Bp Edward Kawa stwierdził, że przeżywane uroczystości odpustowe „chcą nas zaprosić do tego, abyśmy zrozumieli sens naszego życia i patrząc na Maryję, zrozumieli co się dzisiaj dzieje w moim życiu, co się dzieje w moim sercu, co się dzieje w mojej rodzinie”. – To jest bardzo dobry czas, byśmy sobie te pytania postawili. Może nie na wszystkie znajdziemy od razu odpowiedź, ale warto, byśmy te pytania przeżyli w obecności Boga przez Serce Maryi – powiedział.
Kaznodzieja podkreślił, że Bóg zaprasza dzisiaj, w świecie, który jest pełen niepokoju, aby uwielbiać Go razem z Maryją. Do tego zachęcał zebranych. – Jeśli będziemy czytać Słowo Boga, jeśli będziemy to słowo przyjmować do swojego serca, jeśli będziemy się naprawdę modlić, nawet tymi najprostszymi modlitwami, jak różaniec, my naprawdę będziemy uwielbiać Boga, nasze życie będzie pełne radości i pokoju i Bóg będzie czynił w życiu każdego z nas niesamowite cuda – przekonywał.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Bp Kawa stwierdził, że w sensie duchowym to nie ludzie przyszli do Maryi, ale to ona przychodzi do nich. – Wtedy, gdy czujesz się zagubiony, gdy czujesz, że twoje życie traci smak, że wiara przestaje być taka mocna jak wcześniej, że relacje w rodzinie się zmieniły, że nie potraficie rozmawiać ze sobą, że brakuje przebaczenia, że twoja modlitwa nie jest taka jak była, że ciężko ci wziąć różaniec do ręki i nie pamiętasz kiedy ostatnio czytałeś Pismo Święte, to jest ten stan, kiedy jesteś na pustyni i właśnie Maryja śpieszy, aby przybyć do Ciebie – mówił.
Położona 25 km od Przemyśla Kalwaria Pacławska, nazywana często „Jasną Górą Podkarpacia” lub „Jerozolimą Wschodu”, jest najpopularniejszym sanktuarium pasyjno-maryjnym w Polsce południowo-wschodniej. Każdego roku odwiedza je dziesiątki tysięcy pielgrzymów. Najwięcej podczas sierpniowego odpustu ku czci Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny.
Charakterystycznymi nabożeństwami odpustu kalwaryjskiego są Dróżki: 13 sierpnia Pogrzebu Matki Bożej, a 14 – Pana Jezusa. Pątnicy przemierzają wyznaczone trasy między kapliczkami, rozmieszczonymi na całym wzgórzu oraz u jego stóp. Prowadzą one przez las, łąki oraz rzekę Wiar, nazywaną Cedronem.