Abp Hoser przypomniał że istotą miłości drugiego człowieka jest szukanie jego autentycznego dobra. - Kochać to nie znaczy lubić. Na reakcje afektywne nie mamy wielkiego wpływu, podczas gdy możemy przyczynić się do cudzego dobra - powiedział duchowny, przypominając, że słońce, które Bóg ofiarowuje, wschodzi codziennie nad złymi i dobrymi.
Metropolita warszawsko-praski przestrzegł małżonków przed pokusą rozwodu. - Trzeba umieć przeciwdziałać kryzysom małżeńskim, które są nieodłączną częścią związku. Ich przejście umacnia wzajemne relacja - zwrócił uwagę kaznodzieja.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Mówił również o kryzysie interpretacji papieskiego nauczania odnośnie do małżeństwa i rodziny. - Na tle tego co napisał Ojciec Święty Franciszek, pojawiają się opinie i komentarze, które są w coraz większej sprzeczności z nauczaniem Kościoła. Stąd tak ważna jest rola Duszpasterstwa Rodziny, by pomóc zrozumieć ludziom czym jest przymierze małżeńskie. Wiele osób nie ma świadomości, że jest to przymierze Trynitarne, a więc takie którego jedną ze stron jest sam Bóg - zwrócił uwagę abp Hoser.
Zachęcał doradców, by w swojej pracy opierali się na dokumentach Kościoła i oficjalnych wypowiedziach jego przedstawicieli, które ukazują swego rodzaju continuum. Wspomniał, że ogromne zasługi na tym polu ma św. Jan Paweł II, który jest bardzo często cytowany w samej adhortacji Amoris Letitia.
Mówiąc o zadaniach Duszpasterstwa Rodzin abp Hoser zachęcał doradców do cierpliwości. - Na wymierne efekty nieraz trzeba poczekać kilkanaście, a nawet kilkadziesiąt lat - powiedział arcybiskup, przywołując jako przykład swoje zaangażowanie w Rwandzie.
W ramach Duszpasterstwa Rodzin Diecezji Warszawsko-Praskiej zaangażowanych jest 120 doradców, którzy na co dzień służą swoją pomocą małżeństwom i narzeczonym w parafiach.