Reklama

O Panie nasz Boże, jak przedziwne Twe Imię po wszystkiej ziemi

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dzień VIII

Bóg jest jak rzeźbiarz. Formuje każdego z nas byśmy byli tacy jak On tego pragnie. Kształtuje nas przez wydarzenia, czasem wielką rolę w rozwoju odgrywa spotkana przez nas osoba, czasem jest to lektura, która trafi prosto w serce i pozostawi w nim ślad. Tego dnia Bóg chciał coś Siostrzyczce pokazać. Ostatni postój, nocleg. Z ręcznikiem przewieszonym przez szyję, przyborami toaletowymi w ręku Siostrzyczka ruszyła w poszukiwaniu miejsca, w którym mogłaby się umyć. W końcu wraz z dwoma towarzyszkami „wyprawy” znalazła się u pewnej kobiety w średnim wieku. Przed domem biegał mały chłopiec i dziewczynka. Siostrzyczka, wraz z przyjaciółkami i gospodynią usiadły w cieniu na ławce. W pierwszym momencie kobieta wydała się siostrzyczce troszkę nerwowa, krzykliwa, przewrażliwiona. Po jakimś czasie, spędzonym na piciu pysznego kompotu i jedzeniu kanapek, siostrzyczka miała odkryć źródło takich, a nie innych, reakcji kobiety. Gospodyni mówiła gościom o swoich dwóch córkach. W końcu powiedziała i o tym, że starsza z nich zginęła w wypadku. Wyjęła jej zdjęcie, które miała przy sobie. Bardzo mocno ją kochała. Powiedziała też pewne zdanie, które dało Siostrzyczce do myślenia. „Dlatego teraz tak bardzo pilnuję tej.” Przechyliła głowę w stronę biegnącej opodal ślicznej, małej dziewczynki. To uświadomiło Siostrzyczce, jak bardzo ta kobieta cierpiała. W sumie to w żaden sposób nie była w stanie jej pomóc, nie mogła jej pocieszyć, tak naprawdę Siostrzyczka nawet nie rozumiała jej do końca. Nie potrafiła wyobrazić sobie ogromu jej cierpienia. Chyba tak to już jest, że tak naprawdę rozumiemy to, czego sami doświadczyliśmy. Im więcej doświadczeń własnych mamy w pamięci, tym więcej doświadczeń cudzych rozumiemy i tym mniej dziwimy się ludzkim zachowaniom. Tym więcej w nas spokoju i wyrozumiałości. Tak mi się wydaje. Siostrzyczka nie odezwała się wtedy. Milczała i słuchała. Rozumiała, że ciężko było kobiecie unieść ten krzyż. Ciężko było zatrzymać to cierpienie dla siebie. Ta kobieta chciała się tym podzielić, chciała o tym opowiedzieć. I Siostrzyczka nie przerywała jej. Ludzie mówią o tym, co ich boli, szukają zrozumienia, pocieszenia, wsparcia w drugim człowieku. Bóg chciał coś siostrzyczce pokazać przez to wszystko. Chciał ją na coś uwrażliwić. Mimo że trudno powiedzieć, czego dokładnie się wtedy nauczyła, to w sercu czuła, że coś pojęła, coś się w niej zmieniło. Boga bardzo trudno zrozumieć. Bardzo trudno przeniknąć Jego plany. Często jest tak, że żyjemy, doświadczamy najróżniejszych rzeczy i nie widzimy związków między nimi. Gubimy się w tym wszystkim wokół nas. A po jakimś czasie doświadczamy czegoś na kształt iluminacji. Nagle, w jednym momencie, wszystkie elementy układanki łączą się ze sobą i tworzą razem obraz. Nagle, wszystkie te doświadczenia stają się czymś więcej, dostrzegamy niespodziewanie fakt, że żadne z nich, nie było przypadkowe. Wszystkie były częścią misternego, Bożego planu względem nas. Wielkie szczęście towarzyszy tej chwili. Bo doświadczamy wtedy tak bardzo wyraźnie obecności Boga w naszej codzienności. Jakoś tak bardziej zgłębiamy wtedy tą Jego doskonałość, mądrość. Z czasem z tych doświadczeń rodzi się ufność. Zaczynamy wierzyć, jak dzieci. I przychodzi taki czas, że zawsze jesteśmy spokojni, nosimy w sobie radość, bo wiemy, że to, co się dzieje jest wolą Bożą i dobre owoce przyniesie.
Tego dnia krajobrazy były wyjątkowe. Wiał lekki wiatr. Głaskał po twarzy, przynosząc ulgę. W łagodnych zagłębieniach terenu, pośród pięknych, bardzo starych drzew były śliczne, małe jeziorka. Otaczały je długie, zielone trawy rosnące kępami. Woda była ciemna. Pływały na niej lilie wodne. Rósł tu też tatarak. Słychać było kumkanie żab. Gałęzie dębów przeglądały się w taflach jeziorek. Na dodatek do uszu Siostrzyczki dobiegał delikatny, zalotny śpiew ptaków. Tuż koło niej przeleciał kolorowy motylek. Siostrzyczka podniosła głowę w stronę nieba. Właśnie zaczynało przechodzić fascynującą metamorfozę. Jasny, delikatny błękit przeradzał się powoli, stopniowo w czerwień i pomarańcz. Cieplutki, przyjemny kolor obejmujący nieboskłon otulił też całą ziemię. Ognista kula wydawała się dzisiaj bardzo ogromna, niesamowita. Siostrzyczka patrzyła jak powoli, coraz bardziej skrywa się za linią czarnego lasu. Kiedy patrzy się na przyrodę to jakoś tak jest, jakby się spotkało Boga twarzą w twarz. Ogarnia nas wtedy takie wzruszenie wewnętrzne. Czujemy Go wtedy tak wyraźnie. Nie znam tyle słów, by wyrazić to, co rodzi się w sercu, gdy próbuje się zgłębić przyrodę. Gdy próbuje się pojąć całe to szaleństwo Boga w akcie stworzenia. Jedyne, co przychodzi na myśl to werset z Psalmu 8.
„O Panie nasz Boże, jak przedziwne Twe imię po wszystkiej ziemi”.
No właśnie. O Panie, Nasz Boże. Jak przedziwne... Twe Imie, po wszystkiej ziemi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież w Trieście: spotkanie z migrantami i osobami niepełnosprawnymi

2024-05-04 14:54

[ TEMATY ]

Watykan

Monika Książek

Biskup Triestu, Enrico Trevisi, ogłosił program wizyty papieża w stolicy Friuli-Wenecji Julijskiej 7 lipca z okazji 50. Tygodnia Społecznego Katolików we Włoszech. Sekretarz generalny Konferencji Episkopatu Włoch, abp Giuseppe Baturi, zapowiedział tę podróż w styczniu br.

Podczas prezentacji programu 50. Tygodnia Społecznego Katolików we Włoszech, który odbędzie się w Trieście w dniach od 3 do 7 lipca, ogłoszono niektóre szczegóły programu wizyty papieża Franciszka. Ma on przybyć do Triestu 7 lipca. Wcześniej włoscy biskupi i wierni spędzą w Trieście cały tydzień pod hasłem: "W sercu demokracji. Uczestnictwo między historią a przyszłością" i będą wspólnie dyskutować o rozwoju kraju.

CZYTAJ DALEJ

Magdalena Guziak-Nowak: wszystkie ręce na pokład dla ochrony życia dziecka nienarodzonego

2024-05-04 09:55

[ TEMATY ]

pro life

Adobe.Stock

- Jestem przeciw aborcji, ponieważ po pierwsze nie wolno zabijać niewinnych dzieci, a po drugie kobiety zasługują na dobrą, konkretną, realną pomoc w rozwiązaniu ich prawdziwych problemów, z którymi czasami w ciąży muszą się borykać, a nie na taką tanią alternatywę, która do końca życia pozostanie wyrwą w sercu - mówi Magdalena Guziak-Nowak, sekretarz zarządu Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka, dyrektor ds. edukacji.

Pani Magdalena wraz z mężem Marcinem wygłosiła 2 maja konferencję nt. „Każde życie jest święte i nienaruszalne” w Narodowym Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu w ramach comiesięcznych modlitw w intencji rodzin i ochrony życia poczętego.

CZYTAJ DALEJ

Turniej WTA w Madrycie - Świątek wygrała w finale z Sabalenką

2024-05-04 22:18

[ TEMATY ]

sport

PAP/EPA/JUANJO MARTIN

Iga Świątek pokonała Białorusinkę Arynę Sabalenkę 7:5, 4:6, 7:6 (9-7) w finale turnieju WTA 1000 na kortach ziemnych w Madrycie. To 20. w karierze impreza wygrana przez polską tenisistkę. Spotkanie trwało trzy godziny i 11 minut.

Świątek zrewanżowała się Sabalence za ubiegłoroczną porażkę w finale w Madrycie. To było ich 10. spotkanie i siódma wygrana Polki.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję