Odświętnie ubrane dzieci podążające z kwiatami bez tornistrów do szkoły, to widok tak bardzo miły, swojski, bliski nam wszystkim, a spotykany w ostatnim dniu roku szkolnego w tysiącach polskich miejscowości.
Ten uroczysty dzień, decyzją z ubiegłego roku Ministerstwa Edukacji Narodowej i Sportu, przypada zawsze w ostatni piątek czerwca. Pomimo, że jest wolny od zajęć lekcyjnych, dla uczniów jest dniem szczególnym,
niepowtarzalnym, ważnym, a przede wszystkim tak bardzo przez nich oczekiwanym. W tym dniu bowiem otrzymują świadectwa ukończenia danej klasy czy szkoły, które są plonem ich całorocznej pracy. Niejednokrotnie
chwili tej towarzyszą emocje: radość, czasem smutek, wzruszenie, a nawet nostalgia. Ich powodem nie zawsze są oceny na świadectwie. Uczuć tych doświadczyliśmy chyba wszyscy. A jeżeli szkoła stworzy taki
klimat tej uroczystości, że będzie ona przeżywana przez dzieci jako wyjątkowa, podniosła, na pewno pozostanie w ich sercach na długie, długie lata.
W Szkole Podstawowej im. Stefana Kardynała Wyszyńskiego w Chojewie tradycyjnie już uroczystość ta rozpoczęła się Mszą św. w parafialnym kościele pw. Najświętszego Serca Jezusa. Uczestniczyli w niej
uczniowie, nauczyciele, wychowawcy oraz rodzice.
„Jesteśmy jedną wielką rodziną szkolną, w której każdy ma swoje prawa i obowiązki. I tak jak w każdej rodzinie, tak i w tej naszej są chwile radosne i smutne, jest czas na wzmożoną pracę, odpoczynek,
zabawę i modlitwę. Tak też było w tym roku szkolnym. A za to, że nam wszystkim udało się wspólnie doczekać wakacji, dziękujmy Panu Bogu. Wakacje nie są czasem leniuchowania, są pewnego rodzaju sprawdzianem,
z którego na pewno otrzymacie ocenę celującą, jeżeli się wszyscy spotkamy znów we wrześniu” - powiedział zwracając się do dzieci ks. Wasilewski podczas Mszy św. kończącej rok szkolny.
Druga część uroczystości odbyła się w szkole. Rozpoczęła się nietypowo - przedstawieniem, montażem słowno-muzycznym z udziałem uczniów klas 2-4, przygotowanym przez wychowawców tychże klas.
Cóż, nic tak nie integruje grupy jak żywy teatr. Widowisko rozpoczęło się od podziękowań uczniów skierowanych do dyrektorki szkoły, Elżbiety Sawickiej, nauczycieli, rodziców i swoich kolegów za wspólnie
spędzone chwile. Nastrój nostalgii, zadumy udzielił się wszystkim uczestnikom podczas pożegnania uczniów klasy szóstej, a dopełniła go piosenka Pożegnanie, tak bardzo znana kiedyś, dziś niestety przez
młodsze pokolenie zapomniana. Uczniowie, rodzice i nauczyciele, wyrażając swoje głębokie uznanie za zasługi dla szkoły, pożegnali również Dyrektorkę szkoły, która od przyszłego roku szkolnego będzie pełnić
funkcję dyrektora szkoły w jednej ze szkół w Bielsku Podlaskim. Radosny nastrój powrócił podczas trzeciej części przedstawienia, w której uczniowie przypomnieli o rozpoczynających się wakacjach, a w nich
o atrakcjach jakie ich czekają. Oceną widowiska były oklaski jakie zebrali mali aktorzy, a uśmiechy na ich twarzach były z pewnością powodem do dumy i zadowolenia. Uczestnicy widowiska utworzyli pociąg
i przy dźwiękach piosenki Jedzie pociąg z daleka... opuścili widownię, wyjeżdżając na wakacje, by po chwili powrócić i oddać głos Dyrektorce szkoły.
Na początku swego wystąpienia E. Sawicka podziękowała dzieciom, ich rodzicom, ks. B. Wasilewskiemu oraz nauczycielom za stworzenie wspaniałej atmosfery. W ten sposób nadszedł kulminacyjny moment uroczystości:
rozdanie świadectw, nagród i wyróżnień najlepszym uczniom oraz złożenie ślubowania przez uczniów klasy szóstej, albowiem uczniowie kończąc naukę w szkole podstawowej skończyli w ten sposób pierwszy etap
edukacyjny w swoim życiu. Natomiast Emilia Zalewska - uczennica klasy czwartej, decyzją Rady Pedagogicznej, została nagrodzona nagrodą ze specjalnego funduszu nagród utworzonego przez wójta gminy
Brańsk, Krzysztofa Jaworowskiego. W dalszej części uroczystości wychowawcy rozdali świadectwa pozostałym uczniom. Dyrektorka szkoły kończąc uroczystość, życzyła dzieciom i wszystkim zebranym udanych,
a przede wszystkim bezpiecznych wakacji. Informacja o rozpoczynających się wakacjach została przyjęta przez dzieci z wielkim entuzjazmem.
Pytając dzieci przed zakończeniem roku szkolnego: skąd się bierze ich radość z rozpoczynających się wakacji - czy z niechęci do nauki, czy może nawet do szkoły, słyszałem najczęściej takie odpowiedzi:
„Nie, my po prostu chcemy odpocząć: od nauki, obowiązków szkolnych, wczesnego wstawania, a wakacje dają nam to wszystko”.
Więc cieszcie się i radujcie, bo tak jak pisał K. E. Buchmann: Tylko ten, kogo cieszy życie, może być radością innych.
Pomóż w rozwoju naszego portalu