Reklama

Polska

Abp Mokrzycki: przy ołtarzu eucharystycznym jest miejsce dla każdego

O tym, że przy ołtarzu eucharystycznym jest miejsce dla każdego, dla grzesznika i dla świętego - mówił abp Mieczysław Mokrzycki, metropolita lwowski obrządku łacińskiego, przewodniczący Konferencji Episkopatu Ukrainy, w uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa w Płocku. W centralnej procesji, która przeszła ulicami Starego Miasta, uczestniczyło kilka tysięcy wiernych, którzy m.in. modlili się o pokój na Ukrainie.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Centralną procesję Bożego Ciała poprzedziła Msza św. w bazylice katedralnej płockiej, pod przewodnictwem abp. Mieczysława Mokrzyckiego, z udziałem biskupa płockiego Piotra Libery oraz biskupa pomocniczego diecezji płockiej Mirosława Milewskiego.

Na początku Mszy św. bp Libera przypomniał, że w tym roku obchodzone jest 700-lecie ustanowienia uroczystości Bożego Ciała: „Na taką miłość można odpowiedzieć tylko miłością” – podkreślił biskup płocki w odniesieniu do łaski, jaką jest pozostawienie wiernym przez Chrystusa swojego Ciała i Krwi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kazanie w czasie Mszy św. wygłosił ks. kan. Roman Bagiński, ekonom diecezjalny. Powiedział w nim, że uroczystość Bożego Ciała daje sposobność ku temu, aby wyrazić wiarę w Boga, ale też zastanowić się, jakie są relacje nie tylko z Nim, ale też z bliskimi: „Bóg nie jest sam, nie jest samotny. Wychodzi do ludzi z twarzą człowieka, ale jest też w relacji Trójcy Świętej. W dobie globalizacji wielu ma problem z relacjami” – zauważył kaznodzieja.

Dodał też, że wiele osób zostało w swym życiu zranionych, a tacy nie potrafią budować „dobrych, zgodnych, dojrzałych relacji”. Prosił, aby zadbać o relacje, nie dawać się niszczyć, ale też nie niszczyć innych: „Bóg nie stworzył nas jako ludzi samotnych. Relacje nas kształtują i pozwalają naprawić nasze grzechy” – zaznaczył ks. Bagiński.

Reklama

Natomiast metropolita lwowski abp Mieczysław Mokrzycki homilię wygłosił na zakończenie procesji Bożego Ciała, przy ostatnim ołtarzu przy kościele parafii św. Jana Chrzciciela. Zaznaczył, że uroczystość Bożego Ciała jest wyrazem wiary w obecność Boga pośród swojego ludu. Ci, którzy w Niego wierzą - „nie są sierotami”.

„Przy ołtarzu eucharystycznym jest miejsce dla każdego. Znikają przy nim różnice między mężczyzną a kobietą, chorych i zdrowym, olimpijczykiem i niepełnosprawnym. To miejsce dla największego grzesznika i największego świętego – bo Kościół, to wspólnota wszystkich” – stwierdził hierarcha.

Wyraził także żal z powodu tego, że na Ukrainie uroczystość Bożego Ciała została przeniesiona na niedzielę, co zmieniło wielowiekowe tradycje. Dzień ten jest więc dniem pracy i nauki: „Daleka jest droga z Płocka do Lwowa, nazywanego `Leopolis semper Fidelis` - Lwów zawsze wierny” – przyznał arcybiskup.

Poprosił też o modlitwę w intencji zakończenia wojny, która toczy się na wschodniej Ukrainie, niesie cierpienia i śmierć, rujnuje dorobek ludzi: „Modlitwa to broń, która zwycięża zło, posługując się dobrem. Bądźmy narzędziem Bożego pokoju. Niech wojnę zastąpi pokój, brak wybaczenia – wybaczenie, brak zgody – jedność, brak nadziei - nadzieja mrok – światło, smutek – radość. Niech nasza postawa wiary otworzy innych na Chrystusa” – życzył wszystkim sekretarz dwóch papieży.

Przyznał też, że przyjechał do Płocka z prośbą o dar powołania kapłana dla lwowskiego Kościoła. Uznał, że gdyby się to udało, byłaby to jego „błogosławiona wina”.

Reklama

Centralna procesja Bożego Ciała, z udziałem kilku tysięcy wiernych, wyruszyła z katedry płockiej po Mszy św. Najświętszy Sakrament wyniesiony został przy dźwiękach tarabanów – historycznych bębnów. W procesji szło kilka tysięcy wiernych, duchowieństwo, klerycy, siostry zakonne, dzieci pierwszokomunijne, Harcerski Zespół Pieśni i Tańca „Dzieci Płocka”, Płockie Bractwo Kurkowe i Bractwo św. Barbary, skupiające wodniaków związanych z rzeką Wisłą.

Oprawę muzyczną procesji zapewniła schola seminaryjna pod kierunkiem ks. kan. dr. Andrzeja Lelenia, Brass Quintet Canzona oraz orkiestra dęta z parafii Bogate. Natomiast śpiewy podczas Mszy św. animował Chór Pueri et Puelllae Cantores Plocenses.

Płocczanie tradycyjnie zatrzymywali się przy ołtarzach, przygotowanych przez cztery staromiejskie parafie: św. Maksymiliana Kolbego („na Górkach”), katedralnej – św. Zygmunta, farnej – św. Bartłomieja i św. Jana Chrzciciela, gdzie można było także wziąć udział w Mszy św. po procesji. Tematyka ołtarzy nawiązywała do 100. rocznicy objawień Fatimskich, świętych i symboli eucharystycznych.

2017-06-15 17:29

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Polak: jestem po to, by otwierać drzwi do Kościoła

[ TEMATY ]

abp Mieczysław Mokrzycki

pl.wikipedia.org

Biskup jest po to, by otwierać ludziom drzwi do Kościoła – powiedział dziś w Gnieźnie na spotkaniu z dziennikarzami nowy prymas Polski abp Wojciech Polak. Podkreślił, że kieruje takie zaproszenie do wszystkich - ludzi polityki, mediów, kultury, nauki, ludzi codziennej pracy i zwyczajnego, rolniczego i robotniczego trudu. Jestem po to, by odnajdywali się w tej wspólnocie jak u siebie w domu – przekonywał nowy metropolita gnieźnieński.

Pierwszy gratulacje nowemu prymasowi Polski złożył już prymas senior abp Józef Kowalczyk. - Cieszę się bardzo. Jeżeli jest szczera radość, to ja ją tu dziś całym sercem wyrażam – powiedział.
CZYTAJ DALEJ

Krzyże ścięte metalowymi narzędziami

2025-04-03 08:07

[ TEMATY ]

Hiszpania

profanacja

Archidiecezja Pampeluny

Alfonso Garciandía, kapelan Sanktuarium San Miguel de Aralar w archidiecezji Pampeluny i Tudeli (Hiszpania), potępił profanację trzech krzyży na drodze prowadzącej do sanktuarium. „Dlaczego krzyż przeszkadza niektórym ludziom?” – zapytał.

Do zdarzenia doszło w nocy z soboty na niedzielę, kiedy dwa z trzech krzyży zostały ścięte „metalowymi narzędziami”.
CZYTAJ DALEJ

"DGP": Szpitale nie mają z czego płacić kontrahentom oraz pracownikom

2025-04-07 10:39

[ TEMATY ]

NFZ

pracownicy

nadwykonania

brak pieniędzy

szpitale

kontrahenci

Adobe Stock

Szpitale powiatowe borykają się z poważnymi problemami

Szpitale powiatowe borykają się z poważnymi problemami

Szpitale powiatowe nie mają z czego płacić kontrahentom oraz pracownikom. Zgadzają się, by NFZ zapłacił im tylko za część nadwykonań. A w drugiej połowie roku może być im jeszcze trudniej - czytamy w poniedziałkowym "Dzienniku Gazecie Prawnej".

"Szpitale w całym kraju czekają na rozliczenie należności za świadczenia, które wykonały w IV kw. 2024 r. ponad limit ustalony w kontrakcie z Narodowym Funduszem Zdrowia. To m.in. zabiegi chirurgii naczyniowej, kardiologii inwazyjnej i elektrokardiologii czy protezy stawów w ortopedii" - poinformował "DGP".
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję