Prymas Anglii i Walii, ustanowiony przez Ojca Świętego Franciszka papieskim legatem na uroczystości zakończenia jubileuszu 600-lecia prymasostwa w Polsce, przewodniczył sumie odpustowej koncelebrowanej przez biskupów z Polski i zagranicy na Placu św. Wojciecha w Gnieźnie.
W homilii hierarcha przyznał, że z wdzięcznością przyjął powierzoną mu przez papieża misję. Wspominał, że dokładnie przed ośmiu laty miał przywilej gościć w katedrze w Londynie tysiące Polaków modlących się w intencji ofiar katastrofy smoleńskiej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
„Tragedia smoleńska uważana jest przez wielu za najdotkliwsze doświadczenie w powojennej historii Polski. Kosztowała życie wielu wybitnych Polaków, zwłaszcza Prezydenta Polski Lecha Kaczyńskiego i jego żony Marii; Ryszarda Kaczorowskiego, ostatniego Prezydenta Polski na wygnaniu w Londynie oraz Księdza Bronisława Gostomskiego, kapłana z polskiej parafii św. Andrzeja Boboli w Londynie. Byli oni wśród 96 osób, które zginęły w tej tragiczniej katastrofie lotniczej” – przypomniał Prymas Anglii i Walii w kazaniu, którego polskie tłumaczenie odczytał ks. dziekan Sławomir Witoń.
Reklama
Legat papieski wspomniał też świętowane w Gnieźnie i całej Polsce jubileusze: 1050-lecia Chrztu Polski w 2016 roku i 1000-lecia śmierci św. Wojciecha w 1997 roku z udziałem papieża Jana Pawła II. Jak zauważył, sercem tych rocznic była ta sama moc Ducha Świętego, która towarzyszyła Mieszkowi I, gdy przyjmował chrzest, i która później wiodła z Czech do Polski św. Wojciecha.
„W osobie Waszego wielkiego świętego Patrona widzimy, jak odważne głoszenie Ewangelii, które jest i naszym zadaniem, ukoronowane zostało najwyższym świadectwem przelania męczeńskiej krwi” – mówił Prymas Anglii przywołując słyszane wcześniej w czasie czytań słowa o ziarnie rzuconym w ziemię, które musi obumrzeć, aby wydać plon obfity.
„Jezus w swoim życiu przeszedł ten sam proces: jak małe ziarno pszenicy wpadł w ziemię i z miłości dla nas, aby móc owocować, wydał się na niszczącą śmierć… jak ziarno w ziemi” – przypomniał kard. Nichols.
Legat papieski nawiązał też do Soboru w Konstancji (1414-1418), podczas którego abp Mikołaj Trąba otrzymał godność prymasowską oraz do bulli papieża Leona X z 1515 roku, na mocy której te same uprawnienia, przyznane prymasostwu w Canterbury, zostały przekazane Prymasowi Polski i jego następcom.
Podkreślił też rolę i znaczenie kolejnych Prymasów Polski na przestrzenni dziejów przypominając, że koronowali królów i królowe Polski, udzielali monarchom ślubów i przewodniczyli królewskim pogrzebom, zwoływali i przewodniczyli synodom. Mieli również przywilej noszenia szat w kolorze purpury.
Reklama
„Dzisiejsza uroczystość utwierdza naszą wiarę i przypomina nam o tym, by pamiętać o ludziach, którzy rzeczywiście zostawili swój ślad w historii Polski – prymasów ubiegłych sześciuset lat. Dziękujemy Bogu za każdego z nich, gdyż każdy z nich był wyjątkowym człowiekiem” – stwierdził kard. Nichols.
W sposób szczególny wspomniał kard. Stefana Wyszyńskiego, którego lata posługi – jak podkreślił – były jednymi z najtrudniejszych w historii naszej Ojczyzny.
„Prowadził Kościół w Polsce pewną ojcowską ręką, a jego zdecydowana postawa wobec władz komunistycznych, obrona praw człowieka, przenikliwość i dalekowzroczność są do dziś przedmiotem podziwu” – stwierdził kardynał.
Na koniec, przekazując papieskie pozdrowienie i przypominając o honorowym pierwszeństwie Prymasa Polski, zacytował słowa papieża Benedykta XVI, który pisał: „Honorowy tytuł Prymasa Polski jest znakiem wielkiego szacunku i wielkiego znaczenia dla narodu polskiego. Jest to znak jedności dla polskich katolików”.
„Niech tak zawsze pozostanie” – życzył kard. Nichols.
Reklama
„Niech wielki polski naród nieprzerwanie cieszy się Bożym błogosławieństwem i trwa w katolickiej wierze. Niech w jego życiu odzwierciedla się wolna od egoizmu miłość, okazywana zawsze tym, którzy są w największej potrzebie; miłość, którą Duch Święty kształtował w życiu każdego świętego, i którą – oto się modlimy – będzie kształtował także w życiu każdego z nas. Niech heroiczna postawa św. Wojciecha, wychodzącego z pomocą do ludzie ubogich i zakutych w kajdany, ludzi wydanych niesprawiedliwości i cierpiących jako ofiary przemocy, będzie ustawiczną inspiracją dla Was wszystkich, by czynić podobnie” – mówił na koniec Prymas Anglii i Walii.
Podczas Mszy św. Prymas Polski abp Wojciech Polak wręczył księgi Pisma Świętego przedstawicielom młodzieży archidiecezji gnieźnieńskiej, harcerzom i młodym z Civitas Christiana, a nuncjusz apostolski w Polsce poświęcił i nałożył krzyże misyjne 25 misjonarzom – księżom, zakonnikom i siostrom zakonnym i osobom świeckim, którzy niebawem wyjadą do pracy misyjnej w najdalsze zakątki świata. Misjonarze pochodzą z 16 polskich archidiecezji i diecezji.
Eucharystię poprzedziła tradycyjna procesja z relikwiami św. Wojciecha i innych polskich świętych i błogosławionych ulicami miasta. Wraz z biskupami podążali w niej przedstawiciele lokalnych władz, służby mundurowe, siostry zakonne, alumni gnieźnieńskiego seminarium duchownego, młodzież, członkowie różnych grup zawodowych, reprezentanci organizacji i stowarzyszeń kościelnych, bractw oraz mieszkańcy Gniezna. Wszystkich na początku liturgii witał Prymas Polski abp Wojciech Polak.
Metropolita gnieźnieński zaprosił też wszystkich po sumie do siebie. W ogrodzie przy rezydencji Prymasów Polski czekała na pielgrzymów gościna. Chętni mieli też okazję zwiedzić dom arcybiskupów gnieźnieńskich.
Bez biletów można było także tego dnia zwiedzić zabytki Wzgórza Lecha, a więc podziemia katedry gnieźnieńskiej, Drzwi Gnieźnieńskie, wieżę katedralną oraz chór organowy. Otwarta i dostępna bez opłat była także otwarta dzień wcześniej wystawa poświęcona prymasom Polski odrodzonej w Muzeum Archidiecezji Gnieźnieńskiej. Ekspozycja przypomina wielkich prymasów doby przełomu: kard. Edmunda Dalbora, kard. Augusta Hlonda i kard. Stefana Wyszyńskiego i nawiązuje do obchodzonej w tym roku 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości.