieniowała ogromną miłością i zawierzeniem Matce Bożej.
Ks. Józef Mucha budował najpierw świątynię duchową. Sam będąc człowiekiem modlitwy, uczył i zachęcał do niej nas wszystkich. Wiódł życie skromne, pełne wyrzeczeń. Prowadził wiele misji i rekolekcji.
Wprowadził w parafii nabożeństwo Nowenny do Matki Bożej Nieustającej Pomocy.
Budowę kościoła w Niechobrzu, z powodu trudności jakie stwarzał panujący system, rozpoczęto dopiero w 1969 r. Każdą pracę rozpoczynał śp. ks. Mucha w sobotę, napominając, aby pracujący w danym
dniu uczestniczyli we Mszy św. porannej. Był wspaniałym organizatorem. Prawie wszystkie prace były wykonywane ręcznie, nawet cegła pochodziła z własnej cegielni. Jednoczyło to ludzi we wspólnej pracy
przy kościele i było dużą oszczędnością w wydatkach parafialnych. Obok świątyni urządził Park Matki Bożej z 15 kapliczkami różańcowymi, dlatego sanktuarium nosi nazwę „Zakątek Maryi”. W świątyni
została urządzona tzw. „Izdebka Matki Bożej” z cudownym obrazem nad tabernakulum. W 1987 r. miała miejsce koronacja obrazu Matki Bożej.
Przy parafii wybudował śp. Ksiądz Józef Dom Rekolekcyjny. Do współpracy sprowadził siostry Serafitki. Założył też w parafii Rycerstwo Niepokalanej. Zapraszał Ojców Franciszkanów, przyjmował wiernych
do Rycerstwa, rozprowadzał czasopismo Rycerz Niepokalanej, szerzył kult cudownego medalika, rozdając go przy każdej okazji. Organizował pielgrzymki do sanktuariów maryjnych. Mówił: „Katolik musi
być gorący, bo letni to taki wypluty”. Każdy 13. dzień miesiąca był dla niego szczególnym dniem modlitwy za Ojczyznę, z racji wprowadzenia tego dnia stanu wojennego. Odszedł do wieczności 13 grudnia
1991 r.
Dom rekolekcyjny i dziś tętni życiem. Obecny proboszcz ks. Jan Koc wiernie kontynuuje duchowy program ks. Muchy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu