Kościół potrzebuje kolejnego soboru – twierdziła większość publicystów podczas panelu zorganizowanego 14 listopada na Uniwersytecie kard. Stefana Wyszyńskiego w Warszawie. Ich zdaniem konieczne jest przedyskutowanie takich kwestii jak etyka małżeńska, homoseksualizm, rola kobiet i świeckich w Kościele. Zdaniem publicystów nowy sobór zostanie zwołany w ciągu najbliższych 20 lat.
Zdaniem Artura Sporniaka z „Tygodnika Powszechnego” kolejny sobór jest wręcz niezbędny, gdyż do załatwienia jest bardzo wiele problemów, zaś nawet papież nie jest w stanie sam ich rozwiązać. Do takich należy obecność kobiet w Kościele. „Kard. Suenens [hierarcha z Belgii – KAI] podczas obrad ostatniego Soboru wypowiedział wstrząsające zdanie: A gdzie jest tutaj druga połowa rodzaju ludzkiego? - cytował Sporniak. - Kiedy się wsłuchać w to zdanie, to ciarki przechodzą; to jest jakaś ewidentna niesprawiedliwość, w Kościele nastąpiło jakieś zaprzepaszczenie zamysłu stwórczego Pana Boga” - mówił publicysta.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Dodał, że nie postuluje tym samym święceń kapłańskich dla kobiet, ale że jest niedopuszczalne, by kobiet nie było w sferze decyzyjnej Kościoła. Wspomniał też, że papież Paweł VI dokooptował naprędce 23 audytorki soborowe a jedna została ze zdjęcia wymazana, bo nosiła krótki rękaw i nie miała zwyczajowej woalki.
Reklama
Innym problemem, z racji którego powinno się zwołać kolejny sobór jest, zdaniem Sporniaka, etyka małżeńska, bowiem, jak dowodził, encyklika Pawła VI „Humanae vitae” zablokowała i skomplikowała problem. „Jeśli chodzi o tę sferę, Kościół stracił młodych katolików, straci małżeństwa – mam nadzieję, że nie bezpowrotnie a nowy sobór musi sobie z tą kwestią poradzić” – powiedział publicysta Tygodnika Powszechnego.
Tematem wymagającym podjęcia przez takie zgromadzenie jest także, zdaniem Sporniaka, homoseksualizm, który „wywołuje w Kościele olbrzymi lęk”, pogodzenie religijnego obrazu świata z obrazem naukowym, sprawy ekumeniczne i kwestia kolegialności biskupiej, która zdaniem publicysty, jest dziś „połowiczna”.
Także Ewa Czaczkowska uważa, że sytuacja świata, który ulega tak szybkim przemianom wymaga odniesienia się Kościoła do nowych wyzwań. Listę potencjalnych tematów zgłoszonych przez przedmówcę publicystka Rzeczpospolitej uzupełniła o główne wyzwania biomedyczne. Jej zdaniem konieczne jest nowe samookreślenie się Kościoła w epoce widocznej jak nigdy dotąd wielokulturowości świata oraz bezprecedensowego prześladowania chrześcijan w wielu krajach globu.
„Myślę, że w ciągu 20 lat sobór będzie i bardzo bym tego chciała – stwierdziła Czaczkowska, dodając, że byłoby to także rozwinięcie Soboru Watykańskiego II. Wyraziła nadzieję, że będzie to sobór ekumeniczny, a przynajmniej z przemyślaną kwestią prymatu papieża.
Reklama
Z kolei zdaniem Zbigniewa Nosowskiego z Więzi tematem kolejnego soboru powinno stać się nowe określenie relacji Kościół – świat. Nie wykluczył jednocześnie, że za trzy lata odbędzie się w Rzymie synod biskupów z okazji 50. rocznicy przyjęcia konstytucji duszpasterskiej o Kościele w świecie współczesnym, „Gaudium et spes”, co byłoby doskonałą okazją do takiej właśnie uaktualnionej diagnozy. Kolejnym tematem wymagającym podjęcia przez Kościół powszechny jest, zdaniem redaktora naczelnego „Więzi” „teologia nowych religii”.
Soborowego przedyskutowania wymaga też celibat duchowieństwa diecezjalnego – uznał Nosowski. Zaznaczył, że nie chodzi tu o „luzowanie” kapłańskich zobowiązań. Powołując się na swoje dwukrotne doświadczenia jako audytora synodalnego podkreślił, że ta kwestia nurtuje biskupów, zwłaszcza z obszarów, na których występuje głód Eucharystii a który nie może być zaspokojony ze względu na brak duchowieństwa. - Przewiduję, że w perspektywie kilkudziesięciu lat może zostać zlikwidowany obowiązek celibatu w niektórych regionach, tam, gdzie potrzeba taka będzie najbardziej wyraźna” – powiedział szef „Więzi”.
Odmiennego zdania co do konieczności zwołania kolejnego soboru był Paweł Milcarek uznając, że nie spodziewa się by mogło do niego dojść w perspektywie 50 lat. „Sobór Watykański II nie pobłądził, dlatego nie ma potrzeby, żeby go w jakiś sposób 'prostować'” – powiedział redaktor naczelny kwartalnika „Christianitas”. Jego zdaniem nie ma potrzeby aktualizacji dokonań Vaticanum II, pomimo iż współczesny świat jest bardzo odmienny od tego sprzed 50 lat, zwłaszcza za sprawą przemian po roku 1968 i 1989.
Reklama
Milcarek zwrócił uwagę, że asystencja Ducha Świętego przejawiała się podczas Soboru nie tylko w działaniach tych, którzy optowali za zmianami, ale ujawniała się także w postawie „dwustu ojców soborowych, którzy dość permanentnie głosowali przeciwko różnym, dalej idącym zmianom”. Zdaniem Milcarka najbardziej potrzebna jest zaś wspólna praca katolików nawrócenia wszystkich do tego, co Kościół na Soborze powiedział. „Musieli się nawracać konserwatyści, niech się nawracają ci, którzy ciągle mówią, by pójść do przodu, i że Sobór tylko otworzył drzwi. Nieprawda: wszyscy nawracajmy się do tego, co Sobór naprawdę powiedział” - zaapelował publicysta.
Panel "Kiedy następny sobór?" był ostatnim punktem dwudniowej konferencji pt."Dylematy obecności Kościoła i chrześcijan w świecie – przełom Soboru Watykańskiego II”. Konferencję zorganizowało Centrum Myśli Jana Pawła II w Warszawie i Fundacja Jerzego Turowicza w 50. rocznicę rozpoczęcia Vaticanum II.
Patronat nad konferencją, która odbyła się na Uniwersytecie Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie objął kardynał Kazimierz Nycz, metropolita warszawski.