Reklama

Klimaty piękna

Niedziela włocławska 32/2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Piękno szokujące - klimaty estetyczne wsi w latach 1950-1980, to tytuł wystawy, która od 17 sierpnia br. czynna będzie w Muzeum Ziemi Kujawskiej i Dobrzyńskiej we Włocławku, w gmachu głównym przy ul. Słowackiego. Eksponaty pochodzą ze zbiorów własnych muzeum, z Muzeum Etnograficznego w Toruniu i kolekcji prywatnych.
Ekspozycja, poprzez aranżacje całych wnętrz mieszkalnych, jak i wybranych fragmentów ich wystroju, wprowadza w klimat lat, w których pomimo zmian społecznych i kulturowych jakie zaszły na polskiej wsi, wciąż zauważalnymi akcentami wnętrz domów wiejskich były „obiekty” związane ze sferą sacrum. Następuje w tych latach nakładanie i wymieszanie estetyki tradycyjnej z nowoczesną, zwaną czasem „postępową”. Pojawiają się we wnętrzach nieznane przedtem sprzęty, które muszą współgrać z dawnymi, czy niekiedy z nimi konkurować.
Wystawa dokumentuje klimaty minione na przykładzie modelowego wnętrza z tamtych lat, oraz pokazuje dwa wybitne przykłady indywidualnej estetyki z naszego regionu. Mamy typowy pokój z lat 50., oraz wnętrza nieżyjących już twórców kujawskich: malarki ze Świątkowic Władysławy Włodarzewskiej i Józefa Brzezińskiego - rzeźbiarza z Rybna. W estetyce tego okresu przeważa „ludowość” typu jarmarcznego, spotykana również w środowiskach małomiasteczkowych. Dla wielu osób zwiedzających wystawę pobyt tutaj będzie sentymentalnym powrotem do czasów dzieciństwa lub młodości, bowiem zgromadzone przedmioty, jakkolwiek naiwne w swym pięknie, niewątpliwie także wzruszą, przywołując wspomnienia i dawno zapomniane obrazy. Można tu zobaczyć odpustowe gipsowe psy, koguty, drewniane zabawki, lalki i dziecięcy wózek. Na jarmarcznych makatach widnieją baletnice, jelenie na rykowisku, łabędzie pływające na stawie, a także popularne przedstawienia religijne. Napisy na makatach: „Boże błogosław tej rodzinie”, czy „Aniele, stróżu mój” świadczą o religijności ich nabywców. Wystawa prezentuje pojawiające się wówczas meble oraz sposoby ich ustawiania. W aranżacji wnętrza, nad zestawionymi razem łóżkami wisi duży religijny obraz przedstawiający Matkę Bożą z Dzieciątkiem i gołębiami. Pokazane są sposoby aranżowania „ołtarzyków domowych”, które sytuowano tradycyjnie na komodach i stolikach, czy później również na półkach i szafach, a nawet na radiach i telewizorach. To bogactwo sztuki dewocyjnej, kierowanej do mieszkańców wsi, było wyrazem swoistej potrzeby obcowania z pięknem, pożądanym jako „sztuka szczęścia”. Poza popularnymi jeszcze oleodrukami, zobaczyć można obrazy w ramach kasetonowych z umieszczonymi w nich gipsowymi figurami, reprodukcje fotograficzne, różne figurki ceramiczne, gipsowe i porcelanowe. Ze sztuki zdobniczej mamy bibułkowe bukiety i girlandy, którymi dekorowano religijne obrazy i rzeźby.
Wystawa prezentuje różnorodność słomianych „pająków” i bogactwo malarstwa papierowego. Jako przykład prezentowane jest malarstwo Władysławy Włodarzewskiej, której twórczość zaliczana jest do kategorii sztuki naiwnej. Interesujące jest też „baśniowe” wnętrze mieszkalne rzeźbiarza Józefa Brzezińskiego z własnoręcznie przez niego wykonanymi meblami, sprzętami i rzeźbami.
Wystawa ukazując klimaty wnętrz mieszkalnych odsłania także prawdę o ludziach, o ich życiu, codzienności, święcie i potrzebie piękna. Pokazuje ich przywiązanie do spraw religijnych i szacunek dla obiektów kultowych. Wystawa czynna będzie do października br.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Iran: Jezus Chrystus uhonorowany w Teheranie

2024-08-08 16:34

[ TEMATY ]

Iran

chrześcijanie

Jezus

Adobe Stock

W odpowiedzi na prześmiewczą scenę Ostatniej Wieczerzy z ceremonii otwarcia Letnich Igrzysk Olimpijskich w Paryżu, w centrum Teheranu - w stolicy muzułmańskiego Iranu - zawisł baner z reprodukcją obrazu Leonarda da Vinci i napisem: „Zaprawdę, Mesjasz, Jezus Chrystus, Syn Maryi, jest wysłannikiem Boga”.

Chrześcijanie w Iranie stanowią śladową część ludności, oscylującą, według różnych danych, między 0,4 i 0,8 proc. mieszkańców. Jest to jedna z najstarszych wspólnot wyznawców Chrystusa, sięgająca czasów apostolskich (miał tu głosić Ewangelię św. Tomasz). Najliczniej obecni są tu chrześcijanie ormiańscy i asyryjscy. Ci pierwsi, obecni głównie w Teheranie i Isfahanie, w latach 70. XX wieku liczyli około 250 tys. osób, obecnie ich liczba spadła do około 180 tys. Tych drugich jest około 15 tys. Katolicy, anglikanie i protestanci, wywodzący się z XIX i XX-wiecznych misji, stanowią grupy jeszcze mniejsze.

CZYTAJ DALEJ

Bohaterski diakon

Niedziela rzeszowska 32/2012

Święty Wawrzyniec był bardzo popularny na polskiej wsi. 10 sierpnia rozniecano w domostwach nowy ogień polecając gospodarstwo opiece Świętego przed pożarem, święcono masło, używane nie tylko jako dodatek do chleba, ale również panaceum na różne dolegliwości, święcono także miód. Niepiśmiennym ludziom mękę sierpniowego patrona przybliżały piękne polichromie będące swoistą obrazkową historią Kościoła. Tak jest np. na XVII-wiecznej polichromii w drewnianym kościele w podkarpackich Brzezinach.
Wawrzyniec zmarł 10 sierpnia 258 r. śmiercią męczeńską, upieczony na metalowym ruszcie w kształcie kraty. Co ciekawe, ta krata była później motywem, na którym wzorowano się przy wznoszeniu jednej z najbardziej znanych budowli na świecie - hiszpańskiego Escorialu, pałacu-klasztoru wzniesionego w XVI wieku przez hiszpańskiego władcę Filipa II. Pałacowy kościół dedykowany św. Wawrzyńcowi, który był tak zaprojektowany, aby król nie wychodząc ze swojej komnaty mógł uczestniczyć codziennie we Mszy św. mając go przed oczyma. Wawrzyniec był ofiarą prześladowań podjętych w 258 r. przez cesarza Waleriana, kiedy to miało zginąć wraz z papieżem Sykstusem II siedmiu diakonów, w tym i on. Jako jeden ze wspomnianych diakonów wczesnego Kościoła sprawował pieczę nad majątkiem, który po śmierci papieża rozdał ubogim. Oprawcy wiedząc o jego funkcji kazali mu przed śmiercią zebrać cały majątek Kościoła; Wawrzyniec zgromadził wszystkich ubogich, których wspierała gmina chrześcijańska. „Oto są skarby Kościoła!” - rzekł do swoich prześladowców, co ich niezwykle zezłościło, wówczas wydano go na męki. Ciało męczennika pochowano w katakumbach św. Cyriaki przy Via Tiburtina.
Kult św. Wawrzyńca był bardzo popularny już w czwartym stuleciu, kiedy to rzymski cesarz Konstantyn miał wybudować dedykowane męczennikowi niewielkie oratorium, które dzisiaj znane jest jako Bazylika Większa św. Wawrzyńca za Murami. W średniowieczu Jego kult wzrósł po zwycięstwie cesarza Ottona I w 955 r. nad Madziarami, był bardzo popularny także np. w państwie Zakonu Krzyżackiego. Czczono go jako patrona ubogich i wszystkich tych, którzy mogą doznać szkody ze strony ognia: piekarzy, kucharzy i... bibliotekarzy. Uważano, że chroni od pożarów i pomaga w poparzeniach. Najstarszym wizerunkiem św. Wawrzyńca w Polsce jest malowidło ścienne z XIII wieku z kościoła w Czerwińsku.
Z osobą św. Wawrzyńca związany jest tzw. graal. W średniowiecznej katedrze w Walencji (Hiszpania) znajduje się do dzisiaj przepiękny puchar, który rzekomo miał być kielichem, z którego pił Chrystus podczas Ostatniej Wieczerzy. Kielich pojawił się w Rzymie ok. 250 r. i nikt dokładnie nie wie jak tutaj trafił. Znalazł się w Wiecznym Mieście, gdy skończyła się dominacja Kościoła Jerozolimskiego. Był używany do Mszy tylko przez papieży. 24. papież Sykstus II tuż przed swoją męczeńską śmiercią przekazał puchar w r. 258 właśnie Wawrzyńcowi. On zaś przewiózł kielich do swojej rodzinnej miejscowości Huesca w Aragonii. Razem z kielichem Wawrzyniec przewiózł list, który dziś jest uważany za zaginiony i nie wiadomo nic o jego treści. Kielich przechowywany był w rodzinnej posiadłości Wawrzyńca aż do 553 r. - wtedy umieszczono go w katedrze w Huesco. Podczas najazdów muzułmanów na półwysep Iberyjski w 712 r., kielich ukryto w Pirenejach. W 1071 r. znalazł się w opactwie San Juan della Peria. W 1399 r. król Aragonii Marcin Ludzki zmusił opata klasztoru, aby przekazał mu kielich. Umieszcza go w Saragossie, a potem w Barcelonie. Dopiero w 1416 r. król Alfons V wysłał kielich do Walencji. Ostatecznie w 1437 r. katedra w Walencji odkupiła od królów Aragonii kielich i umieszczony został w specjalnej kaplicy. W czasie jednej z uroczystych procesji w 1744 r. kielich upadł na ziemię i roztrzaskał się na dwie połowy, ale lokalny jubiler skleił go. W czasie badań na Uniwersytecie w Saragossie w latach 60. ubiegłego wieku stwierdzono, że czara kielicha wykonana jest z agatu między II wiekiem p.n.e. a I wiekiem n.e. w warsztacie w Jerozolimie lub Egipcie. Złocone dodatki i ozdobne kamienie oraz podstawa pochodzą z czasów późniejszych (XII-XIV wiek). Kolejne relikwie związane ze Świętym to rzekoma krata, na której miał być palony, którą przechowuje się w bazylice św. Wawrzyńca in Lucina, a którą umieścił tutaj papież Paschalis II (zm. 1118) oraz głowa Świętego ukazywana 10 sierpnia na Watykanie.

CZYTAJ DALEJ

Maria Andrejczyk: Dzięki modlitwie mogłam stanąć na nogi, wziąć się w garść i walczyć o swoje marzenia

2024-08-10 14:33

[ TEMATY ]

Igrzyska

medal

Igrzyska w Paryżu 2024

Michał Laudy

Maria Andrejczyk zdobyła srebrny medal w rzucie oszczepem podczas igrzysk olimpijskich w Tokio. Po ich zakończeniu przekazała medal na aukcję charytatywną, by ratować życie małego chłopca. Pokazała światu, że jest coś ważniejszego niż sportowe sukcesy. I tak czyni od lat.

Krzysztof Tadej: Często modli się Pani przed zawodami?

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję