Na święcenia przybyli rodzice kandydatów, ich krewni, przyjaciele oraz księża z parafii, w których wzrastali i gdzie rozwijało się ich powołanie kapłańskie. Wraz z bp. Stanisławem Kędziorą Mszę św. koncelebrowali
księża profesorowie i wychowawcy seminarium wraz z rektorem ks. Wacławem Madejem. Obrzęd święceń rozpoczął się po Ewangelii. Kandydaci zostali przedstawieni, a Ksiądz Rektor zwrócił się do Szafarza o
ich wyświęcenie, zaświadczając, że po zbadaniu opinii wiernych i zasięgnięciu rady osób odpowiedzialnych za ich przygotowanie, uznano ich za gotowych do święceń. Po słowie skierowanym przez Biskupa, wskazującym
na zadania płynące ze święceń diakonatu, kandydaci wyrazili wolę przyjęcia święceń i złożyli przyrzeczenie czci i posłuszeństwa. Po Litanii do Wszystkich Świętych nastąpił obrzędy nałożenia rąk i odmówienia
modlitwy konsekracyjnej. Po niej każdy z diakonów otrzymał stułę i dalmatykę. Obrzęd święceń zakończył pocałunek pokoju z udzielającym święceń Biskupem.
Na zakończenie uroczystości diakon Mariusz Wedziuk podziękował bp. Kędziorze za udzielenie święceń diakonatu, a księżom profesorom i wychowawcom seminaryjnym za towarzyszenie alumnom przez minione
lata na drodze powołania.
Przed udzieleniem błogosławieństwa, bp Stanisław Kędziora zachęcił nowych diakonów, aby rok dzielący ich od święceń prezbiteriatu dobrze wykorzystali głosząc Słowo Boże, przeżywając Eucharystię i
troszcząc się o ubogich.
- Jestem ogromnie szczęśliwy, że swoje życie tak ukierunkowałem, i że dzisiaj - poprzez przyjęcie święceń - w tak bardzo konkretny sposób oddałem je w ręce Jezusa i Kościoła. Mam
świadomość ogromnej odpowiedzialności jaka na mnie spoczywa, ale wiem, że Pan Jezus, który mnie powołał, da mi siły i będzie mnie na tej drodze prowadził i przeze mnie będzie działał - powiedział
nam zaraz po święceniach diakon Grzegorz Idzik, który przed wstąpieniem do Seminarium pracował w Niedzieli Warszawskiej jako dziennikarz na przełomie lat 1998/1999.
- Odczuwam dziś przede wszystkim wielką miłość Chrystusa. Nigdy w życiu nie czułem się tak dobrze jak w dniu święceń. W końcu wypełniły się słowa, na które tyle lat czekałem - powiedział
diakon Artur Zawadka.
- To dla mnie dzień podniosły, bardzo szczególny. Jeszcze raz widzę, jak wielkim zaufaniem obdarzył mnie Kościół. Wiem, że jak Pan Jezus wybiera, to dalej będzie prowadził - mówi diakon
Dariusz Jabłoński.
Nowi diakoni za rok przyjmą święcenia kapłańskie i zostaną posłani do parafii diecezji warszawsko-praskiej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu